''Specjalną, można by rzec, zinstytucjonalizowaną formą agentury wpływu są organizacje pozarządowe (zwane też z angielska NGO - non-government organization). [...] Proszę zwrócić uwagę na nagłą aktywizację tych wszystkich Fundacji Helsińskich, Amnesty International, Fundacji Batorego, Panoptykonów – wszyscy jak jeden stają nagle „w obronie demokracji” wspierając stricte polityczną akcję KOD-u i współmaszerujących partii opozycyjnych – PO i Nowoczesnej. Łączy ich jeden, podstawowy cel – obalić rząd PiS i przywrócić dotychczasowe statu quo, w którym to dziele wspiera je jednomyślnie niemiecki mainstream medialny. Rzeczone NGO'sy łączą także zagraniczne źródła finansowania. Za rządów PO-PSL siedziały cichutko, za nic mając chociażby próby policyjnego rozpędzania Marszy Niepodległości, aresztowania pod dętymi zarzutami ich uczestników, akcje policyjne wymierzone w środowiska kibicowskie, czy grzywny za „obrażanie konstytucyjnego organu państwa” hasłem „Donald matole, twój rząd obalą kibole”. Nie, wtedy ich główną troską była walka z „nietolerancją”, „homofobią”, tudzież innymi tego typu wynalazkami. [...] Bóg mi świadkiem, że nie należę do wielbicieli Putina, ale warto tu przypomnieć jego pacyfikację sponsorowanych z zagranicy różnych organizacji „obywatelskich” funkcjonujących w Rosji. Uznano je po prostu ustawowo za obcą agenturę, robiącą „podgatowkę” pod „kolorową rewolucję”. Oberwało się utrzymankom Sorosa, lecz także np. niemieckim fundacjom Adenauera i Friedricha Eberta afiliowanym przy CDU i SPD. Z naszego punktu widzenia źle się stało, bo lepiej, gdyby te agentury rozkładały wciąż Rosję od wewnątrz, lecz z perspektywy Rosji i samego Putina, był to ruch jak najbardziej zasadny. No i teraz pytanie – czy będziemy mieli dość determinacji, by zabrać się za działające u nas jaczejki, zanim urządzą nam tutaj finansowany przez nie-wiadomo-kogo „majdan”?''
http://podgrzybem.blogspot.com/2016/04/pozarzadowe-agentury-wpywu.html
- zbędne skrupuły, nie tylko Rosja i Chiny ale i mający znacznie lepsze notowania nad Wisłą Izrael [ przynajmniej jeśli idzie o establiszmęt ] z początkiem tego roku wprowadził u siebie podobne rozwiązania mocno ścisnąwszy za jaja brużdżące mu ''organizacje pozarządowe'' prawilną ustawą o przejrzystości finansowania rzeczonych :
''Izraelska minister sprawiedliwości spięła się z dyplomacją USA na tle forsowanej przez nią nowej ustawy o organizacjach pozarządowych. Amerykański ambasador "wyraził zaniepokojenie" Waszyngtonu, na co Ayelet Shaked odparła, że "Izrael jest silną demokracją, która nie potrzebuje interwencji innych państw w swoje sprawy wewnętrzne". Źródłem konfliktu jest będąca w trakcie uchwalania ustawa, która zakłada większą kontrolę organizacji pozarządowych otrzymujących finansowanie od obcych rządów. [...] W podobnym tonie [ ''ministra'' ] reagowała na doniesienia izraelskich mediów, iż Unia Europejska lobbuje w Knesecie przeciw ustawie. - Wydaje mi się bardzo dziwne, że obce rządy próbują manipulować naszym wewnętrznym procesem legislacyjnym - stwierdziła.''
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/usa-interesuja-sie-ustawa-w-izraelu-ustawa-o-ngo,610095.html
http://www.jta.org/2016/01/04/news-opinion/opinion/ayelet-shaked-ngo-law-protects-israel-from-existential-threats
- całkiem śwarna dziołcha z tej Shaked:) No, ja wiem że co wolno koszernemu wojewodzie itd. niemniej trza by przynajmniej spróbować bo rzecz pilna, pytanie jedynie czy starczy nie tylko niezbędnej determinacji do przeprowadzenia odpowiednich zmian ale i sił frakcji tutejszego ''głębokiego państwa'' a przede wszystkim wsparcia zewnętrznego mocodawcy ku temu, oby bo mam już serdecznie dość gnoju nawiezionego nad Wisłę przez fundusze ''norweskie'' i fundacje ''Batorego'', niestety dopóki ambasador USA będzie obnosił się z Bolkiem vel Bobkiem jak chcą niektóre zachodnie merdia czy Biedroniem, który wykonuje jakieś agenturalne misje na Ukrainie średnio to raczej widzę.
Jeśli o mnie idzie akurat ostatnio przepatrywałem sobie internet w poszukiwaniu takowych dziwnych fundacji i łączących je oraz zasiadające w ich gremiach kierowniczych persony wzajemnych powiązań i przyznaję, że otwarł się prawdziwy worek z gównem, szambo wybiło, blisko tydzień zabrało mi to z życia a przecież obraz jaki uzyskałem jest dalece niepełny z czego jasno zdaję sobie sprawę, nie mam też ambicji tworzenia kompleksowej analizy, jedynie sygnalizuję problem próbując stworzyć jakiś zbiór, quasi-indeks zawierający dane poszczególnych mafii i jawnych agentur politycznych próbujących przemodelować nam na swoją modłę świadomość, na ile oczywiście pozwalają mi skromne możliwości przeciętnego konsumenta paszy informacyjnej. Gdyby kogoś zainspirowało to do głębszych poszukiwań i bardziej rozwiniętych omówień kwestii już osiągnąłem swój cel, w każdym razie zakulisowe wspieranie przez organizacje ''pozarządowe'' [ na pewno wobec obecnego rządu polskiego ale bynajmniej każdego o czym przekonamy się wkrótce ] jawnego już niemal rokoszu części aparatu państwowego, sędziów i urzędników samorządowych uczyniło pilnym potrzebę bliższego przyjrzenia się ich faktycznie wysoce podejrzanej, wyrastającej często z mętnych źródeł działalności, co takoż na miarę moich sił czynię - już teraz można pokusić się o parę zasadniczych wniosków :
I. grantoza może być świetnym sposobem na życie:) oczywiście tylko dla tych darmozjadów, które twórczo rozwinęły zasadę kierującą PSL ''rodzina na cudzym'' nadając jej międzynarodowy wymiar bo też i często gęsto jest to dobrze prosperujący biznes familijno-towarzyski co będzie do okazania.
II. biorąc pod uwagę ilość organizacji mielących głośno ozorem w obronie ''demokracji'' i walczących od rana do wieczora o ''prawa człowieka'' za grubą kasę oraz jakież to autorytety amoralne kierują nimi lub są na ich usługi aż dziw, że w Polszcze jeszcze nie pozostał kamień na kamieniu i nikt nam nie zrobił co tam Majdanu nowego czy placu Tahrir ale wręcz ''interwencji pokojowej'' oraz postępowych nalotów dywanowych w imię ''dyskursu emancypacyjnego i okołooświeceniowego''.
