Norweski rolnik-terrorysta, który jest chrześcijańskim masonem-fundamentalistą i filosemickim skrajnym prawicowcem [ powinien być jeszcze wesołym mechanikiem i jesteśmy w domu ] sam zamordował blisko 100 osób - cóż, jeśli wierzycie iż np. można po zaledwie kursie pilotażu wykonać manewr godny tylko najbardziej doświadczonych pilotów schodząc błyskawicznie z wysokiego pułapu przelecieć precyzyjnie między drapaczami chmur niczym promenadą i wbić się w wieżyce WTC [ chyba że Allah ich natchnął Duchem Świętym czy co tam muslimy mają ] albo że w swoim czasie papieża chcieli zabić tureccy nacjonaliści [ a czemu nie eskimoscy ? ] to... Być to może zresztą, że czepiam się niepotrzebnie bo gustowny fartuszek pana Breivika to powiedzmy zwyczajowe wdzianko ichnich górali dalekomorskich niczym szkocki kilt a kielnia i piramidka z oczkiem to ''po prostu'' odznaki za bohaterskie przegryzienie osobiście wielorybowi brzucha i wypicie jego tranu - ? Mówiąc zaś serio po obejrzeniu filmiku sprokurowanego ponoć przez tego psychopatę [ notabene gość stawia tam ''Johna'' III Sobieskiego na równi z polakożerczym carem Mikołajem - zaiste spojrzenie godne ''ojronacjonalisty'' ] nabrałem podejrzeń czy aby ktoś nie zrobił tego celowo by skompromitować min. antykomunizm - oczywiście wszystkie lewackie zjeby i ''liberalne'' cioty zaczęły ujadać histerycznie : ''proszę, do czego to prowadzi !'' Niestety z kolei po drugiej stronie znaleźli się i tacy, dla których stał się antysystemowym bojownikiem i bohaterem, choćby i ''błądzącym'' [ na temat ślepej uliczki ''narodowego radykalizmu'' cenne uwagi Jacka Bartyzela : wprawdzie nie jestem katolickim tradycjonalistą, ale zdecydowanie bliżej mi do niego niż ''rewolucyjnych konserwatystów'' ] - sorry, ale dla mnie od początku wyglądało to na grubszą prowokację : za dużo elementów pasuje tu do kiczowatej układanki, ''blond bestia'' etc. zastanawiam się nawet, czy on w ogóle istnieje tak bardzo to wszystko jest głupie, a podobno koleś ma jeszcze wydać oficjalne oświadczenie ?! [ moją tezę o ''montażu'' uprawdopodabnia fakt, że ten cały jego ''manifest'' okazał się w dużej mierze plagiatem analogicznego ''Unabombera'' - cosik to za grubymi nićmi szyte : gruntownej i ciekawej analizy tego niezbornego bełkotu, obalając przy tym medialne mity, dokonał Jarosław Tomasiewicz ] Nie wiem już czy się śmiać czy bać... Od jakiegoś czasu obserwując wydarzenia na świecie narasta we mnie poczucie, że jesteśmy pionkami na szachownicy w której ch... wi kto bawi się w cholera-wie jaką grę [ mając jeszcze przy tym wyjątkowo kiepski gust ] - tak wiem, paranoja i te rzeczy, ale po pierwsze w przeciwieństwie do paranoików nie twierdzę, iż wiem na pewno kto tu miesza i dlaczego a poza tym przypomnę, że oznaką obłędu jest również maniakalny optymizm nie pozwalający dostrzegać nieprzyjemnych faktów, tyle. Natomiast strzelać owszem należy, ale nie do tych nieszczęsnych marionetek, które padły tam ofiarą ale owych ''onych'', którzy prawdopodobnie za tym stoją a ci niestety są poza zasięgiem kul takich czereśniaków jak ten pro-homoseksualny rolnik-mason i EURONAZISTA [ - to by wyjaśniało niebieski kolorek na jego schludnym fartuszku, przydałyby się tylko jeszcze jakieś gwiazdki... ].
p.s. a propos pajaców paradujących w damskich ciuszkach : do gry powraca z przymusowej hibernacji znany trans-autorytet III RP senator Piesiewicz - los podarował tej kanalii szansę konfrontacji z nieprzyjemną prawdą o sobie i zdarcia maski, niestety tak bardzo przyrosła mu do twarzy [ ? ], że woli po staremu odstawiać kabotyńską farsę drapując się w szaty męczennika rozpiętego na pluszowym krzyżu, który z wyżyn niebo-tycznego ego łaskawie przebacza swoim prześladowcom [ postny czas biedak wykorzystał na skończenie scenariuszy filmów, których nie zdążył nakręcić - na szczęście ! - Kieślowski, noszą one nazwy ''Czyściec'' i ''Niebo''... ]. Przyznam, że od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie podstępna myśl aby gorąco namawiać innych do bojkotu nadchodzących wyborów, byłbym jednak skłonny od tego odstąpić dla Pana Senatora pod jednym wszakże warunkiem : że swoje napuszone i egzaltowane frazesy będzie wygłaszał w damskim przebraniu... Myślę też, że na mąkę poznańską, aby miał co wciągać, powinien zrzucić mu się inny wesołek Narcybiskup Petz [ tyż fajne ciuszki, nie ma co ].
