czwartek, 7 maja 2015

Praktyka małego podsrywu.

Niezaprzeczalną zaletą ostrych kryzysów takich jak obecna burza geopolityczna przetaczająca się nad naszymi głowami jest iż zmuszając do jasnego opowiedzenia się i zajęcia wyrazistej postawy dobitnie pokazują ''chuj is chuj'' [ często wbrew intencjom uczestników sporu ]. Jak dla mnie bolesną ale i pożyteczną wielce nauczką wyciągniętą z wokół ukraińskich sporów było rozczarowanie zwłaszcza ''naszymi'' mediami i ostateczna demaskacja, totalny blamaż PiS-u jako wewnątrzsystemowej opozycji. Koszerny endek i niedoszły absztyfikant Moniczki Jaruzelskiej Rafał Aleksander Ziemkiewicz, Wildsteiny duży i mały, Sakiewicz czy Terlikowski oraz paru pomniejszych blogerów okazali się takimi samymi sk..., znaczy funkcjonariuszami agitpropu jak ''cyngle'' Michnika, zaś ''Gazeta Polska'' czy ''WSieci'' jedynie prawicowymi dodatkami do ''Wyborczej''. Do jednych i drugich idealnie pasuje definicja ''moralnych terrorystów'' sformułowana jeszcze w latach 70-ych przez zapoznanego a wybitnego krytyka literackiego Andrzeja Kijowskiego, który w ten właśnie sposób określał Kuronia i Michnika oraz skupione wokół nich środowisko porównując je w swych zapiskach wręcz z głośną w owym czasie lewacką miejską partyzantką typu RAF czy Czerwone Brygady, wprawdzie ci pierwsi nie stosowali tak brutalnych środków fizycznych jak ich zachodni odpowiednicy za to wywierali mentalną presję i szantaż emocjonalny wobec swych przeciwników stygmatyzując ich jako ''antysemitów'' czy ''faszystów'', później już w ''wolnej Polsce'' sitwa ta twórczo rozwinęła niniejsze metody dodając jeszcze z czasem do repertuaru ''oszołoma'' i ''homofoba''. Jak się okazało tzw. ''niezależne'' media w niczym im nie ustępują pod tym względem a wręcz potrafią prezentować omawianą tu brzydką przypadłość w jeszcze podlejszej formie, charakteryzuje je ten sam mentalny bolszewizm kierujący się zasadą ''kto nie z nami ten przeciw nam'' tylko zestaw używanych przez nie epitetów jest nieco inny : ''szpion'', ''pożyteczny idiota Putina'', ''ruska k...'' etc.

Doskonale widać tą patologię na przykładzie ostatniej afery rozpętanej przez ''niezależnych'' wokół przejazdu ruskich harleyowców aby uderzyć pośrednio w Grzegorza Brauna :

1. Tomasz Terlikowski, bo to on stoi za wspomnianą chucpą jako szef nakręcającej sprawę tv Republika i atakując z tej okazji wprost Brauna tekstem na frondelku, jest ostatnią osobą, która ma prawo wypominać mu czy komukolwiek w ogóle domniemaną a niechby nawet i faktyczną ruską agenturalność. Nie mam jeszcze amnezji jak ogromna większość komentujących aferę i pamiętam dobrze jakie peany piał pan redaktor na cześć jawnej maskarady ''polsko-rosyjskiego pojednania'' w wykonaniu dwóch bezpieczniaków przebranych za duchownych, by nie być gołosłownym obaczmyż na jakie wyżyny retorycznego orgazmu wzniósł się wówczas nasz złotousty :

''Jasne i zdecydowane wypowiedzi patriarchy Cyryla i arcybiskupa Józefa Michalika, a także przecieki dotyczące treści apelu o pojednanie, nie pozostawiają wątpliwości, że jego istotą jest wielkie wezwanie do wspólnego świadectwa chrześcijan w obliczu wielkiej ekspansji cywilizacji śmierci. Wspólny dokument jest więc nie tylko wezwaniem do przebaczenia, ale przede wszystkim do współpracy, wspólnej walki o dusze Europy i świata. Wspólny apel biskupów polskich i rosyjskich, prawosławnych i katolickich – to ważny gest. Ale jego istota wcale nie jest polityczna (niezależnie od intencji Putina, Komorowskiego czy polityków Prawa i Sprawiedliwości), ale najgłębiej religijna i moralna. Patriarcha Cyryl i arcybiskup Józef Michalik czynią – podpisując ten dokument – pierwszy krok na drodze budowania wielkiej koalicji prawosławno-katolickiej i polsko-rosyjskiej w walce o dusze Europy i przypominają, że w obecnej chwili głównym przeciwnikiem chrześcijan jest cywilizacja śmierci, w walce z którą trzeba zwierać szeregi. Rosyjska Cerkiew (niezależnie od swojej skomplikowanej historii i trudnych do zlekceważenia relacjach z władzą) i Kościół w Polsce są powołane, by ową walkę prowadzić, a co za tym idzie stają naturalnymi sprzymierzeńcami. Historia, a nawet polityczna teraźniejszość w relacjach polsko-rosyjskich nie powinna tego przesłaniać, nie powinny uniemożliwiać współpracy w walkę o małżeństwo, rodzinę, życie, wartości chrześcijańskie w przestrzeni publicznej. [ ... ] Życie milionów dzieci, troska o rodzinę, zaangażowanie w obronę małżeństwa są ważniejsze, niż nasze historyczne (niekiedy słuszne) żale, niż polityczny (często słuszny) spór z Putinem, niż wypominanie przeszłości Cyrylowi. Gdy toczy się wojna o życie, o rodzinę, o małżeństwo nie lustruje się sprzymierzeńców, nie analizuje się ich przeszłości, nie krytykuje się wspólnoty, z której pochodzą, ale razem broni się tego, co najważniejsze. A my jesteśmy w takiej właśnie sytuacji.''

http://terlikowski.mobile.salon24.pl/441186,budowanie-koalicji-na-wojne-o-cywilizacje

- już widzę natchniony słowotokiem Terlika oczętami wyobraźni swemi patriarchę Cyryla, agenta a niektórzy mówią, że wręcz funkcjonariusza KGB oddelegowanego przez resort na odcinek religijny, oraz abp. Michalika [ TW ''Zefir'' - he he ] jako nieskazitelnych rycerzy krucjaty przeciwko ''syfilizacji śmierci''. Akty strzeliste jakimi jest upstrzony ten mizerny w swej bezczelnej, świętoszkowatej zarazem gównianości artykulik takie jak ''wspólna walka o dusze Europy i ŚWIATA'' [-  a co się będziemy pierdolić, od pierwszego zbawimy cały glob ], zwłaszcza zaś : ''wielka koalicja prawosławno-katolicka i polsko-rosyjska w walce o dusze Europy'' [ jakby pisał to jakiś parachrześcijański ZMP-owiec ] stanowią obok słynnej już ''dziczki'' czy ''matrycy antropologicznej'' wiekopomny wkład pana redaktora w dziedzictwo kultury narodowej - co jo godom : cywilizacji judeołacińskiej ! Minęły zaledwie dwa lata i nasz rzekomy ''katolicki talib'' [ - chyba tylko dla zjebanych totalnie półmózgów z palikociarni i ''Wybiórczej'', w rzeczywistości ledwie zakamuflowany protestancki sekciarz, ''chrześcijański'' syjonista i agent hasbary ] rzucił się w wir tak potępianego przezeń jeszcze całkiem niedawno lustrowania niedoszłych ''sprzymierzeńców'', analizowania ich przeszłości, krytykowania wspólnoty z której pochodzą itd. zaś ''nasze historyczne żale'' [ zauważmy, że Terlik dodaje przy tym : ''CZĘSTO słuszne'' - znaczy się, że nie zawsze wg pana redaktora ? ] oraz ''polityczny spór z Putinem'' [ jw. ] okazały się jednak ważniejsze dla pozującego na ''religijnego fundamentalistę'' niż ''życie milionów dzieci, troska o rodzinę, walka o małżeństwo'' etc., do tego stopnia iż wytropił w końcu ''rosyjskie ukąszenie'' w samym Watykanie ! :

http://wpolityce.pl/polityka/187169-rosyjskie-ukaszenie-jest-w-watykanie-wciaz-zywe-terlikowski-udowadnia-ze-franciszek-jest-sojusznikiem-putina

- skądinąd nie wiem na czym miałoby polegać to całe ruskie ukąszenie, Putin po pijaku ugryzł na audiencji Franciszka czy jak ? Jeśli już wolę mieć rosyjską ''anginę'', o ile oczywiście ta pani nadal tak wygląda i jaki ''krokodił'' czy insze świństwo w międzyczasie nie zniszczyły tych zaiste pięknych cyców i całej jakże hożej reszty :



- rzekłbym, że to post-sowiecka dywersja wobec imperialistycznej ''Ulicy Sezamkowej'', w każdym razie gdyby Sztirlic był kobietą, miał takie balony i nie przynudzał tyle pewnie ZSRR istniałby nadal... ''I wanna do Angina in the vagina'' jak ktoś pięknie ujął pod niniejszym obrazkiem ale jak zwykle nie zawiedli też rodacy, jeden z nich zostawił pod którymś tam tubowym ujawnieniem ruskiej ''pieśniarki'' taki komentarz, jakże a propos : ''ja bym mógł z nią zrobić polsko-ruskie pojednanie dogłębnie'' [ - śmiem twierdzić, że jednak nie aż tak, jak red. Terlikowski ], co spotkało się z trzeźwą kontrą innego : ''Teraz może byście ruchali ale skąd możemy wiedzieć ile ma lat i jak ona teraz wygląda ????'' - ano. Bądźmy jednak dobrej myśli i nie traćmy ducha, że wciąż jest w formie, inaczej pozostanie wyć z rozpaczy jak Szarik dymany przez Gustlika. Mówiąc zaś serio całą sprawę z putinowskimi ''nocnymi lujami'' wystarczy skwitować jednym prostym pytaniem : dlaczego Niemcy dali radę nie wpuścić ich do Belina a urzędnicy rzekomo polskiego państwa nie ? Znowu więc dużo wrzasku i groźnego wymachiwania piąstkami a jak przychodzi co do czego to jak zwykle dupa, jak w takim razie nazwać kogoś wszczynającego bezpłodną, z góry skazaną na porażkę histerię ? I gdzie też to byli ci wszyscy płomienni patrioci tak pomstujący w necie na ''zdrajców'', gdy ruski gang motocyklowy przejeżdżał sobie przez nasze terytorium, dlaczego nie urządzili im po drodze kociej muzyki ? Najwidoczniej całą tą akcję wszczęto po to, by przeczołgać nas po raz kolejny a niezależne media doskonale się swym pieniactwem w czekistowską strategię wpisały. Budzi też moje spore wątpliwości czy ma prawo wystawiać komuś cenzurki ''ruskiego agenta'' stacja, która u swego zarania często gościła jako eksperta od spraw amerykańskich wyleniałego ubola Longina Pastusiaka a dziś lansuje choćby takiego Rafała Brzeskiego, jak piszą ''byłego działacza niepodległościowego'', który ''współorganizował z bł. x. Jerzym Popiełuszko tajne szkolenia'' [ ?! - i jeszcze żyje ? ] a tymczasem jego wykłady na temat ''wojny informacyjnej'' i tajników pracy bezpiek wszelakich sąsiadują z wypocinami przesławnego docĘta Kosseckiego na cuchnącym WSIą portalu [ docęt jak wiadomo też  toczył wojnę o ''wolną Polskę'' z trockistami infiltrując bohatersko od wewnątrz PZPR i komusze służby, którym się wysługiwał ] - można by więc zapytać : tv Republika czy TW Republika ?