III. omawiana patologia i rozmiar uwikłania w nią miejscowych ''elit'' jest dobitnym potwierdzeniem przedmiotowego, neokolonialnego wręcz statusu III RP aczkolwiek jak wyraźnie zostanie to pokazane sznurki pociągające lokalne marionetki wiodą nie tylko do Berlina czy Moskwy ale i za ocean - tylko po kiego grzyba Stany się w to bawią ? Po co pomiatają tak proamerykańskim jak tylko można rządem ? Czyżby KOD miał być takim odpowiednikiem ruchu Fetullaha Gullena by wywierać presję na krnąbrnego wasala ? Ale Kaczyński to nie Erdogan, który nie opierdala się z opozycją a też i może pozwolić sobie na więcej, użycie tak zmasowanego nacisku tutaj nie ma sensu, chyba że to tylko teatr, ustawka na użytek gawiedzi i cholera wi kogo jeszcze w jakimś bliżej nieznanym celu na co wskazywałoby choćby iż mimo gromkich zapowiedzi rokoszanie nie skorzystali nawet z najprostszej formalnej możliwości storpedowania wyboru sędziego trybunału [ choć równie dobrze może dowodzić, że zwyczajnie nie zależy im na tym lecz grzaniu konfliktu tyle, że trzeba wyjątkowej ślepoty politycznej by nie dostrzegać iż póki co jest to gra na korzyść PiS i całego stronnictwa zmiany dotychczasowego nie-porządku ]. Jak dla mnie najbardziej przekonującym wytłumaczeniem sprzecznych sygnałów płynących do nas z USA jest widoczny konflikt, pęknięcie wśród ichniego establiszmentu [ faktyczny czynnik rewolucyjny w przeciwieństwie do fetyszyzowanego, mocno przecenianego buntu mas, ''oddolnego'' i całkiem spontanicznego rzecz jasna postrzeganego jako główny motor przewrotów historycznych - a ch...a tam ] czego najlepszym dowodem fenomen ''antysystemowych'' kandydatów - Trumpa i Sandersa, co można brać serio jedynie jako relatywne, w odniesieniu do elit broniących status quo i dotychczasowej polityki. No chyba że łykamy bajeczki iż pan socjalista zebrał tyle forsy na kampanię i to sporo więcej od kapitalistycznego krwiopijcy i wyzyskiwacza wyłącznie wśród indywidualnych wyborców co jest ponownym wciskaniem ordynarnego kitu z pierwszej kampanii Obamy [ dość ładnie to wytłumaczono o dziwo w ''GW'' - a może właśnie dlatego ? przecież bodaj nikt tak jak oni tutaj nie wyznaje się na ''zewnętrznym wspomaganiu'' szemranymi funduszami:) ], owszem, społeczeństwo tam bogatsze a instytucje demokratyczne i zakres wolności wciąż większy niż na kontynencie ale też i nacisk korporacyjnego lobby oraz politycznych sitw odpowiednio potężniejszy tak więc bez jaj proszę. Pewnie gdzieś tam w bezpiecznym dla systemu zakresie może sobie do woli wyczyniać harce plankton, jednak jeśli ktoś chce przebić szklany sufit i znaleźć dojście do wielkiej polityki a więc i również odpowiednich sum musi zapłacić jakieś frycowe, nie ma przeproś. Konkretnie co się tyczy socjalucha o ''arcypolskich'' korzeniach istotną poszlaką byłaby wzmianka o fabianach na końcu powyżej zalinkowanego wywiadu, którzy jak słusznie przypomniano byli ''ruchem zapoczątkowanym przez zamożnych Brytyjczyków z London School of Economics'' - bingo ! [ uwaga dla kretynów, którym wszystko trza wykładać łopatą : nie sugeruję bynajmniej tym samym, że Sanders jest emanacją londyńskiego City, nie jestem coryllusem:) idzie mi jedynie o obecny jankeski odpowiednik wspomnianego ruchu ], zapewne istotną przesłanką jest także jego najdalej posunięty spośród wszystkich kandydatów na kandydata ''izraelosceptycyzm'' co brzmi paradoksalnie w świetle jego żydowskiego pochodzenia [ oczywiście tylko dla tępej arjokomuszej spierdoliny, której nie mieści się w łysej pale iż opcja narodowa wśród Żydów nigdy nie była jedyną ani przez długi czas dominującą zaś poparcie dla ''państwa żydowskiego w Palestynie'' stoi głównie na szabes-gojach takich jak Kelthuz:) ]. Natomiast jeśli chodzi o Trumpa wskazówkę stanowiłby choćby były szef wojskowej bezpieki DIA gen. Flynn robiący za jego doradcę, ostro łaje on dotychczasową politykę USA obalania tyranów w typie Saddama czy Kadafiego, która w rezultacie jedynie rozbestwiła islamistów oraz jest zwolennikiem ''konstruktywnej współpracy'' z Rosją w ich zwalczaniu, radykalnym rzecznikiem tegoż nazywającym rzeczy po imieniu. W każdym razie przychylam się do opinii, że powodzenie obecnego ''rokoszu'' wymierzonego w ''dobrą zmianę'' jak i jej samej będą zależeć od wyniku rozgrywki wśród warstw rządzących jaka ma miejsce obecnie nie tylko w USA ale na całym Zachodzie bo to głównie stamtąd płyną fundusze na dywersję wobec obecnej władzy i pora aby wreszcie szeregowi zwolennicy PiS skonfrontowali się z tym wielce niemiłym dla nich faktem mocno zaburzającym ich światoobraz [ tym bardziej tyczy to autentycznych ''ruskich kurew'' dla których Kaczyński & s-ka to USraelskie pachołki ], pozbawione kasy NGOsy i insze ''zewnętrzne agentury wpływu'' walczące dotąd głośno o rzekomo zagrożoną ''demokrację'', prawa kobiet i LGTB etc. rozpłyną się szybciej niż śnieg podczas typowej od wielu lat chujowej polskiej niby-zimy, choć równie dobrze można rzecz potraktować jako typowo imperialną tresurę w myśl zasady ''dziel i rządź'' czyli bicie po pysku na przemian z serwowaniem ochłapów dla odpowiedniego urobienia, póki co nie wyciągajmy jednak pochopnych wniosków. Oczywiście zdaję sobie sprawę ze złożoności zagadnienia i faktu, że problem dotyczy także ''naszych'', ot choćby w czasie wyborów wypłynęło iż obecna premier Szydło jest absolwentką rządowej amerykańskiej szkoły czy raczej ''hodowli liderów'', tej samej co ciekawe, którą ukończył wcześniej Komorowski, Kwachu, Tusk, Suchocka czy błazen Marcinkiewicz, niezły zestaw skądinąd [ dowodzić by to mogło iż nasza lokalna wojenka domowa jest jedynie odsłoną znacznie potężniejszego konfliktu między frakcjami globalistów, bardziej kumatą partią systemowej reformy, która rozumie iż tak dalej jak dotąd już się nie da bowiem stoimy w przededniu istotnych, fundamentalnych zmian cywilizacyjnych na wielu polach i związanych z tym nieuchronnie konfliktach a tępą co jedynie chce żeby ''beło tak jak beło'' w durnej epoce po rzekomym ''końcu historii'' ], niemniej dla porządku by jakoś ogarnąć ogrom faktów i wzajemnych powiązań ograniczymy się zasadniczo do przeciwników ''kaczystowskiego reżimu''. Powyższe żadną miarą nie powinno skłaniać do infantylnego obrażania się na USA a właśnie pozbycia ''syndromu sierocego'' o jakim wspominał podczas jednego z niedawnych wystąpień Jacek Bartosiak czyli ustawiania się w roli wiecznego petenta względem Stanów a wręcz domagania politycznej ''adopcji'' po czym strzelania focha, że ''znowu nas zdradzili'' imperialisty przebrzydłe jedne, tak jakby mieli obowiązek wiecznie prowadzić nas za rączkę.
IV. a propos zasadniczej kwestii czemu to cholerstwo faktycznie służy i po co tyle kasy możni filantropi tego świata łożą na kompletny absurd wydawałoby się w rodzaju wzmiankowanego lansowania ''małżeństw jednopłciowych'' itp. bzdur : poza doraźnym urządzaniem całkiem spontanicznych, oddolnych buntów mas na wszelkich stołecznych placach jakie tylko znajdują się na tym globie istotną funkcją ''organizmów pozaustrojowych'' jest długofalowa i głęboka na ile to tylko możliwe ''zmiana świadomości'' jak ujął to twórca pierwszego NGOsu nad Wisłą prof. Jerzy Regulski [ skądinąd ciekawa, mocno szemrana persona, którą warto by się kiedy zająć bowiem był on jednym z głównych a kompletnie niemal nieznanych ''ojców założycieli'' III RP ], czynnik stanowiący warunek każdego udanego przewrotu bowiem tak, owszem - idee mają swe konsekwencje i jedynie kompletny prostak, durny cwaniaczek, który chce jedynie nachapać się w samobójczym krótkowzrocznym pędzie może to lekceważyć.
Tyle co się tyczy wniosków a teraz jeszcze zanim przejdziemy do meritum parę niezbędnych uwag ''technicznych'' :
1. uprzedzam lojalnie, że zebrany materiał ma gargantuiczne rozmiary nawet jak na ten blog mimo iż daleko mu do kompletności jak to już zostało powyżej nadmienione, jednak jeśli komuś nie staje na zapoznanie się z nim czasochęci ni sił by wywiedzieć nieco na tak zasadniczy dla nas obecnie temat niech wypierdala oglądać tefałen czy insze ''M jak mineta'', to miejsce przeznaczone dla inteligentnych ludzi śmiem twierdzić próbujących w miarę możności poszerzać zakres posiadanej wiedzy, nie będziemy podlizywać się chamstwu i ignorantom zniżając do ich poziomu, nie zależy mi też na ilości wejść a jakości czytelników nawet jeśli oznaczałoby to iż lekturą wpisów trudni się poza mną jedynie jakiś ''monitorujący'' z urzędu podobne strony bezpieczniak. Zresztą być może pochlebiam sobie i tym bowiem w dobie oprogramowań szpiegowskich i specjalnych automatów mielących dane i przeszukujących sieć pod kątem ''podejrzanych'' treści jest to anachronizm, z drugiej skoro sam ''Wielki Sekretarz'' i ''ekspert ds. bezpieczeństwa'' dr. Sokała zarekomendował, niechby ironicznie, mój wpis z innego bloga to chyba powyższe założenie nie jest tak całkiem pozbawione podstaw:). Poza tym to jedynie pewna propozycja i zachęta do własnych poszukiwań, powtarzam, nigdzie też nie ma wymogu aby całość łyknąć jednym ciągiem, mnie samemu zabrało to jak powiadam blisko tydzień można więc dla wygody czytać tekst partiami, w każdym razie z racji rozmiaru zgromadzonych informacji i liczby zalinkowanych odnośników ograniczyłem tym razem odautorski komentarz do niezbędnego minimum.
