poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Aissa, ach...

Niedawno oglądałem na Ale Kino francuską komedię - taką sobie, film ledwo średni [ kilka niezłych scen na blisko półtorej godziny to raczej słabo, nigdy zresztą nie lubiłem francuskich fars, i ich typ poczucia humoru nie trawię ], dlatego nawet nie umieszczam tu doń odnośnika, bo nie warto, natomiast przyciągnęła mój wzrok [ bo trudno, żeby nie ] grająca tam jedną z głównych ról ciemnoskóra francuska aktorka, pochodząca z Senegalu Aissa Maiga : przyznam, że zauroczyła mnie lekko jej ''egzotyczna'' uroda - żeby przekonać się dlaczego, poniżej zamieszczam parę obrazów z nią :

- na dobry początek scena miłosna [ tylko proszę się nie napalać na jakieś ostre kopulacje ! czysta erotyka, za to bardzo urocza ] z jakiegoś afrykańskiego [ ? ] filmu : ostrzegam, że oboje aktorzy są czarni, a rzecz dzieje się przecież w nocy, więc trza troszkę wysilić wzrok, ale zapewniam, że wysiłek wasz będzie wynagrodzony, gdy ukażą się się wam w całej ich pełni walory pani Aissy...



- tu zaś dwa krótkie wywiady z nią :





...i na koniec znowu scena z afrykańskiego obrazu pt. ''Bamako'' opowiadającym o życiu zwykłych mieszkańców Mali : Aissa gra tu piosenkarkę, w prezentowanej scenie śpiewa utwór w lokalnym języku, brzmi to jak ''yomiyomiyomiyomi'' - proszę się przekonać :