sobota, 24 stycznia 2009

Garść ''Nocnej muzyki''

Postanowiłem pokazać parę klipów z bliżej mi nieznanego programu amerykańskiej tv ''Night music'', bo tak się jakoś składa, że ilekroć szukam jakiejś ciekawej i ważnej muzyki na youtub'ie, ta nazwa przewija się w tle ; z tego co można się zorientować rzecz wygląda mi na drugą połowę lat 80-ych [chociaż nie ma nic wspólnego z shitem, który wówczas dominował ! o czym zaraz będzie można się przekonać ], niestety oznacza to też taką sobie jakość obrazu [VHS], ale nie jest tragicznie [ dla nas, którzyśmy pamiętamy jeszcze przegrywane n-razy pirackie ''wydeło'', gdzie obraz przypominał pulsującą galaretę, która sprawiała wrażenie, jakby miała zaraz wylać się z ekranu na dywan, to właściwie i tak będzie cyfrowa jakość ].

Nie byłbym sobą, gdybym jako pierwszego nie pokazał występu Diamandy Galas [ zwanej przez różnych złośliwych szubrawców Dymandą - oj, już by ona was za to wydymandała ! ] : na początek, można chyba tak powiedzieć, wściekle piękny, mroczny ''Artemis'' do wiersza Nervala o tym samym tytule, przechodzący w poruszający, żarliwy blues ''Let my people go'' :




... tu zaś coś z trochę innej beczki : świetny, niezwykle czadowy występ Sonic Youth - uprzedzam, to będzie, zwłaszcza od pewnego momentu, prawdziwa rzeźnia ! Grają kawałek ''Silver rocket'' ze swojej najlepszej chyba płyty - ''Daydream nation'' z '88 r. bodajże - którą, co z pewnym zażenowaniem wyznaję, odkryłem dopiero niedawno.




... a na koniec, dla kontrastu i dopełnienia Tim Berne - jedna z najznamienitszych postaci nowojorskiej awangardy jazzowej [ cokolwiek to znaczy ] : zwłaszcza pod koniec utwór nabiera prawdziwie free - jazz - rockowego wykopu !