2. sam wspomniany wyżej tekst Terlika na frondelku denuncjujący Brauna jako wrażego szpiona jest klasycznym już dla PiSowskiego agitpropu samozaoraniem sytuującym się tylko oczko wyżej od niesłynnego donosu Grzesika [ nawiasem - kto on zacz ten luj ?! ] z czasu okupacji PKW. Cóż, jaki mistrz taki uczeń : tak jak złotousty redaktor po frondzie we ''Frondzie'', gdy odeszło z 90% dawnego składu redakcji z najlepszych dla tego periodyku czasów zdegustowana nową neokoszerwatywną linią pisma zwaną wówczas przez nich pogardliwie a słusznie ''xerokonserwatyzmem'', zamienił ją w parakatolicką ''Strażnicę'' tak za następcy poziom portalu całkiem zapikował na ryj, wystarczy zajrzeć nań aby przekonać się, dlaczego zasłużył sobie w pełni na obecne miano ''frondelka''. Skoro lokalne koszerne Dżejmsy Bondy mają tak potężny ból rzyci z oburzenia, że jakiś goj ośmiela się w ogóle wspominać i to w krytycznym tonie o ''Judeopolonii'' mogliby zamiast urządzać mu dziwne koszałki opałki z ''aniołkami Putina'' na poziomie ''antyfaszystowskiej'' histerii GazWybu bez zbędnych ceregieli obalić Braunowe teoryje trzeźwym spostrzeżeniem, że nie ma w Europie Środkowej miejsca na nowe mocarstwo nuklearne, gdyż trudno przyjąć aby Żydzi wraz z ewentualnym exodusem zrezygnowali z tak mocarnej ''polisy ubezpieczeniowej'' jaką jest broń atomowa, której rzekomo nie mają i to tylko dlatego, że w tej części świata panuje polityczny klimat umiarkowany [ względnie ] wobec ''gorącego'' Bliskiego Wschodu - naprawdę to aż takie trudne ? Czy też panowie redaktorzy swoim zwyczajem tak samo jak ich koledzy z mediów ''pokornych'' wobec władzy uważają odbiorców za durne bydło, które nie jest w stanie pojąć powyższych jakże głębokich prawd do których zrozumienia tylko oni, wybrani, w głębi swych przepastnych umysłów są przeznaczeni. Jakoś mało prawdopodobnym wydaje się aby nawet upadłe mocarstwa jakimi są obecne Niemcy i Rosja przystały na taki scenariusz, zresztą sam Braun już go ostatnio mocno ''transformuje'' snując coś o ''projekcie wyspowym'' tzn., że część Żydów po ''wyczerpaniu się resursu geopolitycznego'' Izraela wylądowałaby na Ukrainie, druga w Polsce a jeszcze inna w Niemczech, zwłaszcza jeśli chodzi o ostatnie pana Grzegorza łatwo można by zagiąć o ile tylko jego adwersarzom stałoby odrobinę inteligencji, bo choć faktycznie są takie pomysły by na wyludnionych terenach dawnego enerdówka zainstalować jakiś żydoland to już widzę jak Amerykanie mimo ich pacyficznego zwrotu A ZWŁASZCZA ROSJANIE godzą się, by w Reichu stacjonowała broń nuklearna nad którą nie sprawują kontroli, cóż z tego, że znajdowałaby się w rękach żydowskich skoro ci geszefciarze pewnie bez większych problemów opchnęliby szkopom parę rakietek z wiadomymi głowicami [ nie jest to żaden tam mityczny antyszemitizmus, sam Ben Gurion, ojciec nowoczesnej żydowskiej państwowości, szczerze stwierdził - cytuję za pracą izraelskiego historyka Toma Segeva pt. ''Siódmy milion'' str. 226 : ''Nie znam innego narodu, w którym byłoby tylu złodziei, naciągaczy i pozbawionych sumienia spekulantów jak w tym malutkim państwie zwanym Izrael'' - ha ! ], dla Niemców byłoby to idealne rozwiązanie, jakby co ''honorowi Jude'' stanowiliby dla nich wymarzone wręcz alibi. Wracając do antybraunowskiego mentalnego wysrywu Terlika - skoro już sili się w tym pełnym półprawd, przemilczeń i jawnych łgarstw propagandowym donosie [ nie pierwszy to raz, gdy nasz ''judeochrześcijanin'' jest na bakier z ósmym przykazaniem ] na jakieś historyczne wywody warto przypomnieć drogiemu złotoustemu, który popełnia typowy dla filosyjonistów [ ale i ich przeciwników ] błąd przyporządkowując jednoznacznie Izrael do świata zachodniego i atlantyckiego że inaczej się nieco sprawy miały, gdy ZSRR nie poparł jeszcze nie tych Semitów co trzeba : otóż jak by to szokująco dla was nie zabrzmiało głupi jak gołębie nadwiślańscy pożyteczni idioci hasbary faktycznym twórcą Izraela, tym, który pozwolił zrealizować marzenia żydowskich narodowych socjalistów o żydowskim państwie narodowym w Palestynie był nie kto inny jak sam towarzysz Stalin - owszem, to dostawy broni z przejętych przez Sowietów czeskich fabryk zbrojeniowych idące przez niezniszczony port w Szczecinie i podążający w ślad za nimi radzieccy doradcy wojskowi pozwolili im przetrwać krytyczne chwile pierwszych poważnych starć z Arabami i wziąć w końcu nad nimi górę, także to na Śląsku a więc tuż pod nosem razwiedki w drugiej poł. lat 40-ych szkolili się w specjalnych ośrodkach izraelscy terroryści [ skądinąd do dzisiaj nie natrafiłem na przekonujące wyjaśnienie nagłego antysyjonistycznego zwrotu w sowieckiej polityce na przełomie lat 40- i 50-ych ]. W nowszych zaś czasach wystarczy wspomnieć o desancie blisko miliona poradzieckich Żydów, którego trzonem było kilkadziesiąt tysięcy byłych funkcjonariuszy KGB i GRU jacy z reguły świetnie odnaleźli się w analogicznych strukturach Izraela [ choćby wśród ochroniarzy Jad Waszem częściej można usłyszeć rosyjski niż hebrajski ], insza inszość że wielu z nich to dość specyficzni Żydzi, którzy żrą wieprzowinę, chleją wódę a w niedziele chadzają do cerkwi lub dekorują na Nowy Rok choinki zgodnie ze świecką, radziecką tradycją. ''Ruski agent'' Grzegorz Braun od dawna słusznie wskazuje na wspólną politykę historyczną Izraela i Rosji zadeklarowaną w [nie]sławnym oświadczeniu Peresa i Miedwiediewa stawiającym znak równości między negacjonizmem Shoah a kwestionowaniem ''wyzwolicielskiej'' roli Armii Czerwonej czego symbolicznym wyrazem okazały monument na cmentarzu wojskowym w Jerozolimie na cześć żydowskich krasnoarmiejców traktowanych tam jako swoi, ''bojownicy walki z faszyzmem'', wreszcie nie sposób na koniec pominąć wielce wymowny w tym kontekście fakt, że dobry puryc Putin już dobrych parę lat temu wystawił w Moskwie Żydom tak wypasione muzeum, że przy nim otwarte niedawno w Warszawie wygląda jak nie przymierzając stodoła, zresztą rosyjska stolica, o czym się jakoś mało mówi, jest jednym z największych żydowskich miast na świecie, może nie aż tak jak Nowy Jork, gdzie mieszka bodaj więcej Żydów niż w samym Izraelu ale na 10 mln moskwian co najmniej pół miliona, sami jewreje mówią, że może być to znacznie więcej, stanowią właśnie członkowie mniejszości specjalnej troski odgrywający ważną rolę w ichnim establiszmencie politycznym, finansowym czy kulturalnym. Patrząc na jakże licznych gorliwych żydowskich sługusów Kremla takich jak ten kumpel Olka Stoltzmana co to nam chciał ''sprywatyzować'' Azoty czy ujawniony niedawno przez ''WSieci'' niejaki Borys Rapaport [ ciekawym czy z TYCH Rapaportów ], który odgrywał analogiczną rolę po stronie ''separatystów'' co żydobanderowiec Kołomojski nie sposób się wk..., żachnąć na bezczelnie brednie Terlikowskiego ogłaszającego z wyżyn swej niebotycznej głupoty, że ''antyizraelska fobia prowadzi wprost do putinizmu i prorosyjskości'' [ niegdysiejsze emfatyczne szczytowania pana redaktora nad ''wielką polsko-rosyjską koalicją w walce o duszę Europy'' żywym dowodem, że i izraelofilia może tym skutkować ].