2. ponieważ mamy do czynienia z organizacjami SIECIOWYMI pozbawionymi [ widocznej co nie znaczy, że żadnej ] hierarchii i w dodatku pączkującymi jedne z drugich oraz wzajemnie zapętlonymi stąd wrażenie pewnego chaosu, dlatego dla przejrzystości i by ogarnąć zasób zamiast szukania wyraźnej, odpowiednio uszeregowanej struktury lepiej podążać swobodnie za łączącymi je związkami, zaskakującymi często przy tym bowiem jednoczącymi osoby z najróżniejszych politycznych bajek wydawałoby się i tłumaczącymi w ten sposób śmiem twierdzić dlaczego mimo tego podejmowały one zgodnie pewne zasadnicze decyzje. Wskazana metoda zapewniam przyniesie wiele niespodzianek np. okaże się, że nominalny przynajmniej szef organizacji oskarżającej PiS o dryfowanie w stronę Kremla ma w swej radzie jednego z dyrektorów Gazpromu zaś były dyrektor CIA jest ''liberalnym jastrzębiem'' łączącym płynnie lansowanie zdecydowanych środków w polityce zagranicznej typowych dla ''partii wojennej'' z popieraniem ''praw gejów'' itp. To samo tyczy struktury i skali - idąc śladem działań globalnej fundacji mafijnej piorącej mózgi a pewnie i pieniądze w ten sposób dotrzemy w końcu do jakiejś jej mikro agendy na zadupiu a z kolei obierając za punkt wyjścia lokalny NGOs będziemy zdziwieni jak możnych protektorów może on często posiadać. Mówiąc wprost zasadą przyświecającą w wędrówce po tym iście piekielnym labiryncie nie pozwalającą nam zagubić się w zawiłej pajęczynie wzajemnych powiązań winno być podążanie po torach orbit którymi krąży forsa:) przepływy lewych funduszy od jednej szemranej fundacji do innej sitwy pozaustrojowej, innej rady nie ma. Tak więc zapraszam do owocnej wielce pod względem poznawczym jak mniemam lektury :
Cała chryja zaczęła się od KOD rzecz jasna, którego fuhrer poleciał z wasalną wizytą za ocean by wyżebrać u możnego protektora obronę zagrożonej d...emokracji, wprawdzie ''nasze'' media z ''zależną'' na czele bagatelizowały to jak tylko mogły jednak fakty mówią za siebie, organizacja, która sprowadziła alimenciarza rzeczywiście szczuje przeciw obecnym polskim władzom stając murem za trybunałem i strasząc nadciągającym ''autorytarnym zamachem stanu'' nad Wisłą :
''So the answer is yes, we should follow what is happening in Poland very closely, and raise the alarm over attacks on judicial independence and other pillars of democracy. These developments are not just troubling in themselves. They also highlight long-standing problems, against the backdrop of worrisome regional trends, that are now too consequential to ignore.''
https://freedomhouse.org/blog/should-we-be-worried-about-poland
Sygnał ostrzegawczy już został wysłany - będą się nam ''przypatrywać'' zaliczając do rzędu takich upadłych państw jak Kongo czy Angola :
https://freedomhouse.org/blog/six-countries-watch-2016
A tu bodaj jeszcze lepiej - pod względem ''wolności słowa'' wg nich wylądowaliśmy w towarzystwie Chin, Iranu czy Zimbabwe :
https://freedomhouse.org/blog/global-press-freedom-countries-watch
Niestety nie możemy lekceważyć czujnego oka Saurona jakie na nas spoczęło bowiem jak wszystko na to wskazuje jest ono emanacją ichnich polityczno-bezpieczniackich sitw :
''Stanisław Michalkiewicz skomentował m.in. wizytę Mateusza Kijowskiego i delegacji Komitetu Obrony Demokracji w USA. „Podejrzewam, że KOD został utworzony przez tajne służby wojskowe, które są zainteresowane wysadzeniem w powietrze obecnego rządu w Polsce” – powiedział dodając, że ma na myśli środowisko dawnych WSI.[...] Publicysta tłumaczy swoją opinię m.in. zadziwiająco masowym charakterem KOD już od samego początku, łatwością mobilizowania jego członków – głównie „sprawiających wrażenie emerytów” – do działania, a także początkową mocną deklaracją Kijowskiego, że jego wyjazd do USA to inicjatywa organizacji Freedom House. „Ta Fundacja formalnie jest organizacją pozarządowa, (…) ale podejrzewam, że ona ma związki z CIA. (…) Ponad 1/3 jej środków pochodzi z dotacji amerykańskiego Departamentu Stanu i innych agend rządowych” – powiedział Michalkiewicz. Dodał, że do 2005 roku prezesem tej fundacji był dawny szef CIA.''
http://www.kresy.pl/publicystyka,wywiady?zobacz/michalkiewicz-kod-zostal-utworzony-przez-tajne-sluzby-wojskowe-video
Faktycznie :
''Prezesem Freedom House od września 2005 r. jest Peter Ackerman. Wcześniej funkcję tę pełnił James Woolsey, były dyrektor CIA.''
https://pl.wikipedia.org/wiki/Freedom_House
W uzupełnieniu polecam lekturę, po angielsku :
http://www.voltairenet.org/article30112.html
Nawiasem ''liberalny jastrząb'' mr. Woolsey zasiada także we władzach arcyciekawej, specyficznej uczelni, której profesorem jest min. Marek Chodakiewicz, jak sam powiada bodaj jedyny tam ''cywil'' wśród wykładowców :
http://www.iwp.edu/about/page/r-james-woolsey
http://www.iwp.edu/faculty/detail/marek-chodakiewicz
Sam KOD zaś można do pewnego stopnia traktować jako przykład gnicia kontrkulturowego establiszmętu i mowa tu nie tylko o oddelegowanych do sterowania oczadziałymi histerykami steranych mocno już resortowych hippisach w typie Waltera Chełstowskiego, który wiadomo na cześć jakiego to ''towarzysza'' nosi imię, sprawdzając co za towarzystwo zasiada we władzach tej hucpy wklepujemy pierwszego z brzegu niejakiego Radomira Szumełdę i oto co wyskakuje :
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/719411,radomir-szumelda-jestem-gejem-i-moje-zycie-jest-tysiac-razy-trudniejsze,id,t.html
Z kolei bliżej mi dotąd nieznana Joanna Roqueblave okazuje się byłą pierwszą żoną Adama Gesslera itd. ale bodaj najlepszy z całej menażerii, poza oczywiście przesławnym feministą co to nie płaci alimentów, jest niniejszy ziutek - ''ikona aktywisty'' i ''demokratyczny biurokrata'' [ sic !] :
http://ludziesektora.ngo.pl/ludziesektora/799675.html
- nowy gatunek ludzki - ''człowiek III sektora''... ma cudownie bezpretensjonalny biogram na stronie fundacji ''inna przestrzeń'', jak w nim czytamy :
''Specjalizuje się w tematyce praw człowieka, przeciwdziałania dyskryminacji oraz przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć, metodzie Teatru Forum [ ?! ], A TAKŻE PISANIU PROJEKTÓW I WNIOSKÓW O DOTACJE.''
http://www.innaprzestrzen.pl/o-fundacji/zespol
http://www.frdl.org.pl/index.php/wladze.html
''Władza wykonawcza jest od wykonywania decyzji sądu. Słowo „minister” po łacinie znaczy „sługa”. Atak na Trybunał to zawieszenie konstytucji w Polsce – powiedział były prezes TK Jerzy Stępień podczas debaty Klubu Obywatelskiego. Spotkanie dotyczyło sporu o Trybunał Konstytucyjny. W debacie wziął udział także lider Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski oraz przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna, którzy otworzyli spotkanie Klubu. [...] Stępień wyraził też obawę, że spór o Trybunał może doprowadzić do rozlewu krwi. Według niego, głównym inicjatorem takich wydarzeń miałby być Jarosław Kaczyński.''
http://telewizjarepublika.pl/stepien-podczas-debaty-klubu-obywatelskiego-minister-znaczy-sluga-wladza-ma-wykonac-wyrok-tk,30662.html
''W dalszej kolejności premier Tadeusz Mazowiecki stworzył urząd pełnomocnika rządu do spraw reformy samorządowej, którego kierownictwo powierzono mnie. Z kolei sprawy w Senacie prowadził Jerzy Stępień. [...] Wiedzieliśmy, że parlament może zmienić prawo, a rząd – organizację instytucjonalną. Natomiast ani parlament, ani rząd nie przekształcą ludzkiej mentalności. Stąd właśnie wzięła się konieczność stworzenia organizacji pozarządowej. Powołaliśmy jako partnera społecznego Fundację Rozwoju Demokracji Lokalnej. Była pierwszym takim NGO-sem, bo powstała we wrześniu 1989 roku. Dzięki pomocy zagranicznej [ ?! ] mogliśmy używać tej fundacji jako narzędzia upowszechniania wiedzy o reformie.''