p.s. 2 Tomasz Piątek, którego zaoraniu poświęciłem niedawno na ''papierowym tygrysie'' aż dwa wpisy tym razem całkiem do rzeczy pisze w związku ze śmiercią Amy Winehouse - doskonale rozumiem co ma na myśli, gdy wspomina o swoistej ''egzystencjalnej diecie'' na którą aby przetrwać skazane są osoby podatne na uzależnienia, czy też jego wściekłość na ignorantów bredzących jak to niby świetnie radzą sobie ze swoją ''słabością'', ja mam to samo, gdy ktoś bełkocze w mojej obecności o tym, że ''zaszalał'' i jakie to ekscytujące jest ''wykroczenie'' poza ''normę'' : nie będę się w tym miejscu nad tym rozwodził, skonstatuję tylko iż trzeba być skończonym debilem kompletnie nie zdającym sobie sprawy z destrukcyjnej, iście piekielnej mocy ludzkich namiętności żeby być hedonistą !
p.s. 3 - a znowuż w Krakowie bomby ponoć podkładał jakiś stolarz... Typuję, że następnym zamachowcem okaże się wkurwiony szewc szalejący z dłutem po ulicy. [ - jeden z komentatorów pod wpisem ''foxmuldera'' słusznie przypomniał mi, że przecież już był w Krakowie i to dawno temu jeden szewc-terrorysta podkładający bomby, nazywał się bodaj Dratewka... faktycznie, czego to uczą dzieci, madafaka ! ]
p.s. 4 - tak wiem, ten wpis zaczyna przekształcać się w jakąś ''never ending story'', ale muszę koniecznie dorzucić jeszcze rzecz, która mnie kompletnie rozjepała idealnie się przy tym wstrzeliwując [ nomen omen ] w temat tego posta : oto recenzja kazachskiego filmu, którego scenariusz napisał ichni minister obrony [ sądząc po inteligencji duchowy bliźniak Klicha ], fabuła traktuje o próbie zamachu na ''Ojca Kazachów'' Nazarbajewa i Putina jaki przedsiębrała tamtejsza wraża opozycja za pomocą ładunku przymocowanego do delfina butlonosego... - tego by nawet Borat nie wymyślił ! - sorry, ale Dratewka chowa się przy tym ze swoją siermiężną owcą, choć na jego usprawiedliwienie przemawia, iż to było ''śridniowiecze'', technologie wtedy nie tak rozwinięte no i od tego czasu jak widać ludzkość dokonała znacznego postępu na drodze skretynienia. Niewątpliwie swój wcale pokaźny krok na niej postawił prezydent Kielc urządzając fetę z wiadomej okazji pod pomnikiem ''Homo Homini'' [ proszę mnie nie pytać skąd i dlaczego akurat w naszym mieście taki ''monument'', który ma być ''hołdem złożonym ofiarom ataku na World Trade Center i innych zamachów terrorystycznych'', natomiast uważam, że najlepszą formą tegoż ''hołdu'' byłoby uroczyste wysadzenie go w powietrze ] - ten człowiek to naprawdę mega-kabotyn, mógłby w tym względzie konkurować może tylko z Piesiewiczem i Wałęsą [ no chyba że taki był prikaz naczalstwa i trza było odfajkować swoje ? ]. Uspokoiła mnie za to tam pani Pałka ubolewając z całej głębi swego urzędniczego serca, że ''Zadaniem rządów jest zapewnienie bezpieczeństwa, ale nie ma takiej możliwości by przy każdym obywatelu postawić ochronę'' - uf, a więc nie wszystko stracone !
p.s. 5 ... a z kolei jakiś lewak wyczaił, nie wiem gdzie, komentarz Kelthuza, który mocno i treściwie jak to ma we zwyczaju podsumował rzecz całą : ''84 martwych socjalistów to dobry news z samego rana'' - stary, dobry Kelthuz...
p.s. 6 - jak się dowiaduję pasożyty ze Straży Miejskiej będą teraz mogły karać mandatem za picie w ''miejscu publicznym'' nawet min. w piwnicy ! [ niedługo ci człeku wlepią za ''spożycie'' na własnej kanapie ] - naprawdę potrzeba tutaj jakiegoś Breivika, ale nie tego zjebanego, który strzelał do dzieci, ale takiego coby rozwalał tych pierdolonych ORMOwców, którym już do reszty jebie się w pałach z nudów dopieprzających się nawet do bogu ducha winnych babć sprzedających jojeczka ! Natomiast jeśli chodzi o delfina butlonosego przyszło mi na myśl, iż przecież my też mamy ''delfina'' na Czarnowie z tym, że ta nasza lokalna odmiana jest chyba raczej butlousta...