3. najśmieszniejsze zaś, że wg tej definicji ruskim agentem okazał się właśnie na dniach - tadam ! - dr. Jerzy Targalski, on ci we własnej osobie nieprzejednany jeszcze bardziej niż Macierewicz krytyk Putina ! A sądziłem do niedawna, że jak tak dalej pójdzie wszyscy w końcu okażą się szpionami poza Targalem i jego kocią czeredą a tu proszę, upadł [przed]ostatni bastion, wychodzi na to, że z pana doktora prawdziwy J-23, trza przyznać, że dobrze się maskował, pozostaje mieć tylko nadzieję, że chociaż futrzaki pozostają wolne od agenturalnych uwikłań choć licho je wie, może perfidni Moskale wyhodowali w czekistowskich laboratoriach kocią wersję ''moskiewskiego stróżującego'' lub wrazili im jakiego czipa. Otóż w związku z ostatnim ostrym poróżnieniem się USA z Izraelem na tle polityki wobec Iranu, czego wyrazem był bezprecedensowy numer w wykonaniu politycznego cyrkowca Netanjahu, który na zlecenie wciąż potężnego proizraelskiego lobby ostentacyjnie lekceważąc Obamę nabluzgał mu tuż pod nosem w Kongresie [ skądinąd to niebywałe, że Republikanie posunęli się do tego by napuścić bezczelnego głównego beneficjenta amerykańskiej pomocy chętnie kąsającego ofiarną rękę na przywódcę własnego kraju tylko po to, by mu dopiec zaś sam Bibi okazał się jedynie godnym pogardy błaznem za to jak ochoczo wszedł w rolę żydowskiego psa łańcuchowego, widać, że nadal tkwi w nim niewolnik a nie dumny ''sabra'', tyle lat formacyjnego chowu w syjonistycznym duchu zdało się psu na budę ], Targalski słusznie zauważył :

''Eskalacja polityki rosyjskiej jednak napotkała w końcu opór. Stąd grożenie wojną i lokalne konflikty zbrojne dla osiągnięcia pierwotnego celu. Zmusiło to USA do zakończenia resetu i definitywnej stawki na normalizację z Iranem kosztem interesów Izraela, co dla Polski jest bardzo korzystne, gdyż zmniejsza znaczenie Rosji w polityce amerykańskiej.''

http://niezalezna.pl/66119-zamach-smolenski-przestanmy-udawac-idiotow

- no proszę, cieszę się, że pan doktor wreszcie dostrzegł, iż Polska i Izrael mają inne interesy i cele polityczne, w dodatku tego drugiego mogą jak widać konotować z rosyjskimi. Zgadza się to z moimi spostrzeżeniami, że ci którzy wysługują się Rosji nader często płynnie łączą to z lizaniem tyłka ''tworowi syjonistycznemu'' np. taki Max Golonko przez wielu uznawany za ruskiego trolla zaś dla mnie facet jest ewidentnym agentem hasbary czyli izraelskiej propagandy, zresztą jedno nie przeczy drugiemu, a by wymienić kogoś z poważniejszych graczy choćby córeczka Le Pena ostro odcinająca się ostatnio od antyżydowskich wypowiedzi papy, proputinowska i zarazem proizraelska aż do bólu dupy. Jednak prawdziwy opad kopary zaliczyłem przy lekturze komentarza Darskiego a propos niedawnego skandalu z jankeskim policmajstrem szkalującym Polaków :

''Stwierdzenie szefa FBI na temat rzekomego udziału Polaków w Holokauście nie było wynikiem niewiedzy. [ ... ] chodziło o uzyskanie poparcia organizacji żydowskich, a wiadomo, że najtańszym kosztem można je zdobyć, plując na Polskę. Tego rodzaju publiczne wypowiedzi urzędników są przygotowane i mają konkretnego adresata. Polska prawica zachwyca się Republikanami, nie rozumiejąc, że są oni o wiele silniej związani z lobby żydowskim niż Demokraci.''

http://niezalezna.pl/66294-republikanie-geopolityka-i-wyksztalciuchy

- zdumiewające słowa w ustach akurat tego gościa, za powyższe uwagi jeszcze całkiem niedawno sam by pewnie obsobaczył wraz z ''niepokornymi'' wyznawcami od ''ruskich kurew'' aż miło, a tu nagle takie cuś, jednak cuda się zdarzają. Niestety by nie było tak słodko gwoli uczciwości trza stwierdzić, że o ile mistrz Foxa otrzeźwiał nieco w kwestii żydowskiej to już jeśli chodzi o Ukrainę nadal chrzani farmazony kreśląc w pierwszym z zalinkowanych wyżej artykułów wizje jakichś oderwanych od realiów polsko-ukraińskich sojuszy szachujących tak Rosję jak i Niemcy. Z kimże to pan doktor chce robić tą wspólną politykę na Ukrainie - z Poroszenką posiadającym świetnie prosperujące czekoladowe biznesy w Rosji ? [ wprawdzie ostatnio gdy rzecz stała się nazbyt już głośna dobrali się tam do nich dla niepoznaki, ale niedawno jeszcze otwarta niemal wojna ni sankcje nie przeszkadzały jakoś podwoić jego fabryce produkcję, stąd Korwin ma chyba jednak rację ze swym proputinowskim kursem, najwidoczniej panuje tam ograniczony czekistowski rząd nie wtrącający się w gospodarkę, w cieniu Kremla kwitnie czysty leSYFeryzm i spełniona wolnorynkowa utopia ] Żydobanderowcem, gangsterem i warchołem Kołomojskim, wykopanym zresztą stamtąd niedawno bo mieli go chyba dość nawet Amerykanie ? Jaceniukiem, Tymoszenko czy Kliczką ? Za każdym z tych polityków ciągnie się ogon smrodliwych uwikłań, również tych ze wskazaniem na wschód, zresztą pal to licho, ostatecznie to nie konkurs piękności zaś polityka zwłaszcza na obszarze postsowieckim przypomina rzeźbienie w gównie ale cóż, trzeba operować takim materiałem jaki mamy, można by więc zatkać nos gdyby tylko któreś z wymienionych dysponowało realną siłą i wystarczającą wolą ku temu aby prowadzić wespół z Polską w miarę suwerenną grę wymierzoną w ościenne mocarstwa, sęk jednak w tym, że obecna Ukraina jest zbankrutowanym i przegranym krajem jaki na skutek wojny wpadł w jeszcze większą zależność od rodzimych i zagranicznych mafii finansowych jak i imperiów, w tym Rosji, niż za Janukowycza, stąd snucie na serio takich dywagacji przez geopolitycznego guru blogera Foxa zakrawa na kompletny odlot. Targalski zapatrzony w swe wizje popełnia podobny błąd co Terlik nie potrafiący dostrzec istotnej różnicy między interesami USA i Izraela przedstawiając, tak samo jak cała reszta ''niezależnych'' vel ''prawdziwych Polaków'', wybitnie jednostronnie kwestię Majdanu co dziwi u tak wytrawnego wydawałoby się znawcy metod [post]sowieckich służb powinien więc zdawać sobie sprawę, że ich ulubioną techniką działania, przejętą jeszcze od carskiej Ochrany i twórczo rozwiniętą, była prowokacja. Zdumiewa, że nasz obóz samozwańczych jakobińskich patriotów tak wyczulony na te kwestie na rodzimym podwórku, oskarżający ostro o działanie na rzecz Rosji nie tylko jej faktycznie niemal jawne ekspozytury typu SLD czy PSL ale i konkurentów politycznych czyli narodowców, Korwina czy Brauna ślepnie jakoś nagle, gdy sprawa ta zaczyna dotyczyć Litwy czy Ukrainy - ?! Do kurwy nędzy, skoro już gromko potępia się polski nacjonalizm uznając go za narzędzie Moskwy jak można nie dostrzegać, że tym bardziej tyczy się to szowinizmów litewskiego czy ukraińskiego ?! I choćby z tego powodu powinny być one tym mocniej tępione przez ugrupowania zaciekle antyrosyjskie odwołujące się do tradycji piłsudczykowskiej, choć nade wszystko jeśli ktoś mieni się być polskim patriotą zwyczajnie nie może tolerować a tym bardziej usprawiedliwiać ideowych spadkobierców bestialskich ludobójców Polaków ! Zgadzam się jednak tu z Braunem i nie mam złudzeń, że ''loża narodowa'' jak trafnie zauważył ''bardziej nienawidzi Rosji niż kocha Polskę'' - przy czym za drugorzędne uznaję czy Targal i jemu podobni odprawiają jakieś błazeńskie pedalstwa w fartuszkach, dla mnie to przede wszystkim kwestia mentalności, zatrutego dziedzictwa tzw. ''komisji edukacji narodowej'' a jak ktoś ośmieli się zrównywać mnie z resortowymi dziadkami od list Żydów i masonów przypomnę w kontrze, że główny macher targowicki Szczęsny Potocki był samym wielkim mistrzem Wielkiego Wschodu Polski i bez wielkiego trudu można naleźć w naszej historii multum farmazonów dających dupala moskalom i sowietom [ cóż, jak w każdej mafii a tym jest w istocie wolnomularstwo, jest Pruszków i Wołomin, frakcja ''patriotyczna'' i ''kosmopolityczna'' czyli Polacy i Kosmopolacy, się chłopaki czasem poleją po ryjach i postrzelają nawet ostro ale i tak w ostateczności wszystko zostaje w ''rodzinie'' ]. Tymczasem PiSowcy i ogólnie tzw. ''nasi'' obłudnie, tchórzliwie wręcz nabierają wody w usta wobec niemal jawnie sterowanych przez Moskwę litewskich nacjonałów szykanujących wileńskich Polaków czy banderowców zaś Targalski vel Darski posuwa się niemal do usprawiedliwiania tych drugich ze względu na ich rzkome ''antyrosyjskie ostrze'' - w takim razie pan doktor powinien sobie przypomnieć czym jest ''obosieczny miecz''... Najwidoczniej nasz znawca sowieckiej bezpieki zapomniał już, że w reaktywacji banderyzmu na pocz. lat 90-ych na Ukrainie maczała paluchy KGB - i co, może teraz będzie nam wciskać, że nadal nie mają tam swoich agentów ? Czy naprawdę nikomu z tych pożal się patridiotów nie daje do myślenia niedawny, urastający do rangi symbolu fakt błogosławieństwa udzielonego przez lokalnego namiestnika z ramienia GRU ksywa ''strażnik żyrandola'' wespół z kręcącym lody z Kremlem Poroszenką dla gloryfikacji ukraińskich nazioli stanowiących wręcz wymarzonego wroga dla Moskwy ? Nadal nic nie dociera do zakutych łbów, hę ? Ci pieprzeni głupcy nie dostrzegają najwyraźniej, że grają rolę przepisaną im w putinowskim teatrzyku, dokładnie tak samo jak dając się wrobić w prowokację z ''nocnymi wilkami'', no chyba że sami są moskiewskimi agentami, cóż nawet by się zgadzało, wiadomo przecież, że ''na złodzieju czapka gore''. Załóżmy jednak, że intencje mają czyste jako ta lelija i są ''tylko'' pożytecznymi durniami, może więc wyjaśnią mi takie oto dziwo, które już u zarania majdanowej chucpy natchnęło mnie do niej daleko idącym sceptycyzmem. Otóż natknąłem się w owym czasie na artykuł traktujący o jedynym Polaku w radzie redakcyjnej internetowej telewizji relacjonującej na żywo protesty z Majdanu w tamtych gorących dniach w środku zimy [ z tą stacją to nawiasem ciekawa historia - powołał ją deputowany partii Tymoszenko ofiarnie, zapewne w intencji szerzenia demokracji i prawoczłowieczyzmu, poświęcając na jej siedzibę swe domostwo przy czym 99% akcji przedsięwzięcia było na jego małżonkę - to niemal zupełnie tak samo jak Juras itp. cwele, oni nic nie mają bidulki całą kasę trzymają tylko te ich megiery, aż przykro patrzeć jak się matriarchat szerzy, chyba trza w końcu powołać jaki ''ruch wyzwolenia mężczyzn'' ]. Pierwsze skojarzenie jakie się nasuwa, że to może jaki były solidarnościowiec wierny ideałom młodości, który ruszył na wschód pomóc braciom Ukraińcom wyzwolić się z okowów postkomunistycznej, prorosyjskiej opresyjnej władzy, ewentualnie jakiś anarchista, lewak zaangażowany mocno w szerzenie ''oddolnej demokracji'' itp. [ boć niektórzy znajomi punkowcy opierdalali mnie jak śmiem być majdanosceptykiem skoro ''tam ludzie walczą z totalitarną władzą !'' ]. A tu zdziwko - Michał Broniatowski, bo o nim mowa, jest członkiem zarządu TVN a w swej jakże bogatej karierze medialnej był min. wiceszefem rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax ! K... mać, nigdzie na świecie a zwłaszcza w Rosji nie powierza się przecież ''byle komu'' tak odpowiedzialnej funkcji jak odpowiedni dobór i prezentowanie informacji, obecność tego niemal jawnego ruskiego agenta wpływu i resortowego bękarta akurat po drugiej, majdanowej stronie ówczesnego konfliktu czyni niby to szlachetną sprawę mocno podejrzaną jednoznacznie wskazując, że coś tu mocno cuchnie bo wiadomo do czego lezie wszelkie tego typu ludzkie robactwo. No chyba, że mam uwierzyć iż ten suczy synek, frant i miglanc ruszył swoje wygodne dupsko z prezesowskiego fotela by nadawać z piwnicy jakiegoś ukraińskiego aferzysty w intencji ''wolnego świata'' przechodząc wewnętrzną przemianę z resortowego Szawła w prodemokratycznego Pawła, pewnie pod wpływem objawienia liberalnego anioła Moroni : ''rzuć wszystko i idź apostołować tam, gdzie ludzie wciąż jęczą w jarzmie niewoli !'' - i odtąd nasz Michałek głosi dobrą nowinę prawoczłowieczyzmu wszelkiemu stworzeniu. Cóż, ja człowiek małej wiary prędzej uznam dziewictwo Sashy Grey niż będę pokładał ufność w dobrą wolę takich kanalii, jeśli ktoś tak długo robi w tym szemranym medialnym biznesie i to jeszcze tak podejrzanych instytucjach jak TVN czy jakieś ruskie ''agencje'' nomen omen sam nie może być niczym więcej niż zwykłym kawałkiem gówna, przykro mi.