http://www.instytutobywatelski.pl/22461/komentarze/gmina-rzadzi
- tu pan profesor jest powściągliwy w fundamentalnej kwestii skąd dobrodziej się wziął ale w jednym ze swych wystąpień które można znaleźć na tubie mówi już wprost iż forsę na rozruch dał nie kto inny jak ówczesny ambasador USA Davis :
https://youtu.be/RTQ3rPVEclM?t=6m30s
- by daleko nie sięgać wejdźmy na stronę regionalnego oddziału rzeczonej fundacji aby przekonać się skąd wyrastają jej nogi :
''Świętokrzyskie Centrum FRDL aktywnie realizuje projekty z krajami zarówno Europy Zachodniej jak również dzieli się doświadczeniami z krajami Europy Środkowo-Wschodniej i krajami Bałkańskimi, utrzymuje współpracę z USA. Działalność ta polega głównie na realizacji programów wspierania reform demokratycznych na szczeblu lokalnym oraz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Kraje, z którymi współpracujemy te to przede wszystkim: Włochy, Litwa, Łotwa, Rumunia, Bułgaria, Ukraina, Serbia i Czarnogóra, Turcja. [...] Projekty są realizowane z różnych źródeł m.in: Europejski Fundusz Społeczny, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Fundacja im. Stefana Batorego, Szwajcarskiego Programu Współpracy z Nowymi Krajami Członkowskimi UE.''
http://frdl.kielce.pl/o-nas/o-fundacji
Zaintrygował mnie ten nieznany mi wcześniej ''program szwajcarski'' podążyłem więc jego tropem i jak okazało się słusznie bowiem natrafiłem na arcyciekawe w kontekście obecnej inwazji nachodźców projekty realizowane w jego ramach, same tytuły mówią za siebie : ''Budowa filtra epidemiologicznego na terenie obiektu Urzędu ds. cudzoziemcóww Białej Podlaskiej'', ''Na granicy terroryzmu – szkolenia z zakresu reagowania kryzysowego [ projekt Komendy Głównej Policji ]'', ''Przygotowanie mobilnych grup kontrolnych Służby Celnej do wykonywania zadań szybkiego reagowania i zarządzania kryzysowego.'' etc. Radzę zwrócić uwagę na rejony objęte wymienionymi działaniami - głównie tzw. ''ściana wschodnia'' aczkolwiek niepokoi iż zasięg projektu Urzędu do Spraw Cudzoziemców ''Wsparcie dla imigrantów'' dotyczy ''całej Polski'' - oraz ich daty, nie tylko początku ale i docelową, wszystkie kończą się w tym roku tak jakby ktoś już na parę lat wcześniej przewidywał nachodźczą chryję i jej kulminację właśnie teraz :
https://www.programszwajcarski.gov.pl/strony/o-programie/projekty-1/rozwoj-regionalny-i-ochrona-granic/filtr-epidemiologiczny-w-bialej-podlaskiej-projekt-urzedu-do-spraw-cudzoziemcow/
https://www.programszwajcarski.gov.pl/strony/o-programie/projekty-1/rozwoj-regionalny-i-ochrona-granic/gotowi-na-wszystko/
https://www.programszwajcarski.gov.pl/strony/o-programie/projekty-1/rozwoj-regionalny-i-ochrona-granic/nowy-dom-dla-imigrantow/
http://udsc.gov.pl/urzad/projekty-i-programy/projekty-wspolfinansowane-ze-srodkow-sppw/zwiekszanie-efektywnosci-zarzadzania-migracjami-w-polsce-kik75/
https://www.programszwajcarski.gov.pl/strony/o-programie/projekty-1/rozwoj-regionalny-i-ochrona-granic/ochrona-granic-przygotowanie-grup-kontrolnych-sluzby-celnej-do-zadan-szybkiego-reagowania-i-zarzadzania-kryzysowego/
...a może to dopiero początek ? Robi się groźnie - ''szwajcarzy'' są ''głównym grantodawcą'' projektu ''gminowo'' z którego fundusze są rozdysponowywane przez bardzo ciekawą ''fundację'' jaka właśnie na dniach montuje nam demonstrację ''poparcia dla idei integracji europejskiej i dla aktywnej roli Polski w silnej Unii'' [ znaczek z wyznaniem miłości do patrona w zakładce po prawej rozpierdala mówiąc chyba wszystko z kim mamy do czynienia ] :
http://schuman.pl/pl/spotkania-europejskie
Znamienne tematy ''debat'' - ''Przyszłość Strefy Schengen'', ''Jak przestać się bać, a zacząć pomagać - kryzys migracyjny w UE i Polsce'' :
http://schuman.pl/pl/debaty
Wracając do FRDL - wśród jej znamienitych prezesów obok Regulskiego i Stępnia możemy znaleźć takowego ziutka o nader bogatym biogramie :
''W latach 1990 – 1996 funkcjonariusz UOP, kapitan i dyrektor jednej z najważniejszych jednostek Urzędu. Liczne teksty z tego okresu niedostępne dla szerszej publiczności.
Od 1996 do 2004 zastępca dyrektora generalnego Bertelsmann Media (Świat Książki), poznaje funkcjonowanie i metody zarządzania w wielkiej międzynarodowej korporacji. Najważniejsze publikacje z tego okresu to dokonany wspólnie z dwoma kolegami przekład „O prawdzie” Tomasza z Akwinu oraz „Słownik Filozofii”. Ponadto artykuły w miesięczniku Kościoła Ewangelicko Reformowanego „Jednota”. W latach 2004 – 2007 dyrektor Biura Kadr TVP SA. Pośród różnych zadań z tego okresu na uwagę zasługuje zaangażowanie w projekt radykalnej restrukturyzacji Telewizji Polskiej. Równolegle, zrealizowany w warszawskiej parafii Kościoła Ewangelicko Reformowanego dwuletni projekt „Drogi Chrześcijaństwa” – cykl wykładów przedstawicieli różnych wyznań i środowisk chrześcijańskich, opowiadających o chrześcijaństwie z perspektywy osobistych doświadczeń. W projekcie uczestniczyli również agnostycy oraz muzułmanie, Żydzi i buddyści. Trwałym dorobkiem projektu jest książka pt. „Drogi chrześcijaństwa” wydana przez Wydawnictwo „Czarna owca”. Od 2007 freelancer: trener, konsultant i coach. Między innymi, prowadzi szkolenia oparte na autorskim programie dotyczącym radzenia sobie z dylematami etycznymi w praktyce zarządzania.
Równolegle, od 2009 prezes zarządu Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej.''
http://en.ipsi.pl/adam-aduszkiewicz/
- w ogóle ciekawy ten psycho-instytut, udziela się tam rzecz jasna Wojtuś Eichelberger. Ale pozostańmy przy ubeku filozofie :
''Opracowuję i wdrażam w organizacjach systemowe rozwiązania z zakresu zarządzania ludźmi. Prowadzę szkolenia dotyczące metod i organizacji zarządzania ludźmi, opracowywania i wdrażania narzędzi HR m.in. zasad oceniania, motywowania, rekrutowania pracowników, rozwijania umiejętności menedżerskich.''
http://senjin.org/aduszkiewicz.pl/czymsiezajmuje.html
- no raczej ma zapewne bogate doświadczenie w ''zarządzaniu ludźmi''. Kolejne potwierdzenie iż cały ten dęty coaching to cybernetyka społeczna po liftingu, nawiasem taż sama, którą studiował Korwin. I wszystko jasne :
''Lustracja nic tu nie wnosi. Co najwyżej przypadki udanych polowań pogłębiają brak zaufania do elity, do państwa, do polityki, co w polskich warunkach niczemu dobremu nie służy. Co gorsza, takie stawianie sprawy uniemożliwia wykształcenie dojrzałej tożsamości, czyli tego, kim naprawdę jesteśmy. Mam często wrażenie, że lustracja spełnia rolę poszukiwania kozła ofiarnego, niosącego na pustynię winy społeczności, która nie przerobiła swojego stosunku do PRL. Tworzy się chora tożsamość niewinnej ofiary, pielęgnującej w sobie postawę roszczeniową wobec całego świata. Postawa nietwórcza i blokująca rozwój Polski.''
http://ewangelicki.pl/interlokutor/zludzenie-niewinnosci-adam-aduszkiewicz/
Natomiast co się tyczy ''naszego'' [ znaczy z Kielc niestety ] Stępnia niesłusznie jest go lekceważyć mimo że facet wygląda na tępaka, gdyż jest całkiem mocno umocowany i nie idzie jedynie o prezesowanie ''matce wszystkich NGOsów'' w Polszcze, zaintrygowało mnie w jego biogramie na stronie, że sprawuje także funkcję ''Dyr. Instytutu Przestrzeni Obywatelskiej i Polityki Społecznej Uczelni Łazarskiego'' - ? Sprawdziłem więc cóż to za uczelnia, otóż wydział któremu szefuje :
''Instytut współdziała z podobnymi ośrodkami zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Stałym Partnerem Projektów Badawczych Instytutu jest Departament Historii Georgetown University. [...] Organizacja Instytutu jest oparta na wzorach Smithsonian Institution i Hoover Institution, w których, obok niedużej grupy stałych pracowników naukowych, jest również grupa semestralnych lub rocznych stypendystów.''
