niedziela, 31 lipca 2011

Ponury lipcopad.

- takie oto piękne i jakże trafne określenie znalazłem przypadkiem na tym winnym blogu : wprawdzie niewiele ma ono wspólnego z tematem tego wpisu za to doskonale pasuje do jego intencji bo pierwotnie tytuł miał brzmieć : ''nie ma ch... na p.[urgę]'' czyli niezwykle ostry i piekielnie zimny wiatr dujący na dalekiej Północy, chciałem w ten sposób pocieszyć się trochę, że inni mają jeszcze gorzej jeśli chodzi o pogodę... Przy okazji mam skromną nadzieję, że to plugastwo panujące za oknem wreszcie się skończy, choć niestety prognozy jakoś tego nie zapowiadają [ co nie znaczy oczywiście iż chciałbym żeby napierdzielały tutaj subtropikalne upały ].

A tera do rzeczy : parę tygodni temu spędziłem dobrych kilka nocy oglądając filmy na Youtube związane z Syberią, a szczególnie Norylskiem, bodaj jedynym na świecie tak dużym miastem leżącym za kołem podbiegunowym [ żeby było jasne : oznacza to, że mają tam jeden dzień i jedną noc w roku trwające po około 70 dni a temperatura spada do - 50 stopni... ] :



- naprawdę tylko kompletnie skretyniali, w ogóle nie liczący się z realiami socjalistyczni planiści mogli postawić bloki w tak skrajnie nieprzyjaznych człowiekowi warunkach gdzie wiatr rzuca ludźmi niczym szmacianymi lalkami ! Oceńcie zresztą sami - szczególnie żal patrzeć na desperackie i daremne niestety zmagania jakiegoś chłopaczka jak się domyślam, który pojawia się ok. 30 sek. i później od 2 min. 40 sek. [ tam zwykły spacer to heroiczne przedsięwzięcie ] :



Wyszły dzieci ze szkoły - worki z butami poszły im się jebać...



- jak widać znaki drogowe służą tam nie jakiemuś tam ostrzeganiu ale wprost ratują ludzkie życie ! Dobra, będzie tego - w odnośnikach jeszcze można sobie zobaczyć jak wygląda tam ''lato'' [ tylko że kurna jakoś nie widzę specjalnie różnicy, eh... ], napierdalankę na ichnim dworcu [ radzę zwrócić uwagę na jasnowłosego glinę, tego bez kurtki i poczekać jak ok 1.40 filmu ''rozwiąże'' uniwersalnie problem napierdzielając po równo wszystkich - to prawdziwa ''blond bestia'', istny Breivik Północy ! ], jak się tam pije w plenerze oraz trochę melancholijnych, chmurno-polarnych a także bolesno-plugawych obrazków stamtąd, na koniec zaś trafny komentarz na temat globalnego ocipienia. Żeby nie było tak słodko warto pamiętać, że to miasto zostało wzniesione dosłownie na kościach łagierników, których zapewne wiele nadal pozostaje w okolicznej wiecznej zmarźlinie, było też miejscem bodaj największego buntu tychże więźniów już po śmierci Stalina [ ''Ludojad zdechł !'' ] oczywiście krwawo stłumionego przez władzę ''ludową'' - nie ma się co czepiać, przynajmniej jakoś to upamiętnili a jak na tamtejsze standardy to naprawdę nieźle [ ten wpis ma wprawdzie służyć pocieszeniu, ale jeśli ktoś chce zobaczyć jak to ''upamiętnianie'' wygląda w innych rejonach Syberii to może zajrzeć tutaj, chyba że ma słabe nerwy... ]. W każdym razie ta cała heca z Norylskiem jest kolejnym potwierdzeniem prawdy, którą będę uparcie wbijać do zakutych lewicowych łbów, że w socjaliźmie nigdy nie chodziło o żadną sprawiedliwość, choćby i ''społeczną'' lecz tytaniczną wizję Ludzkości [ koniecznie duże ''l'' bo nie o realnych ludzi tu biega ], która mocą swej woli i rozumu kształtuje, ba - tworzy wręcz świat, w przeciwnym razie czy jego zwolennicy, a bolszewikom nie sposób odmówić tego miana, w ogóle zdecydowaliby się na równie nieludzki i absurdalny projekt ?! [ nawet kierujący się czysto ekonomicznym rachunkiem XIX-wieczny ''leseferystyczny wyzyskiwacz'' nie poważył by się na coś podobnego, a przynajmniej nie tak okrutnym kosztem, no chyba że byłby to całkiem współczesny przedziwny ''komunokapitalista'' obficie korzystający z pomocy państwa, które by mu już tych ''ochotników'' do pracy w wiadomy sposób ''zorganizowało'' a wszystko niestety zdaje się ku temu zmierzać... ]

Z przyjemniejszych rzeczy na koniec : tak naprawdę na Norylsk natrafiłem oglądając filmy [ skądinąd b. dobrej jakości ] z wyprawy terenówkami jaką w tamte rejony przedsiębrali jacyś ichni jegomoście [ sądząc po wózkach i sprzęcie b. zamożni, albo takowych mają sponsorów ] - poniżej wrzucam tylko jeden krótki filmik z serii całość natomiast można zobaczyć na tymże profilu [ przy okazji zachęcam też do zobaczenia analogicznej w tym miejscu, wprawdzie obraz gorszej jakości, ale może nawet ciekawsze - ? w każdym razie na pewno nieco lepsze podkłady muzyczne : Rammstein sprawdza się w tamtych warunkach idealnie... ] :



... i jeszcze co do pocieszenia : gdzieś przemknęło mi info, że Dodzia zamierza się wyprowadzić z naszego kraju zniesmaczona do reszty panującym tu ponoć do reszty ''buractwem'' [ akurat ona ma prawo do oburzania się tym ] - świetnie ! Krzyżyk na drogę i wypierdalaj kur...o !!! Właśnie wznoszę kieliszek białego ''Loiosa'' w tej intencji - gdzieś już chyba pisałem na tym blogu, że chętnie dokonałbym barteru z Muchomorem Kaddafim wymieniając ją na kilka śniadych dupencji z jego haremu [ - może jego stary kumpel Jarucwel mógłby tu pośredniczyć ? przecież i tak wygląda jak alfons : ciemne okulary, laseczka, złote epolety... ], myślę zresztą że skończy tańcząc na rurze przed jakimś arabskim szejkiem, oni lubią blondyny, nawet takie farbowane i podstarzałe jak ona, zapewne też doceni on w końcu jej rozliczne ''talenta''... O jedno cię tylko proszę Dodziu : nie wspominaj nic o Polsce, gdy wybierzesz wreszcie status leminga na wolności - niech popełniane przez ciebie głupoty idą wyłącznie na twoje konto a nie tego nieszczęsnego narodu tak jak różnych ''szmalcowników'' czy konfidentów UB i Gestapo, dobrze ?