4. powiem wprost : jak dla mnie cały ten Majdan sprokurowała Rosja wespół z Niemcami, by mieć wygodny pretekst dla zaboru i grabieży Ukrainy [  w stylu : ''no proszę, ofiarowaliśmy wam ''pomoc'' - która jestem pewien nigdy serio nie wchodziła w grę bo niby skąd ? - ''a wy się wypięliście na nas, no to macie co chcecie'' ], zaś Amerykanie są tam tylko ze względu na Chiny by zahamować ich ekspansję na teren Europy i udusić je w kontynentalnym ''kotle'' zgodnie z planem nakreślonym jeszcze przez Brzezińskiego - aspekt tych wydarzeń niemal kompletnie przemilczany przez lokalnych komentatorów na który prawie od początku zwracałem uwagę w dyskusjach na forach, zwykle bez odzewu. Szczegółowe tłumaczenie tych kwestii wykracza jednak daleko poza tematykę niniejszego wpisu stąd zajmę się nimi w innym poświęconym aktualnej geopolityce poście, tu warto tylko zaznaczyć, że przyblokowanie na Ukrainie chinoli było w interesie nie tylko USA ale i Rosji, której bezczelne żółtki coraz nachalniej włażą w szkodę wpierdzielając się w dotychczasową strefę wpływów począwszy od ''miękkiego podbrzusza'' w Azji Środkowej poprzez Ukrainę właśnie i Białoruś  a wreszcie nawet całą byłą RWPG w Europie Środkowej na czele z Polską, dlatego nie można wykluczyć cichego współdziałania FSB i CIA przynajmniej w pierwszej fazie majdanowej operacji to zaś z czym mamy tam obecnie do czynienia to typowa przepychanka między imperiami o podział łupów i zakres kontroli nad zwasalizowanym krajem. Wprawdzie Ruscy ostatnio zmienili protektora niemal ostentacyjnie składając mu hołd, ale znawcy tamtejszych stosunków zgodnie potwierdzają, że chiński imperator za grosz nie ufa swym nowym wasalom mając o nich wyrobioną opinię jako beznadziejnie nieokrzesanych, przewrotnych barbarzyńcach, bo też i ptaszki ćwierkają iż Putin i jego kamanda chcą powtórzyć manewr ''wujka Jo'' Stalina na skromniejszą skalę czyli zaczynamy konflikt w obozie rewizjonistów ładu światowego aby w ostateczności wylądować po jedynie słusznej stronie - chciałbym doczekać tego i obaczyć miny zarówno tych co pałują się kremlowskim gangsterem jako ''katechonem'' jak i majaczących coś o ''turańskiej dziczy'' i zmartwychwstałym Marszałku co nas ma poprowadzić na Moskwę, frajerzy. Kończąc ten wątek dodam tylko pijąc do Brauna, że moim zdaniem jeśli ten cały projekt ''nowego szlaku jedwabnego'' z Chin do Niemiec nie jest li tylko propagandowym picem, a coraz więcej wskazuje na to, że rzecz jest serio, to jego realizacja w dłuższej perspektywie będzie oznaczać przekształcenie Rosji w niemiecko-chińskie kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym i sądzę, że obecne kremlowskie elity doskonale zdają sobie z tego sprawę, stąd ich groźna dla nas agresywna ucieczka do przodu by jak tylko się da zminimalizować przyszłe negatywne skutki tychże rozwiązań.

5. wracając do tematu, czyli żenady odstawianej przez tzw. ''naszych'' i powielania najgorszych zagrań goebbelsistów z ''Wyborczej'' : o ile analizy Targalskiego zwykle prezentują poziom na którym polemika ma jeszcze sens o tyle nie da się tego żadną miarą powiedzieć o gromkich wysrywach z zamienionej w rzyć łepetyny Wildsteina juniora [ seniora ostatnio zresztą też, ale tym razem mu odpuszczę ze względu na przeszłe zasługi ] nachalnie lansowanego nam ze względów rodzinnych i towarzyskich na nową ''gwiazdę prawicy'' [ zresztą rzkoma ''prawicowość'' nie przeszkadza mu trzymać sztamę ze zlewaczałą antypolską sitwą dobraną wg jednego, etnicznego klucza - cóż, najwidoczniej Dawidek ma inne priorytety, owszem może i jest narodowcem ale kto powiedział, że zaraz polskim ? ], oto co ta durna pała wówczas gadała :

''Nie chcę pisać teraz o ponurych rzeczach. Te znacie wszyscy. Wolę o tych niesamowitych. Na przykład o kobietach rewolucji. O sanitariuszkach, które biegły ratować rannych, mimo ciągłego snajperskiego ostrzału. I często spod kasków uciekały im wstążki i kwiaty, wspomnienie lepszych dni rewolucji. O kobiecej sotni, której członkinie, ubrane w maski przeciwgazowe uwodziły chłopaków – kozaków''