Nawiasem wspomniany Georgetown ukończył wieczny student Brzezińskiego Kostrzewa Zorbas, gdzie studiował ''bezpieczeństwo narodowe'' zaś wykładowcą na tymże uniwersytecie jest Kwaśniewski ale o tem potem, więc abarot do Stępnia a właściwe uczelni, której jest dyrektorem - patrzę a tam wśród byłych rektorów min. Rosati i żona Nałęcza [ w zakładce ''rektorzy uczelni'' ] zaś obecna rektor była wiceprezesem partii Gowina :
Bardzo ciekawy jest także patron uczelni p. Łazarski - otóż udział w AK i mikołajczykowskim PSL za co miał być ''represjonowany'' jakoś nie przeszkodziły mu później wykładać w kuźni kadr stalinowskiej dyplomacji PRL oraz piastować stanowisko starszego asystenta na elitarnej wojskowej akademii LWP :
''W tym okresie proces dydaktyczny rozszerzono na studia zaoczne magisterskie, inżynierskie i uzupełniające oraz studia dla studentów z Węgier, Wietnamu, Libii, Niemieckiej Republiki Demokratycznej i Bułgarii. [...] 5 lat lub mniej przepracowali: dr Roman Hampel,... mgr Edward Lipski,dr Ryszard Łazarski, mgr Jerzy Janicki,...''
- jaki patron taka uczelnia:) Stępień ma doświadczenie w ''obywatelskim nieposłuszeństwie'' i mowa nie tylko o Komitetach Obywatelskich z czasów okrągłego stołu - przyznam, że nie miałem pojęcia o inicjatywie i lekko mnie przy tym zatkało :
''W środę startuje Komitet Obywatelski ds. Bezpieczeństwa Emerytalnego. Będzie odpierać nierzetelne zarzuty wobec OFE i przedstawi pomysły na poprawę całego systemu emerytalnego, zarówno OFE, jak i ZUS. [...] Komitet będzie też przekonywał do poszerzania możliwości inwestowania przez OFE w polską gospodarkę, w szczególności w infrastrukturę. Chodzi m.in. o udział w programie "Inwestycje polskie". [ - to chyba tego dotyczyło słynne ''ch...d... i kamieni kupa'' ? przyp. mój ] Przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego został prof. Marian Wiśniewski. Komitet liczy dziesięć osób. W skład wchodzą znani ekonomiści i eksperci z branży emerytalnej, m.in. były minister finansów prof. Mirosław Gronicki, Jeremi Mordasewicz z rady nadzorczej ZUS, Jerzy Stępień (były prezes Trybunału Konstytucyjnego) oraz prof. Urszula Sztanderska. [...] Inicjatywę popiera Forum Obywatelskiego Rozwoju: - Wspieramy dobre inicjatywy, których działalność pozwoli na odkłamanie wielu popularnych mitów na temat polskiego systemu emerytalnego i II filara. Propozycje Komitetu skupiają się na bezpieczeństwie oszczędności emerytalnych Polaków i odnoszą do całości systemu oraz otaczającej go gospodarki.''
''Fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju została założona w marcu 2007 r. przez prof. Leszka Balcerowicza, który jest jej wyłącznym fundatorem.''
W radzie obok Balcerka oczywiście min. synek Wejcherta dziedziczący członkostwo po nieświętej pamięci tatusiu oraz Tadek Syryjczyk, wyjątkowa świnia skądinąd :
''W roku 1971 został magistrem elektrotechniki na Wydziale Elektrotechniki, Automatyki i Elektroniki Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. Stopień naukowy doktora nauk technicznych w zakresie informatyki uzyskał w roku 1977. W latach 1971–1980 pracował kolejno jako asystent, starszy asystent i adiunkt w Instytucie Informatyki na AGH. [...] W 1987 był współzałożycielem, a w 1990 objął funkcję prezesa Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego. Jednocześnie od 1987 prowadził firmę informatyczną. [ ''szyfrant'' ?:) ] [...] Po porażce wyborczej do 2003 podziękował za członkostwo w Unii Wolności i ponownie prowadził firmę doradczą, ale krótko. W tym samym roku objął bowiem funkcję dyrektora w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie jako przedstawiciel Polski w Radzie Dyrektorów. Stanowisko to zajmował do 2007.''
Nie dziwota, że trzymał sztamę z Leszkiem B. :
''Nie trzeba było wojny, sami wysadziliśmy w powietrze nasze fabryki. Ówczesną politykę przemysłową kolejnych rządów najlepiej podsumowują słynne słowa Tadeusza Syryjczyka, ministra w rządach Tadeusza Mazowieckiego i Jerzego Buzka, według którego najlepszą polityką przemysłową jest jej brak. Za mówienie takich rzeczy polityk zajmujący rządowe stanowisko powinien natychmiast zostać zdymisjonowany. Niestety taki sposób myślenia dominował w Polsce przez wiele lat. [...]
Wśród ''wspieraczy'' nie mogło oczywiście zabraknąć fundacji ''Batorego'', funduszy ''norweskich'' i Open Society Sorosa [ to się robi już nudne:) ]
''Wprawdzie „The Washington Times” do tego środowiska nie należy, nie oznacza to jednak, że w sprawie rządu pani Beaty Szydło oraz szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego wypowiadał się zgoła inaczej niż „prasa międzynarodowa”. W grudniu 2015 r. jej korespondenci w Polsce wysmażyli tekst o tytule mówiącym wszystko na temat ich rzetelności i znajomości rzeczy: Polska prawica wzdycha do polityki Bloku Wschodniego. Informacje o zagrożeniach dla polskiej gospodarki oraz, ma się rozumieć, demokracji, jakie niosą za sobą rządy PiS-u, autorzy artykułu zawdzięczają wynurzeniom Christophera Hartwella, prezesa Centrum Badań Społecznych i Ekonomicznych z siedzibą w Warszawie, który, jeśli nawet po polsku nie czyta, to na pewno wie, gdzie w Warszawie znajduje się ul. Czerska. A co za tym idzie, ma pełną świadomość, za kim należy powtarzać, jako swoje, mądrości przeznaczone do użytku zewnętrznego. Tym bardziej, że jest to człowiek światowy. Zajmował zaszczytne stanowiska naukowe w Moskwie i Pekinie. Dzielił się swą wiedzą w ramach gościnnych wykładów na forum takich akademickich potęg, jak uniwersytety w Kirgizji, Armenii, Tonga, Gruzji. Jeśli ktoś nie wie, gdzie leży państwo Tonga i się tym przejął, to może pocieszy go fakt, że sam też nie wiedziałem, dopóki z, jak to się mówi, dziennikarskiego obowiązku, nie poszerzyłem swej wiedzy za pomocą Google Earth. W Wikipedii zaś przeczytałem, że w kraju tym opieka medyczna jest na fatalnym poziomie, tak że poważniejsze przypadki wymagają przetransportowania za granicę. Być może pan Krzysztof był właśnie takim poważniejszym przypadkiem, który należało przetransportować. Szkoda tylko, że fatygowano się z nim aż do odległej Polski. Tak więc pan Christopher wykłada obecnie w naszym kraju to, co wcześniej wykładał na wyspach polinezyjskich i kirgiskich stepach. Oraz udziela wywiadów. Z jednym mieliśmy okazję się zapoznać.''
Klikam ja więc co zacz to całe ''centrum'' skąd Christopher wykładowca na przesławnych uczelniach w Tonga i Kirgizji nadaje a tu się okazuje, że we władzach również Balcerek wraz z małżonką zaś wśród fundatorów Rostowski Jan Vincent we własnej osobie :
- ten sam choć foty nie ma, porównałem dane kiedy ukończył swe prestiżowe londyńskie szkoły etc. i zgadza się. Nie mam siły ni czasochęci grzebać w biogramach reszty ale nawet pobieżny przegląd pokazuje jaka nieciekawa menażeria się tamże udziela np. Sachs oczywiście :
Marek Dąbrowski, zastępca Balcera wypróbowany w okresie ''sturm und drang'' transformacji pozaustrojowej a także min. professor [ tak napisane ] Wyższa Szkoła Ekonomiczna, Moskwa, członek Rady Naukowej, Instytut Polityki Gospodarczej Gajdara, Moskwa :
Ale to nic w porównaniu z tym ziutkiem - ślicznym zaiste Członkiem Rady Naukowej rzeczonego centrum :
Wklepuję jego dane w wyszukiwarkę a tu jako pierwsze objawia mi się cudnie strona ''Gazpromu'' :
- zonk ! ach ten wąsik... a i przedziałek wśród falującej grzywy niezgorszy.
