Nigdy samotniej niż w sierpniu, nie :
Godzina spełnień - w oddali błonie
od złota i czerwieni płonie,
lecz rozkosz twych ogrodów - gdzie ?
Miękkość nieba, lśnienia czystych pól,
w jeziorach jasne, ciche wody,
ale gdzie tryumf i triumfu dowody
z królestwa, w którym tyś jest król ?
Gdzie dowodem na wszystko jest szczęście, ruch :
Obrączek i spojrzeń wymiana,
w pląsach rzeczy, woni wina w dzbanach -
twój pan to antyszczęście : duch.
- wiersz Gottfrieda Benna w przekładzie Andrzeja Kopackiego : na pewno stokroć lepszy od czegoś takiego [ nawet żartobliwa forma nawiązująca do ''stylistyki'' ks. Baki nie usprawiedliwia takiej kichy, ale byle g... byle posadzone przez któregoś z naszych ''noblystów'' zawsze wzbudza histerię gruczołów niedojebanych mentalnych bibliotekarek ] - i za takie rzeczy dają Nobla... A teraz jeszcze dowiaduję się, że Breivik w swoim ''manifeście'' powoływał się min. na Miłosza właśnie ! [ tego akurat faktu ''Wyborcza'' cosik nie nagłaśnia... ] Uniesiony świętym oburzeniem niczym banda moralnych terrorystów z ''GW'' w związku z tym żądam wywalenia pana Czesława ze Skałki i przerwania obchodów jego roku, powinien też wreszcie dobrać mu się do skóry niezawodny zespół antyfaszystowskich inkwizytorów z ''Nigdy więcej'' natomiast Maria Janion wzorem starych dobrych czasów gdy była młodą, wierzącą gorliwie ''staliniątką'' winna zdemaskować ''Zniewolony umysł'' jako dzieło ''skażone'' - skoro można wyprowadzać zbrodnicze, terrorystyczne skłonności Breivika z jego, mocno wątpliwego zresztą, zaangażowania religijnego albo zarzucać von Trierowi nazistowskie filiacje żądając jeszcze przy tym dlań anatemy tak jak jeden ''straśnie mundry profesór'' to czyż nie powinno to dotyczyć także naszych ''geniuszy'' ? : w czym oni gorsi ?!
... a tak w ogóle w najbliższy poniedziałek przypada kolejna rocznica jednego z najwspanialszych zwycięstw [ choć niewykorzystanego jak to niestety zwykle z nami bywa ] w naszej historii : prawdziwego pogromu bolszewii w 1920 r. - naprawdę mamy tyle klęsk i smutnych świąt, że to jedno z niewielu radosnych, będących świadectwem naszej mocy wymaga godnego uczczenia, ja w każdym razie zamierzam tak zrobić i ani przeziębienie, które mnie właśnie niespodziewanie dopadło [ chyba za dużo zimnego piwa... ] ani nawet kolejna nakręcona z tej okazji bombastyczna zapewne produkcja Hoffmana mi tego nie zepsują ! [ a przecież można przedstawiać tamte wydarzenia bez koturnów unikając zarazem ''ojkofobii'' czego choćby ''Lewa wolna'' Mackiewicza najlepszym dowodem, inna sprawa, że pokazany tam obraz wojny i biorących w niej udział ułanów, bynajmniej ''malowanych'' mógłby swym realizmem porażać i wywołać skandal... ]
p.s. podobnie jak III-światowi jaoiści nie wierzę w NIEudział ''osób drugich'' w śmierci ''Endrju'' - już krążą plotki, iż było to pierwsze w historii samobójstwo w samoobronie... choć osobiście stawiałbym raczej na jakąś znachorską kurację na impotencję - ponoć po po[d]wieszeniu dobrze stoi, tak czy siak podpisuję się pod tym jak rzecz całą skomentował ''brulionman'', myślę też, że radykalne przesłanie ''zabijcie się !'', którym zwykle kończy Kelthuz swe audycje w ''Radiu Żelaza'' mogłoby rzeczywiście być jakimś rozwiązaniem dla naszej [pod]klasy politycznej i nie tylko - chętnie bym tu widział także dziennikarskie hieny takie jak Jacuś Żakowski usiłujący zrobić z Lepieja ''męczennika IV RP'' bo z histeryczką Blidą jak widać nie wyszło czy Mazowieckiego jr o części naszych ''yntelektualistów'' i literatów [ od litra ] nie wspominając.
p.s. 2 - polecam jeszcze zdroworozsądkowe uwagi Jacka Sierpińskiego o ostatnich zadymach w Anglii oraz ''korupcyjnych wyborach'' w Wałbrzychu, na ten temat też z innej perspektywy Michalkiewicz a także o ciężkiej doli baby ciemiężonej przez SLD-owskie szowinistyczne świnie i przede wszystkim ''liberalnym'' adwersarzu Lepieja Baal-cerowiczu : kończąc definitywnie wątek Endrju uważam, że stołeczne kurwy za ułamek tego co zostawił w ich ''agencjach'' [ kiedyś to się nazywało o wiele ładniej - ''lunapary'' ] powinny mu wystawić solidny pomnik !