http://rebelya.pl/post/5679/dawid-wildstein-z-kijowa-11-bez-kobiet-majdanu-


- nie wiem, czy nawciągał się tam za dużo berkutowego gazu albo zaszkodził mu jaki samogon, którym go poczęstowali majdanowcy ew. może jedna z członkiń tej ''kobiecej sotni'' sprzedała mu wyjątkowo zjadliwego syfa w ekspresowym tempie rzucającego się na mózg, że tak pierdoli jak poparzony ? Dopuszczam też opcję, iż te socrealistyczne kocopoły to ledwie zakamuflowane homoerotyczne fantazje o jurnych ''chłopakach-kozakach'' boć Dawid ma na tym tle poważny problem pałując się strasznie różnymi ichnimi ''mocarnymi ludźmi''. Kurwa, zalotne spojrzenia rzucane zza maski gazowej to nawet lepsze niż ''dziczka'' Terlikowskiego ! W sumie można by się z tego beztrosko śmiać a nie szydzić jak to czynię, gdyby nie to, że autentyczny dramat [ jakkolwiek byśmy nie oceniali jego politycznej wymowy ] stał się pożywką dla gówniarskiej egzaltacji i lichej poezji. Składam to ostatecznie na karb poważnych problemów z alkoholem jakie ma nasz ''prawicowy hipster'' urządzający karczemne awantury po knajpach jak ostatni żul - wyczuwam w tym poważne deficyty emocjonalne podszyte kompleksem lalusia a może nawet i nie do końca zdefiniowaną ''tożsamością płciową'' [ dobrze chociaż, że z etniczną u niego wszystko gra jak widać ]. Ostatnio zaś po necie lament wielki się niesie i oburzone autorytety moralne kontrsalonu listy protestacyjne podpisują bowiem Dawidkowi i paru innym niezależnym propagandzistom na skutek różnych wrażych prowokacji jakie miały miejsce niedawno u nas krzywdę zrobić mogą na Ukrainie noworuscy terroryści - to może niech wpierw przestanie się on afiszować ze swymi ''ziomalami'' z ''Ajdaru'' a taka Bianka Zalewska łazić na froncie w mundurze tegoż naziolskiego batalionu, wtedy mniej łacno będzie o kulkę ? Skądinąd ten ostatni babol to na 100% jakaś ''Stokrotka'' zadaniowana na ''patriotyczny'' odcinek, zresztą tak się zastanawiam ilu z dziennikarzy w Polsce to regularni funkcjonariusze pod przykryciem, nie mówię tylko o działających w niemal oficjalnych resortowych szczujniach jak TVP, WSI24 czy Polwsad bo to oczywiste ale i ''naszych'' np. taka komisarz Hejke czy także jest na etacie a jeśli w której ze służb i czy tylko krajowej ? O co konkretnie poszło w skrócie : otóż niejaki Tomasz Maciejczuk, do niedawna jeszcze gorliwy promajdanowy aktywista okazał się wrażym szpionem, gdyż ośmielił się głośno wyrazić oburzenie, że w szeregach wspomnianego wyżej ukraińskiego oddziału, którym pałują się Dawidek & s-ka walczą ludzie wprost odwołujący się do tradycji niesłynnej jednostki hitlerowskiego zbrodniarza Dirlewangera złożonej z niemieckich kryminalistów jaka dopuściła się wielu bestialstw podczas pacyfikacji Powstania Warszawskiego - rzecz została już wyczerpująco opisana więc po szczegóły odsyłam tamże, tu wystarczy zauważyć kompromitującą nieudolność i głupotę ''niezależnych'' [ od czego ? chyba od rozumu ] dziennikarzy z jaką próbowali zatuszować niewygodną dla nich prawdę, zupełnie tak samo jak cyngle z ''Wybiórczej'' używając tylko nieco innych epitetów by zdyskredytować tych, którzy im ją wyciągnęli na jaw. Mnie najbardziej w tym rozwaliło, że dopiero wtedy nagle cudownie odkryli iż Maciejczuk wcześniej jeździł do Moskwy na jakieś ''obozy słowiańskie'' pod patronatem Putina a już omal nie padłem, gdy okazało się, że miał publicznie bronić bluźnierczego spektaklu ''Golgota picnic'' i to jeszcze jako ''narodowiec'' ! Faktycznie jawi się jako klasyczny prowok w typie Andrzejka spod krzyża tylko jak to wszystko świadczy o tych, którzy tak długo nie tylko go tolerowali ale dopuścili do bliskiej komitywy pozwalając jeździć na Ukrainę z ''pomocą'' banderowcom, dzięki czemu mógł cyknąć parę kompromitujących fotek z dirlewangerowcami, tak że nie dało się już tej cuchnącej sprawy zamieść pod dywan jak groteskowo nieudolnie i histerycznie próbowali to czynić promajdanowi propagandziści. Przypomina to nieco wcześniejszą ''demaskację'' ks. Zaleskiego : mimo, że duchowny ''jątrzył'' od wielu lat i to na łamach ''Gazety Polskiej'' nie kryjąc się z tym co sądzi o banderowcach i wypominając otwarcie prezydentowi Kaczyńskiemu jeszcze za życia uległość, wręcz tchórzostwo wobec ukraińskiej polityki historycznej gloryfikującej rezunów dopiero gdy wybuchła majdanowa hucpa okazał się, jakże by inaczej, ''ruskim agentem'', w dodatku ktoś wyciągnął mu nagle wiszący już wówczas od ponad półtora roku na tubie wywiad z Anną Walentynowicz, w którym oskarża go niemal wprost o agenturalność jeszcze za czasów ''Solidarności'' - k... mać, jakoś wcześniej to nikomu nie przeszkadzało i pewnie gdyby ksiądz okazał się bardziej spolegliwy wobec ''linii generalnej'' dyktowanej przez Sakiewicza pies z kulawą nogą by o tych kompromatach wiedział, rzecz przepadłaby w netowym oceanie [ a może o to właśnie chodziło, to był taki bacik : ''słuchaj się, bo inaczej...'' ? ], przy czym samego Isakowicza-Zaleskiego nie mam specjalnej ochoty bronić bo już dawno wydał mi się podejrzaną figurą, gdy zaczął rozpływać się w zachwycie nad rzekomymi polskimi korzeniami świeżo wówczas obranego prezydentem żula Janukowycza, rzecz jednak idzie o sposób w jaki go zgnojono oraz kompromitującą całkiem jego samozwańczych lustratorów tak bliską i wieloletnią współpracę z nim, w swej zacietrzewionej głupocie nawet nie spostrzegli, że podsrywając go sami przy okazji narobili sobie na głowy. O całej masie wołających o pomstę głupot jakimi uraczyli nas z okazji Wielkiej Ukraińskiej Zadymy mniej lub bardziej anonimowi komentatorzy szkoda już wspominać, powiem tyle, że jakaś cipcia na jednym z forów posunęła się do bełkotania w egzaltacji, że przez to iż nie mają tam Michnika i fajnoUkraińców tak solidarnie walczą o wspólne sprawy [ oczywiście te ileś milionów wyborców Janukowycza to pies jebał ] i stąd bierze się ich ładny, harmonijny śpiew a capella - serio ! Cóż się dziwić : gdym przeczytał w owe dni medialną wrzutkę o ichnich cudownych ikonach, które nagle zaczęły ronić łzy pierwszym co mi na myśl przyszło, że mógł to wymyślić tylko jakiś rasista żywiący bezbrzeżną pogardę dla gojów... lub lokalny skończony łajdak, cyniczna, zaprzedana do reszty kanalia bez sumienia. 


6. w każdym razie zaangażowanie w wypadki ukraińskie oznaczało blamaż retoryki politycznej PiS-u bo jak niby wierzyć jeszcze w ich postulaty walki z neokolonialnym mafijnym układem III RP skoro partia ta de facto chciała dokładnie tego samego dla Ukrainy ? Pal już licho chadzanie JarKacza pod rękę z banderowcami ale wraz z wieloma innymi komentatorami od początku ostrzegaliśmy, że jedyne co Zachód ma do zaproponowania tym nieszczęśnikom to ''powtórka z rozrywki'' czyli złodziejska ''prywatyzacja'' i masowa grabież majątku państwowego czy raczej tego co zeń tam jeszcze pozostało a la Balcerowicz i tak się właśnie stało - organizacja przestępcza zwana Międzynarodowym Funduszem Walutowym czyli mafijny kartel banksterski stręczył im pożyczki pod warunkiem ''zaprzestania dotowania nośników energii'' co jest eufemizmem dla znanej z ''reform'' Leszka B. gwałtownej zwyżki cen gazu i prądu przy jednoczesnym zamrożeniu płac oznaczającym pauperyzację i tak już żyjących na granicy nędzy ludzi. Nikt nie mówi, że Janukowycz czy tym bardziej Putin za to zrobiliby im dobrze, ale jeśli już tyle się chrzani Ukraińcom o ''wolności'' i ''demokracji'' może warto zaoferować im coś więcej niż zamianę jednej neokolonialnej podległości na inną, w dodatku nie wierzę by mogło się to wszystko dokonać co najmniej bez cichego porozumienia z Moskwą na nowych warunkach i przy aktywnej kolaboracji świeżo nawróconych ichnich komuszków i ubecji, tak jak to się stało u zarania ''wolnej Polski'' i w innych byłych demoludach.