Ten tyż dobry - ''konsultant, Bank Światowy'' i ''niezależny konsultant'' [ trochę mi się to gryzie w jednym ] :
''Po powrocie z Kijowa Balcerowicz stwierdził jednak, że nie przyjmie oferty stołka w Kijowie. To musiało wywołać konsternację wśród majdańskich demokratów, tym bardziej, że fundacja CASE, kierowana przez małżonkę Balcerowicza, działa na Ukrainie już od 1998 roku. Fundacja CASE istnieje w Polsce od początku lat 90-tych, jest współzałożycielem był m.in. Jan Vincent Rostowski, który niedawno został szefem doradców premiero Kopacz, co potwierdza po raz kolejny nasze podejrzenia o tym jak mały jest świat ludzi mądrych, roztropnych i przyzwoitych. Fundacja CASE Ukraina została założona przez Marka Dąbrowskiego, wiernego kompana Balcerowicza, jeszcze z czasów PRL. Dąbrowski był wiceministrem u Balcerowicza na początku lat 90-tych. Dąbrowski założył CASE Ukraina w 1998 roku, zaraz potem jak ukończył staż przysposobienia zawodowego w jednej z fundacji Sorosa na Ukrainie. We władzach CASE Ukraina zasiadał przez wiele lat (do 2006 roku) pan Jonathan Hay, zidentyfikowany formalnie jako szpieg CIA. Pan Hay działał wcześniej w Rosji i to tak efektywnie, że został skazany przez władze USA za wielomilionowe malwersacje finansowe na funduszach pomocowych USAID.''
http://monsieurb.ne.3lab.info/post/118703,szpieg-cia-u-balcerowicza
''Były wykładowca w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu Leninizmu przy KC PZPR, Leszek Balcerowicz, jest obcmokiwany od lat jako "ojciec polskich reform", chociaż te reformy były przygotowane przez ekonomistów z Harvardu. My pamiętamy Balcerowicza raczej jako ojca chrzestnego pierwszej prywatyzacji na warszawskiej giełdzie, w której resortowa ITI kupiła najpierw 25% udziałów w nomenklaturowej spółce Exbud, która potem weszła jako pierwsza na warszawską giełdę. ITI zainwestowała 2.5 milionów $ z Panamy (wypranych wcześniej w Luksemburgu) i zarobiła na interesie 7.5 miliona $. W 1991 roku były to ogromne pieniądze. Mało tego, Balcerowicz już widział Jana Wejcherta na stanowisku pierwszego ministra prywatyzacji. Dzisiaj fundacja Balcerowicza "Forum Obywatelskiego Rozwoju" (FOR) jest sponsorowana przez rodzinę Wejchertów, co potwierdza podejrzenie, że w III RP zasady zobowiązują. Małżeństwo Balcerowiczów rządzi nad dwoma fundacjami: pani Balcerowicz kieruje fundacją CASE a pan Balcerowicz fundacją FOR. Balcerowicz żyje więc z hojnych datków i darowizn ale sam jest żelaznym zwolennikiem wolnego rynku i nieubłaganej konkurencji. Kopalnie Balcerowicz już by dawno zamknął. Za to zamkniecie fundacji CASE i FOR nie jest przewidywane. Balcerowicza znamy też z tego, że poumieszczał swoich podopiecznych w dużych państwowych spółkach. To się nazywa dopiero kapitalizm, nieprawda? Do "podjęcia współpracy" na Ukrainie mogła przekonać Balcerowicza nagroda 250.000 $ ("Friedman Prize), którą otrzymał w Waszyngtonie w kwietniu zeszłego roku, czyli wkrótce po tym jak Ukraina utraciła Krym. Przemówienie na cześć Balcerowicza wygłosił osobisty wróg czekisty Putina, szachista Kasparow. Ale pomimo triumfalnego zwycięstwa czekoladowej rewolucji na Ukrainie i 250.000 $ Balcerowicz wciąż wahał się z "podjęciem współpracy". Więc w grudniu Balcerowicz został zaproszony do wojskowej akademii w Karolinie Południowej The Cidatel, co widać przyspieszyło sprawę.''
''Parafrazując komisarz Bieńkowską - tylko głupi płaci podatki w Polsce. Wie o tym też doradca ekonomiczny prezydenta Poroszenko, wybitny państwowiec, Leszek Balcerowicz, którego fundacja otrzymuje kasę od innego bohatera "Panama Papers", kasjera ITI, Bruno Valsangiacomo. Kasa do fundacji Balcerowicza płynie ze spółki Fairfield Corporation NV zarejestrowanej na karaibskich wyspach. Ale to oczywiście nie przeszkadza Balcerowiczowi w całodobowym reformowaniu finansów państwa w Polsce. Można się zapytać skąd takie zainteresowanie obywatelskim rozwojem ze strony kasjera ITI z Zurychu ? Tutaj powracamy na nowo do panamskiego wątku. To kasa z Panamy została wyprana przez ITI w pierwszej giełdowej prywatyzacji nomenklaturowego Exbudu, pod nadzorem ówczesnego ministra finansów Leszka Balcerowicza.''
A tymczasem na Dzikich Polach... :
''Dziś w ukraińskich władzach jest coraz więcej cudzoziemców. Dla przykładu, w rządzie Arsenija Jaceniuka zasiadali do tej pory Gruzin, Litwin i Amerykanka, którzy obywatelstwo Ukrainy dostali hurtowo 2 grudnia 2014 r. Do tej swoistej "Legii Cudzoziemskiej" w tych dniach dołączyli także Polacy z Leszkiem Balcerowiczem na czele. Były polski wicepremier i przewodniczący nieboszczki Unii Wolności został przedstawicielem prezydenta Petra Poroszenki w rządzie, a także jego doradcą i współprzewodniczącym grupy doradców strategicznych ds. reform. Ściągnął on z kolei do pomocy innego b. posła UW, Mirosława Czecha z "Gazety Wyborczej" (skonfliktowanego z rodzinami ofiar UPA), przez którego Adam Michnik będzie miał wpływ na niektóre decyzje. Prof. Balcerowicz zatrudnił też "specjalistę od wszystkiego" (czyli od niczego) Jerzego Millera z Krakowa, który w ramach "karuzeli stanowisk" zdążył w swej błyskotliwej karierze być m.in. wiceprezydentem Warszawy, ministrem spraw wewnętrznych, szefem Narodowego Funduszu Zdrowia, wojewodą małopolskim i przewodniczącym komisji badającej katastrofę lotniczą w Smoleńsku. Był też doradcą prezydenta Gruzji, pobierając za to wynagrodzenie od Stanów Zjednoczonych. Uff, trudno te wszystkie funkcje spamiętać! Dodać też trzeba, że z nominacji premiera szefem ukraińskich kolei państwowych został kolejny Polak, Wojciech Balczun.''
- ciśnie się na usta : zarządzanie masą upadłościową... Gdy przewidywałem taki rozwój wypadków podczas chryi na Majdanie ''rebelyanci'' na forum wyzywali mnie od ''ruskich agentów'' i ''oszołomów'' - i co teraz, łyso wam tumany czy nadal zamierzacie iść w zaparte ?
Tyle jeśli idzie o rodzinny biznes Balcerowicza - teraz przejdźmy do innego krzewiciela demokracji na Ukrainie czyli Kwacha vel Stoltzmana i jego fundacji ''Amicus Europae'' a tam we władzach jakże piękny zestaw, obok ''fundatora'' rzecz jasna na czele Rotfeld, Ciosek i Siwiec na czerwonym końcu :
http://fae.pl/rada-i-zarzad/rada-fundacji
Tyż się uaktywnili ostatnio i także boli ich d...emokracja zagrożona [ ICH d...emokracja ] :
''Byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, były premier Włodzimierz Cimoszewicz, a także byli prezesi TK uczestniczą w trakcie konferencji "Konstytucja RP z 1997 roku – praktyka polityczna i prawna", która odbywa się w Pałacu Prymasowskim w Warszawie. Tematem jest konstytucja oraz konflikt konstytucyjny. [...] W konferencji biorą również udział byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień, Andrzej Zoll i Bohdan Zdziennicki oraz były Pierwszy Sędziego Sądu Najwyższego Adam Strzembosz i prof. Ewa Łętowska, była sędzia TK i była Rzeczniczka Praw Obywatelskich. Spotkanie organizowane jest przez Instytut Bronisława Komorowskiego [...] i Fundację Aleksandra Kwaśniewskiego "Amicus Europae".
http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/byli-prezydenci-i-byli-prezesi-tk-na-wspolnej-konferencji-ws-kryzysu-konstytucyjnego
http://bronislawkomorowski.org/instytut/o-nas/
''4 lipca 2010 wybrano jednego z absolwentów International Visitor Leadership Program Bronisława Komorowskiego na Prezydenta Polski. Prezydent Komorowski uczestniczył w programie w 2006 roku jako Wicemarszałek Sejmu. W ramach programu pogłębiał wiedzę na temat polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych oraz stosunków polsko-amerykańskich.''