7. objawem typowej głupoty PiSowców jest też to wszechobecne z racji zbliżających się wyborów pierdolenie, że Kukiz czy Braun ''zabierają głosy Dudzie'' przy czym te jemioły w swej tępocie nie raczą oczywiście nawet spostrzec, że sami sobie przeczą upatrując w tym pierwszym, nie bez racji zresztą, nową odpicowaną nieco na ''prawo'' zgodnie z wymogiem etapu wersję Palikota. Faktycznie target nawróconego na ''patriotyzm'' rockmana co prezydentem nagle zapragnął zostać to głównie rozczarowana swymi dotychczasowymi idolami młódź czyli palikociarnia i byłe korwinowe kuce - już więc widzę jak ludzie dla których priorytetem jest legalizacja palenia zioła czy prostytucji głosują na Dudę [ złośliwie mógłbym zapytać co w takim razie ma im do zaoferowania kandydat PiS-u ? ]. Jeszcze bardziej ten idiotyzm ''jedynych prawdziwych Polaków'' [ wiem, że brzmię teraz jak typowy leming czyli folksdojcz, ubecki bękart i szmalcownik ale niestety inaczej nie da się tego nazwać ] wychodzi przy atakach na Brauna : otóż nie jest specjalnie tajemnicą, że w jego kampanię zaangażowało się mocno wielu oenerowców z Holocherem na czele i ogólnie narodowców bo paradoksalnie to inteligent Braun lepiej i przede wszystkim dobitniej wyraża ich postulaty niż mięśniak Marian Kowalski, który jest jedną wielką chodzącą czy raczej maszerującą porażką [ nawet nie ma co się nad tym osobnikiem pastwić, zastanawia mnie jedynie czy to jakiś cwany prowok czy li tylko telepie mu się pod łysym czerepem rozgotowana kasza zamiast mózgu ] i to oni wraz z katolickimi ultrasami stanowią zasadniczy target pana reżysera, tak więc na pewno zwolennicy ONR wespół z tradycjonalistycznymi katolikami  w innych okolicznościach ochoczo oddaliby głos na Dudę, który ma ''koszerną'' małżonkę zaś jego żydowski teść napisał faktycznie haniebny, zakłamany i szkalujący Polaków a w tym zwłaszcza nas kielczan wiersz, i który to Duda głosował w parlamencie UE zgodnie z interesem Izraela przeciwko uznaniu państwa palestyńskiego [ zauważmy przy tym, że mógł się chociaż wstrzymać od głosu jak Legutko ] i wreszcie wziął udział w podejrzanych obradach Knesetu na de facto eksterytorialnym, wydzielonym terytorium Polski co stwarza niesłychanie groźny precedens, podobnie zresztą jak zagłosowaliby na Bula, który jak wiadomo też jest ''szwagrem'', już dobrych parę lat temu chciał opierdolić polskie lasy by spłacić haracz wymuszany na nas przez wojskowo-bezpieczniacką soldateskę trzęsącą Izraelem wespół ze zblatowaną z nią żydowską mafią finansową [ z którego zresztą większość Żydów nie zobaczy ni złamanego szekla lub co najwyżej marne ochłapy ] i w końcu podpisał dżenderową konwencję ''przemocową'' - trza mieć miedzianą blaszkę zamiast płatów czołowych by serio w ogóle rozważać takie scenariusze. Zapamiętajta se barany jedne, że jak ktoś głosuje na Korwina, Kukiza czy Brauna to dlatego, że na nich właśnie chce oddać swój głos a nie ZAMIAST, co najwyżej można się zastanawiać, iż większy promil wyborców Kukiza w II turze poprze w końcu Bronosława bo wprawdzie wieśniak aleć ma zrozumienie dla ''postępu'' obyczajowego a z kolei jakiś tam odsetek zwolenników Brauna krzywiąc się i zatykając nos od ''czosnkofobii'' wybierze jednak Dudę jako ''mniejsze zło'' niż przejebany do szczętu gajowy i tyle, ale jestem przekonany że 99 - no może 98% jednych i drugich położy pryncypialnie lagę tak na kandydacie PO jak i PiS z podanych wyżej powodów, tak więc nikt tu nikomu nie ''zabiera'' głosów głąby, cała ta gadanina służy jedynie usprawiedliwieniu waszej nieudolności by zwalić winę za ewentualną kolejną porażkę na wrażych ''agentów'' bo tak najłatwiej, słabe to jak chuj Wojewódzkiego w pupie nastolatka. Matka Kurka, który jak tylko przestaje pisać o Owsiaku czy Żydach zaczyna chrzanić niemożebne farmazony snuje z kolei jakieś opowieści dziwnej treści, że Kukiz ''kanalizuje bunt'' - a Duda to niby wyprowadzi ludzi na ulice ?! Już widzieliśmy po ostatnich sfałszowanych wyborach jak to z tym było w wykonaniu PiS : niemiłosiernie przeciągano sprawę zamiast kuć żelazo póki gorące, zgnojono co bardziej wyrywnych ze szczególnym uwzględnieniem Brauna i Stankiewicz, przy tym politruk Grzesik we wspomnianym na wstępie donosie na frondelku posunął się do szczucia na nich policji i prokurwatury, które tylekroć dowiodły, że są zdolne do niemal każdej podłości w służbie niby to tak zwalczanego przez opozycję reżimu, a kiedy w końcu doszło do manifestacji bardziej przypominało to zapędzenie stada baranów do zagrody żeby se pobeczały, ot postały polaczki z flagami i  znowu coś tam posmędziły niemrawo pod nosem w rodzaju : ''żeby Polska, żeby Polska znowu była Polską'' [ skądinąd Pietrzakowi za ten koszmarny socrealistyczny gniot należy się solidne lanie bo to większe bluźnierstwo niż te wszystkie tanie prowokacje typu flaga narodowa w odchodach, choć nie, na to już za późno, nieładnie przecież bić starszego pana - ale można chociaż pokazać mu drzwi a nie lansować jak ''GaPol'' to czyni ] by w końcu rozejść się do domów jak zwykle z niczym - przykro mi ale w ten sposób to wy panowie i panie Rzeczpospolitej nie odzyskacie. I do tego jeszcze ta coraz jawniej manifestowana pogarda wobec wyborców wyzywanych od durni, zdrajców i ubeków tylko dlatego, że nie chcą głosować na jedyną słuszną przewodnią siłę - już widzę jak z takim nastawieniem przekonacie do siebie ludzi, zwłaszcza mitycznego ''centrowego wyborcę''. No chyba, że do większości pisowców dotarło, iż w ramach obecnego systemu nie ma co liczyć na jakieś zmiany i wobec niemal jawnych fałszerstw wyborczych idącej już na bezczela władzy położyli na tym lagę nastawiając się za Ściosem na ''długi marsz'', tyle że taka postawa bardziej przystoi prącej do zamachu stanu grupie rzutkich, młodych oficerów i polityków dysponującej odpowiednimi środkami i wolą do przeprowadzenia radykalnych zmian niż zmarginalizowanym, mocno posuniętym już w latach i sfrustrowanym jak diabli byłym solidarnościowcom wierzącym jeszcze przy tym w jakąś formę ''oddolnej rewolucji'' w wersji patriotycznej. Niestety dotyczy to też Targalskiego, który pierniczy coś o ''polskich wyborcach'', którzy sami dali sobie narobić na głowy bo wynieśli do władzy sprzedajne kurwy bez czci finansujące antypolską propagandę typu ''Pogrossie'' czy [gn]''Ida'' - zaraz, moment, ja też jestem polskim wyborcą i nie przyłożyłem ręki do zwycięstwa tych kanalii tak samo jak miliony innych Polaków więc jakim prawem pan doktor śmie nas obrażać zrównując z lemingami ?! Nie mówiąc już, że nader wątpliwe jest, czy gdyby rządził neokoszerwatywny PiS wiele by się pod tym względem zmieniło - wystarczy przypomnieć wstrzymaną przez Lecha Kaczyńskiego ekshumację w Jedwabnem, gdy zaczęła iść nie pomyśli macherów ''pedagogiki wstydu'' wskazując jednoznacznie na sprawstwo Niemców, tym samym zmarły prezydent przyłożył do tego patologicznego procederu wymierzonego w jego własny naród rękę. To samo tyczy się emocjonalnego szantażu, którego tak nie znoszę zawartego w jego farmazonach o ''chowaniu głowy w piasek'' przed Rosją w sprawie ukraińskiej - nie szanowny panie, to właśnie szczucie na wojnę kraju w tak katastrofalnym stanie, z kompletnie rozpirzoną i rozbrojoną de facto armią [ bo trudno serio traktować ten złom jaki posiada nadający się tylko na parady ], przeżartymi agenturą i nieudolnymi służbami, zadłużonego po uszy i ze zdrajcami u władzy, mając jeszcze przy tym pełną tego świadomość zakrawa na skrajną zbrodniczą głupotę, wręcz faktyczną ruską agenturalność, którą tak lubi pan zarzucać innym wraz z sobie podobnymi. Dobrze, że przynajmniej w innych sprawach zachowuje rozsądek o czym świadczy choćby jego zaangażowanie w ruch kontroli wyborów, sądzę zresztą, że w jakiejś mierze wpłynęło to nieco otrzeźwiająco na pana doktora bo został on za to obsobaczony przez sakiewiczowskiego obszczymurka w tekście pełnym obleśnych sugestii pomawiających go niemal o agenturalność lub co najmniej ''pożytecznoidiotyzm'' czemu dał pryncypialnie słuszny odpór - potwierdzałoby to starą prawdę o wybitnie edukacyjnej roli jaką odgrywa doświadczenie na własnej skórze kija, którym dotąd okładało się innych.


8. bawi mnie też wysuwanie przez pisowców pod adresem Brauna czy Kukiza zarzutów, że są koncesjonowanymi przez system opozycjonistami boć przecież tym bardziej tyczy się to ich kandydata - facet wysunięty przez drugą w kraju i biorącą ciężkie miliony z budżetu partię antysystemowym buntownikiem ?! Opamiętajcie się ludzie, kolejne typowe dla was samozaoranie i to od razu na parę metrów wgłąb - jak dla mnie Duda jest reprezentantem tej przytomnej części obecnego systemu, która zdaje sobie chyba sprawę, że jeśli patologia firmowana ryjami Bula i Kopaczowej dalej potrwa grozi im to likwidacją interesu, zarżnięciem tej dojnej krowy o nazwie ''Polska'' a jak przyjdzie co do czego nie wszyscy zdążą spieprzyć szosą na Zaleszczyki, zresztą patrząc na marny los większości tych, którzy to uczynili nie jest to zachęcający historyczny precedens ni perspektywa a i w tej sytuacji już lokaje pokroju Tuska przestaną być potrzebni skoro zniknie fasada do firmowania której byli przeznaczeni. Nie jest to w moich oczach żaden zarzut bo nie mam już złudzeń, że jedyne zmiany na którego możemy liczyć to wewnątrzsystemowe, czy nam się podoba czy nie żyjemy w brzuchu Lewiatana i przyswojenie tej gorzkiej prawdy jest znamieniem dojrzałości, inaczej będziemy szarpać się beznadziejnie jak wariat w kaftanie marnotrawiąc tylko niepotrzebnie kurczące się z wiekiem siły i czas. Nie mam złudzeń co do Dudy bo obaj z Bronkiem są ''szwagrami'' i a nogi wyrastają im jednako z ideowego bagienka Unii Wolności, w dodatku obecny pisowski kandydat jako prawnik Kaczyńskiego sporządził akt prawny, który umożliwił ówczesnemu marszałkowi Komorowskiemu w nader niejasnych okolicznościach przejęcie obowiązków prezydenta, bo nie był wtedy jeszcze znany wymagany w procedurze oficjalny akt zgonu tragicznie zmarłego w Smoleńsku przywódcy państwa, wszystko odbyło się właściwie na gębę, na podstawie li tylko deklaracji Miedwiediewa, więc nie wiadomo właściwie jakim sposobem Duda rzecz całą uzasadnił i zresztą nie można chyba nawet tego zweryfikować, gdyż nigdzie tego dokumentu nie można znaleźć a przynajmniej ja ani osoby, które o to pytałem nie są w stanie nań natrafić - wszystko to sugerowałoby wręcz zblatowanie obu a przynajmniej jakiś rodzaj cichej, nieformalnej umowy między nimi zaś sama ewentualna wygrana pisowskiego kandydata w takim wypadku stanowiłaby li tylko przejęcie sukcesji przez z góry wyznaczonego następcę i lifting zgniłego reżimu, ale nawet gdyby tak w rzeczy samej było i tak z pełną tego świadomością zamierzam oddać nań głos i w tym miejscu namawiam do tego innych z podanych wyżej powodów. O Dudzie i paru innych bliżej lub dalej związanych z nim postaciach postaram się jeszcze co skrobnąć ale to już gdy minie wreszcie nazbyt gorący okres wyborów, kiedy emocje mam nadzieję opadną, na razie sza.


9. słuszne i dogłębne oranie do spodu gwiazdeczek ''wolnych mediów'' za powielanie najgorszych metod podsywu szczujni z ''wyborczej'' czy TVN-u i bezczelną durnotę nie może oczywiście ominąć Sakiewicza jawiącego się w tym towarzystwie na prawdziwego oberchuja pod tym względem. Pan redaktor w tekście pod znamiennym tytułem ''Rząd Kaczyńskiego na wypadek wojny'' [ czuć w nim, że aż przebiera nóżkami by nas wysłać na pewną rzeź ] raczył w końcu zauważyć, że ''niemal nie mamy armii'', można by więc zapytać : to czemu żeś taki owaki nam tą kabałę tak żarliwie dotąd stręczył ?! Najbardziej jednak ubawiło mnie w tym artykule kuriozalne zdanie o ''przesunięciu części wydatków inwestycyjnych na rzecz zbrojeń rzędu 20-40 mld zł dzięki czemu będzie też można zmniejszyć wydatki na bezrobotnych bo bezrobocie spadnie...'' - oczywiście kochanie, bo przecież mamy kurwa w Polszcze taki wypasiony socjal, że normalnie dzięki zaoszczędzeniu na nim moglibyśmy spokojnie zaserwować sobie broń nuklearną, jakbym słyszał Korwina, który już dobrych parę lat temu chrzanił w podobnym stylu : ''zabrać nierobom, dać na armię !'', ja p... co za tumany, właściwie skoro mamy taki wypas to czemu ci Polacy tak tłumnie stąd spierniczają, najwidoczniej w dupach im się od dobrobytu poprzewracało, tak więc Gajowy ma rację, to ''nic takiego'' a wręcz ''nasz sukces'', trzeźwo zaś mówiąc : ileż to pan redaktor chce uciułać na tych biedazasiłkach i śmiesznych zapomogach ? [ nie wspominam tu o administracji rządowej i lokalnej odpowiadającej za ''socjal'' bo rzecz jasna ewentualne ''cięcia'' i ''oszczędności'' będą dotyczyć jej w najmniejszym stopniu ] W następnym z serii wstępniaków Sakiewicz stwierdził już wprost : ''Musimy zwiększyć wydatki na obronę. Stanie się to kosztem wielu programów społecznych i infrastrukturalnych. Nie ma wyjścia.'' - znaczy pożegnajcie się z niezbędnymi inwestycjami w poprawę katastrofalnego stanu w dostępie do usług medycznych, szkolnictwa, komunikacji etc., wszystkie ręce na pokład bo musimy się zbroić ! Złośliwie mógłbym zapytać, czy coś o tym jest w programie Dudy, już widzę jak z takimi postulatami wygrywa on wybory zaś PiS bierze jesienią władzę. Pół biedy, gdyby jeszcze faktycznie oznaczało to realne wzmocnienie naszego potencjału obronnego, ale trza było mieć mózg jak orzeszek aby nie pojmować, że takie żarliwe apele są de facto żyrowaniem złodziejskiego procederu mundurowej mafii skupionej wokół Bula i cała ta olbrzymia kasa - 100 miliardów złotych w ciągu najbliższej dekady lekko licząc, bo jak znam życie budżety na pewno zostaną przekroczone i to mocno - pójdzie na już całą flotyllę kolejnych wirtualnych ''Gawronów'' [ mowa o projekcie korwety w którym dosłownie utopiono blisko pół miliarda zł z pieniędzy podatników co starczyło jedynie na zwodowanie samego kadłuba i oczywiście nic się nie stało, śledztwo w sprawie marnotrawstwa publicznych środków przyklepała prokuratura wojskowa bowiem strasznym przestępstwem w RPRLu pod groźbą surowych sankcji jest jak nie wydasz paragonu na parę złotych ale zajumanie ciężkich milionów z budżetu państwa to pikuś ] stanowiących przykrywkę dla przepompowania tych gigantycznych sum na konta WSIowych kundli & spółki, zaś na odpierdól kupi się trochę złomu jak te czołgi z demobilu, które opchnęli nam sprytni Niemcy co jak się ostatnio okazało nadają się tylko na defilady bo już do walki to raczej słabo. I właśnie na dniach wszystko to potwierdziło się - cóż, skończyły się ''złote żniwa'' dla tłustych misiów przy rżnięciu na kasę na budowie autostrad, stadionów, aquaparków itd. w kraju i trza było poszukać nowego pretekstu do wyprowadzania forsy do rajów podatkowych przy dilach z zagranicznymi ''inwestorami -  zgodnie zresztą z przewidywaniami Aleksandra Ściosa i wielu innych komentatorów w tym niżej podpisanego, którzy od dawna o tym trąbili, niestety nadaremnie, nie zdołali przebić się do zakutego łba rednacza ''Gazety Polskiej'' i jemu podobnych frajerów, bo też i potrzebny byłby tu solidny młot pneumatyczny co najmniej. Biorąc powyższe pod uwagę nie może już dziwić otwarte przyjmowane przezeń nagrody od obcej bezpieki i późniejsze groteskowe próby zakamuflowania tego bezprecedensowego faktu zakrawające na totalny idiotyzm - to już nie jest nawet strzał w stopę ale oba kolana naraz bo jak człowiek jawnie demaskujący się tym samym jako agent wpływu śmie jeszcze innym to wypominać ?! Powiem wprost : Sakiewicz swymi skrajnie prostackimi i nieudolnymi działaniami dyskredytującymi polską prawicę odgrywa de facto rolę ruskiego szpiona o co tak lubi pomawiać innych, kwestia czy robi to świadomie czy też jest tylko tak durny sam z siebie ma tu drugorzędne znaczenie, naprawdę ten facet zachowuje się często jakby usilnie chciał dogodzić szpecom kremlowskiej propagandy by wymienić choćby nadgorliwe powielanie przez zarządzany przezeń portal bredni o wycinkach leśnych i wyrównywaniu terenu pod inwazję w obwodzie kaliningradzkim tak by nakręcać wojenną histerię - w tym miejscu wypada znowu wylać kubeł zimnej wody na rozpalone głowy naszych jakobińskich patriotów przypominając im elementarną prawdę, iż ulubioną metodą działania rosyjskich i sowieckich służb zawsze była prowokacja. Na duby smalone jakie plecie porównując JarKacza z Churchillem spuszczę już litościwie zasłonę milczenia - dopóki pan prezes będzie otaczał się podobnymi lizusami czarno widzę perspektywy poprawy sytuacji PiS, jak ulał pasuje tu szyderstwo Darskiego z innego tego typu dupka, ledwo zakamuflowanego tutaj Rysia Czarneckiego, skądinąd zięcia PRL-owskiego kosmonauty Hermaszewskiego [ rozumiem, że krew nie woda itd. ale coś nie za dużo tych mezaliansów naszych antykomunistów z czerwonymi rodzinami ? ] Wszystko to znalazło potwierdzenie w świeżo opublikowanych rewelacjach byłego bliskiego współpracownika naczelnego ''GaPola'' i jednego z jej czołowych dziennikarzy Leszka Misiaka o gwiazdorkach i decydentach ''niezależnych'' mediów, wprawdzie jak dla mnie nie ma przynajmniej w upublicznionych fragmentach nic specjalnie szokującego np. od dawna jestem przekonany, że z tą endeckością Ziemkiewicza to ściema, li tylko strategia marketingowa by opchnąć swe lansowane od wielu lat, mocno nieświeże tezy gówniarzerii w nowym opakowaniu, sposobem ''na Korwina'' tylko tu w wersji ''narodowej'' itd., generalnie wynika z nich, że panuje tam niemal ten sam burdel co w TVN czy ''GW'' tylko kasa znacznie mniejsza, irytuje mnie też to misiakowe kreowanie się na prostego luda, zawsze podejrzanym dla mnie była postawa, że prawda panie tego nasz naród jak lawa, z zewnątrz plugawa ale serce gorące czy cuś, niemniej jest to istotne uzupełnienie dotychczasowych uwag i jedynie intuicji dostarczając nań dowodów -  [ dopisek poczyniony 21 maja : w tym miejscu znajdował się odnośnik do obszernych fragmentów książki Misiaka zawartych na twitterowym profilu niejakiego Grzegorza Jakubowskiego, z racji ogromu materiału jak widać a także iż goniły mnie terminy chciałem bowiem zdążyć przed nieszczęsną ciszą wyborczą nie miałem już czasu sprawdzić kto on zacz, dopiero teraz przekonałem się, że jak wszystko na to wskazuje to jakaś zadaniowana przez WSIoków kurewka stąd wypierdzieliłem go by nie zapaskudzać sobie tym syfiarzem bloga, skądinąd natrafiłem nań właśnie na ''naszych blogach'' na platformie ''GP'', w zamian zaś umieszczam linki do fragmentów rzeczonej książki o ''niepokornych'' z wiarygodniejszego źródła jakim jest strona Mirosława Dakowskiego, oto one - pierwszy oraz drugi ], warto w uzupełnieniu też poczytać komentarze samego Targala na omawiany temat pod tymże wpisem, dużo istotnych szczegółów pozwalających zajrzeć za kulisy funkcjonowania ''drugiego obiegu'' [ natomiast niejakiego Maślankiewicza, byłego redaktorka TW Republika co to ostatnio bucy w necie przeciwko swym niedawnym pracodawcom radzę olać bo to słabizna : jakiś goguś, zdeklasowany propagandzista majdanowy skomlący po wyżęciu przez decydentów medialnych, którym dotąd wiernie służył - kochany, podpisałeś cyrograf to teraz nie płacz i nie chrzań coś o ''misji'', dobrze ? ] By skończyć już wątek z Sakiewiczem i z nim samym powtórzę tylko to co już kiedyś tu pisałem : przylgnęło doń miano ''Michnika IV RP'' ale jest ono zdecydowanie na wyrost bo cokolwiek by nie powiedzieć o Adasiu nie ta liga jednak, pan Tomek to se może być co najwyżej Blumsztajnem IV RP, w pełni zasługuje na to przez swą głupotę i skrajną nieudolność, choć trza przyznać, że jeśli wierzyć Misiakowi kasę to akurat on umie liczyć, i sprawia tez wrażenie człowieka o mentalności drobnego handlarza, który najwidoczniej postanowił zbić kapitał na ''biznesie smoleńskim'' wynajęty zapewne do tej roboty przez znaczniejszych macherów jakim gorliwie się wysługuje - po mojemu pozwolili mu przy tym dorobić natomiast dla nich zysk ma wymiar przede wszystkim polityczny, jaki mogę się tylko domyślać.