- ''pogłębiał wiedzę'':) w takim razie coś słabo mu szło ale też trudno by tępego tumana wyuczyć czegokolwiek, jedyne co umi to garnąć pod siebie ile wlezie, z drugiej tacy właśnie są najbardziej zdatni do tresury i noszenia chomąta, yntelygent zbyt wyrywny na to.
Wracamy jednak do Kwacha bo na tle ćwoka z Budy Ruskiej robiącego tu jedynie za małpę prezentuje się jak prawdziwy światowiec - faktycznie jest on ''wykładowcą'' na Georgetown University :
''Aleksander Kwaśniewski rozpoczął w dniu 19 kwietnia 2008 r. cykl wykładów na temat polityki międzynarodowej w Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie. Tym samym zainaugurowany został drugi rok współpracy Pana Prezydenta z tą prestiżową uczelnią. Z uwagi na popularność wykładów oraz zainteresowanie studentów tematyką Europy Środkowej i Wschodniej, Senat uczelni zaproponował byłemu Prezydentowi przedłużenie kontraktu o kolejny rok – do końca I kwartału 2010 r. Aleksander Kwaśniewski ponownie objął prestiżową pozycję Profesora w Programie Globalnego Przywództwa (Distuinguished Scholar in the Practice of Global Leadership Program). [...] Uniwersytet Georgetown, a w szczególności szkoła służby zagranicznej jest kolebką liderów amerykańskiej polityki i dyplomacji. Jej absolwentami są m.in. Bill Clinton, Król Jordanii Abdullah II oraz Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Jednym z najwybitniejszych Profesorów tej uczelni był Jan Karski, który jako pierwszy Polak poinformował Aliantów o zbrodniach hitlerowców w okupowanej Polsce. Wśród wykładowców znaleźli się, oprócz byłego Prezydenta RP, także inni doświadczeni politycy i dyplomaci, w tym były Premier Hiszpanii Jose Maria Aznar, b. doradca Prezydenta Billa Clintona ds. bezpieczeństwa narodowego Anthony Lake, b. Sekretarz Stanu Madelaine Albright, Ambasador Robert Gallucci.''
- radzę obejrzeć wywiad z Olkiem umieszczony na końcu, nawet przy słabej znajomości angielskiego idzie zrozumieć o co idzie, rzecz jasna powtórzenie wszystkich ordynarnych kłamstw na temat Jedwabnego, które ta kanalia jeszcze ma czelność przedstawiać jako swą ''zasługę'' itp., rozjebało mnie także to ''jewish civilization'' - pierwsze słyszę.
Dobra, jedziemy dalej po kolei z innymi jego aktywnościami w zakładkach po prawej - fundację ''Amicus Europae'' i kto się tam udziela [ przypominam : min. Rotfeld i Ciosek ] już znacie, teraz pora na Europejską Radę Stosunków Międzynarodowych :
Krajowi [ celowo nie piszę : polscy ] członkowie tegoż :
- jaki ładny zestaw, komplet niemal - to w radzie a w zespole min. Gebert :
Powtarzam obok Kwacha Rotfeld, Zdradzio, żona Nałęcza, Bielecki, Olechowski, Danuta Hubner, Bochniarzowa i Smolar od Batorego-Sorosa-chuj wi kogo a także Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji za Tuska i faktyczny autor niedawnej rezolucji UE przeciwko Polsce :
A to bodaj czy jeszcze nie ciekawsze :
''Jałtańska Strategia Europejska to międzynarodowa sieć stworzona aby promować rozwój sprawiedliwej, wolnej i prosperującej Ukrainy, mają na celu otworzenie tego kraju na resztę świata oraz wspierania europejskich aspiracji Ukrainy. [...] Coroczną inicjatywą jest Yalta Annula Meeting, która odbywa na przełomie września i października na Jałcie w Pałacu Potockich w Liwadii. Podczas tej konferencji osobistości takie ja jak Bill Clinton, Gerhard Schröder, Joscha Fisher czy Javier Solana reguralnie dyskutują o europejskich aspiracjach Ukrainy oraz innych krajach regionu.''
- i tak Kwachu promuje demokrację na Ukrainie wraz z oligarchą Pinczukiem, Jean Pierre Saltielem ''President of Rothschild Conseil International'' i Siwcem na dostawkę :
O, ale o mało co abyśmy przeskoczyli niezwykle istotną Europejską Radę ds. Tolerancji i Pojednania :
A dlaczego istotną ? Bo mamy tu śliczny zestaw - jako przewodniczący a w gruncie rzeczy robiący za figuranta Tony Blair, zastępcą pod którego jest to faktycznie ustawione jest prokremlowski żyd co to nam chciał ''sprywatyzować'' Azoty i dobry kumpel Kwacha wespół z którym zwalczają ''mowę nienawiści'' Mosze Kantor - ''President of the European Jewish Congress and the World Holocaust Forum'' - oraz Igor Iwanow b. minister spraw zagranicznych Rosji i sekretarz tamtejszej Rady Bezpieczeństwa Narodowego więc raczej nie byle jaka ichnia szycha + jakiś figurant od Kwacha:
Klub Madrycki :
''Członkami Club de Madrid są miedzy innymi: Valdas Adamkus, Bill Clinton, Horst Köhler, Romano Prodi i wielu innych.''
- wśród tych ''wielu innych'' Buzek i Suchocka, których gęby wyskakują jako pierwsze po wejściu na oryginalną stronę :
Wreszcie Rada Atlantycka :
- taki przyjemniaczek jest szefem krajowego oddziału :
''Atlantic Council – jeden z najważniejszych amerykańskich think-tanków - powołał Michała Kobosko na stanowisko szefa polskiego biura Atlantic Council w Warszawie oraz dyrektora najważniejszego projektu tej organizacji w Polsce – Wrocław Global Forum Kobosko będzie zarządzał drugim po Stambule, lokalnym biurem Altantic Council. [...] Kobosko rozpoczął karierę dziennikarską w 1993 roku w dziale gospodarczym Gazety Wyborczej. Studiował na Politechnice Warszawskiej i w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW. Pracował m.in. jako redaktor naczelny polskich edycji czołowych amerykańskich pism takich jak Forbes, Newsweek i Bloomberg Businessweek. Obecnie pełni rolę redaktora naczelnego polskiej edycji portalu Project Syndicate, jest też współwłaścicielem agencji mówców Prime Speakers.''
Nic więc dziwnego, że uważa tak nie inaczej :
''Swojego zdania nie zmienię: Marek Belka był i jest bardzo dobrym szefem NBP. Radosław Sikorski w polskich realiach jest świetnym ministrem spraw zagranicznych – świadomym realiów geopolityki i wagi naszego kluczowego sojuszu z USA. Nawet jeśli prywatnie wyraża tu swoje wątpliwości – to kto tych wątpliwości nie miał? Podstawową wadą i winą wszystkich bohaterów jest fakt, że dali się ponagrywać i rozegrać jak dzieci.''
''Wiem, że twardy elektorat PiS oczekuje igrzysk polegających na czystkach do gołej ziemi. W mediach, urzędach, spółkach skarbu państwa itd. Ale wybór "opcji zerowej” w Polsce zawsze brzydko pachnie, bo kojarzy się ze stanem wojennym i PRL-em.''
W 2015 ''nagrody wolności'' Breslau Global Forum otrzymali min. Agnieszka Holland, Nadia Sawczenko i pośmiertnie Borys Niemcow :
...zaś mówcami w 2016 byli [ będą ? ] min. Schnepf, Belka i Dutkiewicz wespół z Waszczykowskim i Krasnodębskim :
Wracając jeszcze do p. Kobosco i Project Syndicate, któremu krajowemu oddziałowi także szefuje :
''Organizacja utrzymuje się ze składek płaconych przez członków z krajów rozwiniętych, a także ze środków od innych organizacji, takich jak: Open Society Institute George'a Sorosa, fundacja Politiken i Die Zeit. [...] W skład Project Syndicate Poland wchodzą (dane za pierwszy kwartał 2014 roku) : wyborcza.biz Warsaw Business Journal Wyborcza.pl''
- tak więc nie spieszyłbym się z ogłaszaniem rychłego końca ''GW''...