10. wreszcie na koniec nie mogłoby zabraknąć samego Brauna o którego tu poszło - z góry powiem, że ja się zań nie dam pokroić i nie będę toczyć o niego wojny bo faktycznie pewne poszlaki wskazują, że może być nie zaraz ''ruskim agentem'' ale niepospolicie inteligentnym przyznajmy ściemniaczem, jak dla mnie wskazywałby na to choćby ostentacyjny ślub w starym rycie rzymskim akurat tuż przed ogłoszeniem decyzji kandydowania wzięty po wieloletnim chyba życiu na kocią łapę z ''partnerką'' - nie mam kija w d..., nie jestem za przeproszeniem autorytetem moralnym i nie czepiałbym się, gdyby rzecz nie tyczyła człowieka od dłuższego już czasu obnoszącego się ze swym bynajmniej letnim katolicyzmem, coś tam wprawdzie wspominał i o tym w wywiadzie na swej kampanijnej stronie ale jakoś mętnie i nieprzekonująco. Nie musi to jeszcze zaraz świadczyć, że jakiś oficer go prowadzi, może zwyczajnie siostra kołczerka i [s]ex-aktorka doradza mu co do wizerunku... Wiem jednak na pewno, że nie można się zabierać do demaskowania ewentualnych agenturalnych uwikłań pana Grzegorza w taki sposób jak cyngle Michnika czy Sakiewicza wyzywając go od ''faszystów'' albo ''szpionów'' bo to nie tylko głupie, podłe ale i nieskuteczne przede wszystkim. Zresztą czyim on tam agentem jest, o ile,  to cholira wi - skoro już pozwalamy sobie na takie insy... ee, przypuszczenia to czemu równie dobrze nie przyjąć, że Braun jest funkcjonariuszem Mossadu nasłanym by kanalizować antyżydowskie emocje Polaków, wysokiej klasy prowokatorem wodzącym za nos rodzimych ''antysemitów'' ? Tylko nie mydlcie mi oczu jego herbowymi przodkami, nie damy się na to nabrać, my już tam wiemy, że to tylko forma zalegendowania swojego agenta przez syjonistyczne służby ! Wyjaśniałoby to także skąd on taki wygadany i zdolny, coś za inteligentny na goja - no i czy Braun to polskie nazwisko ?! Mówiąc zaś serio skoro już tropimy niezwyczajne powiązania pana reżysera omal nie padłem gdym odkrył, że jego siostra grała w ''Widziadle'', filmie z lat 80-ych z plejadą najlepszych polskich aktorów tamtego czasu z Wilhelmim na czele do którego to obrazu mam pewien sentyment za nienachalny w porównaniu z dzisiejszym zbydlęceniem obyczajowym erotyzm i klimat dobrze oddający charakter młodopolszczyzny na której bazuje z jej groteskowym przerysowaniem i wszechobecną, duszną atmosferą ''metafizycznej dziwności'' [od]bytu, motywami typu demoniczne rude Żydówki galopujące jak szalone nago nocą na koniu przez las, te rzeczy [ he he ]. Jak wskazuje jej biogram pani się za bardzo w życiu nie nagrała eksponując głównie swe ponętne przyznajmy wdzięki tak jak w rzeczonym filmie, gdzie powierzono jej niemal niemą rolę upośledzonej umysłowo za to nadzwyczaj rozwiniętej fizycznie wiejskiej dziołchy mającej zapewne symbolizować czystą, wyzwoloną z mózgu kobiecość, trudno zresztą młodym chłopcem będąc nie zachować we wdzięcznej pamięci podobnych scen i życzę każdemu budowania wrażliwości erotycznej na takowych a nie jak to dziś zwykle bywa ociekających spermą i sterydami, pełnych silikonu pornolach bo to prowadzi do spodlenia nie tylko mężczyzn ale i kobiet jak na dniach dobitnie się okazało - a właśnie, co na lesbijskie gwałty konwencja ''antyprzemocowa'' ? Zastanawiam się też czy siostra p. Grzegorza to ta sama Monika Braun związana z izraelskim architektem bo miasto i zawód się zgadzają... Co zaś się tyczy samego pana reżysera jakkolwiek by nie mieć doń wątpliwości trza mu przyznać, że póki co doskonale wypełnia on zadeklarowaną w tych wyborach misję ''podłączenia się do goebbelsowskiej szczekaczki'' i właśnie we wprowadzeniu niszowych dotąd a ważnych tematów na publiczne forum poprzez media głównego ścieku upatrywałbym sens prowadzonej przezeń kampanii. Dlatego nie zgadzam się tu z coryllusem, który jak to on sam sobie przeczy w tej kwestii skoro niedawno popełnił trafny tekst pod wymownym tytułem : ''Dlaczego dziennikarze nienawidzą Grzegorza Brauna ?'' - owszem, dopiero na tle klasy, którą tenże reprezentuje widać całą nędzę i małość funkcjonariuszy medialnych zarówno zależnych jak i niezależnych oraz syf jakim na co dzień nas karmią, aż miło popatrzeć jak wkurwia tą wściekłą sukę z Tok FM oburzoną, że musi w ogóle z kimś takim prowadzić debatę na tak ''kompromitujące'' jaśnie panią tematy jak Żydzi czy masoni albo owija sobie wokół palca cipcię z TVP Info, babka jest kompletnie bezradna i nie wie jak sobie z nim poradzić, nie dziwota, że za to świetnie się zgadywała radośnie trajkocząc z wystruganym z osinowego kołka ''ludowym'' Kenem Jarubasem [ pewnie dlatego, że taki przystojny, chemia była wyczuwalna na ekranie, hormony aż buzowały pani redaktor, chyba jajniki drżały z podniecenia i dałbym głowę iż wyraźnie się zaróżowiła ]. Dowodem, że strategia Brauna zaczyna przynosić owoce jest choćby niniejszy klasyczny podsryw na lizusowskim portalu - owszem goebbelsowski pedrylu, pan Grzegorz wreszcie miał okazję ''zatruć opinię publiczną'' swymi głoszonymi od dawna zwykle dotąd gdzieś po salkach parafialnych tezami i mam dziką satysfakcję patrząc jak o wielki ból dupy to jak widać przyprawia wszelką swołocz i podobne tobie kanalie, już to stanowi spory sukces. W konfrontacji z nim jak na dłoni ukazuje się cała podłość i małostkowość tych tumanów, którzy nigdy nie wyszli mentalnie z piaskownicy i jedyne na co ich stać zamiast argumentów to infantylny wrzask : ''jesteś głupi !'' tyle, że w ''dorosłej'' formie a więc ''faszystą'', ''antysemitą'', ''ruskim agentem'' i ''obłąkańcem'' - o to to ostatnie moje ulubione, uwielbiam jak ''hrabina pokazuje swą rasę'' i z ludzi w swoim mniemaniu ''postępowych'', ''otwartych'' i ''wrażliwych społecznie'' wyłazi czyste naziolstwo i bolszewizm, którym są podszyci okazując w praktyce ile warta jest ta cała ich ''tolerancja'', gdy z taką pogardą i nienawiścią odnoszą się do osób chorych psychicznie używając porównań do nich jako obraźliwego epitetu i odsyłając adwersarzy do ''czubków'' co czyni z nich mentalnych spadkobierców zbrodniarzy odpowiedzialnych za psychuszki i ''akcję T-4'' [ jestem pewien, że zdecydowana większość z nich nie ma pojęcia o czym mowa i jest to dla nich co najwyżej jakiś śmieszny skrót dowodzący, a jakże, ''paranoi'' a i ja nie nie mam najmniejszej ochoty uświadamiać tych chodzących spierdolin bo szkoda na to marnować czasu ]. Jedyne zastrzeżenia jakie mogę mieć w tej materii do Grzegorza Brauna, nie motywowane bynajmniej politpoprawnością bo jej standardy na szczęście przekroczyłem już dawno o lata świetlne a tylko elementarną uczciwością, jest pewne uproszczenie kryjące się w sformułowaniu ''żydowskie roszczenia majątkowe'', poniekąd jest to powielanie przezeń fałszu izraelskiej propagandy jakoby to bezczelne wyłudzenie było dokonywane w imieniu i na rzecz wszystkich Żydów a nie jak w istocie tylko pewnej wpływowej grupy przestępczej złożonej z członków tej nacji, jest to więc krzywdząca opinia dla tych spośród nich, którzy wyłącznie swojej ciężkiej pracy i talentom zawdzięczają sukces lub podobnie jak Polacy borykają się z harówką na śmieciówkach, niepewnymi perspektywami finansowymi itp., sam znam takie przypadki. Niemniej rozumiem, że przekaz medialny rządzi się swoimi prawami bazując z konieczności na schematach i uproszczeniach, w tv raczej trudno o roztrząsanie niuansów na wizji, tutaj lepiej wypadają tacy jak Jarubas, który podoba się paniom i nic poza tym, w każdym razie za głośne przypominanie, że Komorowski już blisko dekadę temu chciał wyprzedać resztki majątku narodowego by opłacić haracz na rzecz politycznych i finansowych żydowskich mafiozów pan Grzegorz zawsze na propsie, stąd jednak po namyśle oddam nań głos w I turze i gorąco namawiam za powyższe do tego innych. A jeśli nie to może chociaż taka żartobliwa ciekawostka doń ich przekona pokazująca całą jego klasę, inteligencję i niepospolite, podszyte ironią poczucie humoru - ponoć na pewne pytania nie ma mądrych odpowiedzi a tu proszę, gość zgrabnie wybrnął z głupawej prowokacji zapodając przy okazji błyskotliwą interpretację gwiezdnej sagi, jedyną niekonsekwencję jaką dostrzegam w tym wobec dotychczasowego przekazu Brauna to co w takim razie z ''gwiazdą śmierci'' z Czerskiej panie reżyserze ? :




ps. niechże mi będą wybaczone gargantuiczne rozmiary tego wpisu, o ile jakowyś czytelnik w ogóle dotąd dotrwał, ale od dawna nazbierała mi się pełna kieszeń g... i opisywaną patologię trza było orać konsekwentnie i do spodu, nie szło inaczej.