I na przystawkę - Gowin honorowym współprzewodniczącym Rady Polsko-Amerykańskiej Komisji Fulbrighta :
A tu Collegium Civitas, gdzie wykłada i zasiada w uczelnianym senacie przesławny łowca [anty]faszystów ''prof. dr hab. Rafał Pankowski'' :
Mają bardzo fajnych przyjaciół : Buzek, Olechowski, rabin Schudrich i Marcin Zaborowski - Prezes Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana oraz wiceprezes Center for European Policy Analysis (CEPA) :
Przypominam, że szumanowcy to ci co kręcą na 7 maja ''obywatelską, niepartyjną'' chryję i kochają Tadzia Mazowieckiego. Co za przyjemniaczek z Zaborowskiego :
''Klan rodzinno-towarzyski obsiadł think-tank CEPA, który lobbuje na rzecz amerykańskich firm zbrojeniowych. CEPA zatrudnia żonę Radka, kumpla Radka oraz byłego podwładnego Radka, Marcina Zaborowskiego. [...] CEPA (Center for European Policy Analysis) zajmuje się Europa środkową i wschodnią i jest sponsorowana przez największe amerykańskie koncerny zbrojeniowe: Lockheed Martin, Raytheon, Bell Helicopters, Textron, Sikorsky Aircraft oraz przez amerykańskie ministerstwo obrony. [...] W CEPA pracuje także nakręcony Edward Lucas (z "The Economist", który już przejechał się po prezydencie Dudzie), beneficjent orderu "Bene Merito" Radka (na samo wspomnienie o "Bene Merito" Radka Lucas dostaje szału i mówi że orderu "nie przyjął"). A żona Lucasa pracuje razem z Applebaum w innej fundacji, w tajemniczym Legatum Institute. Sami swoi ! Od kilku miesięcy w CEPA pracuje także były podwładny Radka w MSZ, Marcin Zaborowski (zdjęcie powyżej), który do wiosny był szefem PISM, instytucji w której kolesie robili za pieniądze podatników co chcieli.''
Nie sposób więc pominąć Zdradzia, który w piekielnym tandemie z małżonką prowadzącą judzi przeciwko obecnym polskim władzom :
''Krótki komentarz prof. S. Cenckiewicza (fb):
"To wygląda jak opis agentury (zachodnio-amerykańskiej tym razem), korupcji i karierowiczostwa, ale niestety funkcjonującej w strukturach państwa polskiego, straszne!"
Niezła menażeria w tym PISM-ie, w jego radzie obok takich kreatur jak Bielecki czy Krawiec zasiada także pomniejszy płaz w rodzaju Jałowieckiego, przydupasa Zdradzia :
Sławomir S. Sikora to już nieco poważniejszy figurant :
''W 2004 roku w spotkaniu Bilderbergu, razem z Olechowskim, wziął też udział Sławomir Sikora - ówczesny prezes Citibanku.''... :
http://natemat.pl/17027,jacek-
''Intrygującą była na przykład obecność Sławomira Sikory, prezesa Citibank Polska, jako świadka ślubu Kostrzewy''...
Szef tej ''Fundacji dyplomacji'' też niezgorszy :
''Wcześniej doradca Tuska, Igor Ostachowicz, wylądował na posadzie w innej firmie audytorskiej PriceWaterhouseCoopers (PwC). PwC ma długą tradycję robienia dobrze notablom III RP, posadę znalazła tam była posłanka SLD Sylwia Pusz a wcześniej doradca ekonomiczny Kwaśniewskiego, Witold Orłowski (brat wywalonego niedawno z MSZ Tomasza Orłowskiego).''
A dlaczego wywalony ? :
Gdzieś tam w tle przewijała się córka Rostowskiego :
No i p. o. szefowej tegoż instytutu, ''wykładowczyni'' Collegium Civitas, gdzie min. ''koordynowała i uczestniczyła w projektach naukowych finansowanych m.in. z 7. Programu Ramowego UE oraz z Norweskiego Mechanizmu Finansowego'' [ o tymże później ].
Prawda jak to ładnie wszystko się zaczyna składać, zwłaszcza ten Schuman i jego fundacja przyjemnie szumi nie pozwalając zagubić się całkiem w pajęczynie wzajemnych powiązań powróćmy więc jeszcze raz do niej i jej ''gminnego'' funduszu :
- wśród grantożerców jest jakieś kieleckie ''Stowarzyszenie Edukacja przez Internet'' działające przy tutejszym ''parku technologicznym'', niestety nie podano na stronie kto zasiada w jego zarządzie ale przynajmniej wiadomo jakie projekty realizuje np. zwalcza ''mowę nienawiści'', jakże by inaczej :
Podrążyłem więc temat zarządu, otóż pani skarbniczka :
działa zarazem w takiej fajnej fundacji :
a fajnej bowiem jej prezes :
był bohaterem niesławnej przed paru laty akcji, gdy lokalni ''wolontariusze'' w ramach ''walki o demokrację'' schlali się mocno i narobili gnoju jak to na ''wolnościowych'' wyjazdach integracyjnych bywa :
''Niemcy byli zaskoczeni też tym, że zamiast rozmawiać o młodzieżowej radzie miasta (młodzi kielczanie mieli uczyć się od Niemców, jak sobie z tym radzić), Polacy chwalili się, w jakich miejscach mają tatuaże i ile wódki ze sobą przywieźli. - Ponoć prym w tym wiodły dziewczyny - przyznaje Andrzej Mochoń. [... ] Przepraszał też Jakub Kubiec, lider kieleckiej grupy, który pojawił się w naszej redakcji. - Nasze zachowanie było złe, ale nic poważnego się nie stało - mówi. Jego zdaniem, cała sprawa jest wynikiem... różnic kulturowych pomiędzy Niemcami a Polakami. - Byliśmy w czterogwiazdkowym hotelu, gdzie panie sprzątaczki przychodziły składać nasze piżamy. Kilka osób nie wytrzymało tej sytuacji - mówi Jakub Kubiec. Wolontariusze chcą przekonać prezydenta Lubawskiego, aby nie wycofywał się ze współpracy z Centrum Wolontariatu. Zamierzają też interweniować w szkołach, z których uczniowie wyjechali do Gothy. - Być może będą relegowani przez dyrekcje szkół. Z pewnością na to nie zasłużyli. To był tylko młodzieńczy wybryk, za który jeszcze raz przepraszamy - mówi Jakub Kubiec.''
W fundacji działa jeszcze pewna lokalna ''postać'' - Barbara Biskup : ''Trenerka związana z tematyką praw człowieka i przeciwdziałania dyskryminacji. Naukowo zajmuje się zagadnieniem płci społeczno-kulturowej.''
Nic więc dziwnego, że camposfera prowadzi ''warsztaty antydyskryminacyjne'' i ''Ośrodek Pozytywnego Dialogu : wielowymiarowe przedsięwzięcie, którego celem ogólnym było promowanie tolerancji i poszanowania różnorodności, a szczegółowym wsparcie osób LGBT oraz kobiet doświadczających dyskryminacji na terenach wiejskich. Obszarem realizacji było województwo świętokrzyskie, małopolskie i śląskie, na granicy których leży Klimontów - centrum działań projektowych.''
Pani Biskup dżenderuje i homogenizuje się jeszcze w takowym miejscu :
''W środy są warsztaty gitarowe, a niekiedy spotkania z Ukrainą. Czwartki uczestnicy spotkań poświęcają na rozmowy o projektach i wolontariacie międzynarodowym. Piątki rezerwują na spotkania z byłymi uczestnikami projektów międzynarodowych oraz obrońców praw człowieka Amnesty International, ale np. w ten piątek, 6 marca o godz.18.30 zaplanowano spotkanie podróżników "Z plecakiem przez świat" na temat Ghany, zwanej "Afryką dla początkujących".[...] - Własną siedzibę mamy od września, serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w zajęciach, nasze drzwi są otwarte - mówi Michał Braun, prezes Centrum Wolontariatu.''
''Pomysł stworzenia miejsca, które skupiałoby wolontariuszy zrodził się w 1996 r. Idea działalności wolontarystycznej zainteresowała pracowników Świętokrzyskiego Centrum Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej podczas wizyty studyjnej w Stanach Zjednoczonych. Dało to impuls do zweryfikowania potrzeb lokalnych organizacji pozarządowych w zakresie oczekiwanych wolontariuszy. Organizacje najczęściej potrzebowały wolontariuszy do prac w zakresie pomocy społecznej. W wyniku konsultacji z organizacjami społecznymi, władzami samorządowymi zostało powołane Centrum Wolontariatu jako jeden z programów ŚC FRDL. Pierwsze środki na działalność w 1997 r. otrzymaliśmy od Fundacji Królowej Juliany z Holandii. W tym czasie nawiązaliśmy kontakt z Centrum w Warszawie, od którego otrzymaliśmy merytoryczne informacje o tym jak wygląda struktura Centrum oraz na jakich warunkach funkcjonuje. Rozpoczęliśmy wspołpracę z Centrami Wolontariatu w Polsce.''
''Centrum wolontariatu'' - ja p... I znowu wracamy do stępniowej fundacyi - a któż to nam w regionie jeszcze broni demokracji i praw człowieka w zastępstwie b. prezesa TK samego ? :
''Był rok 1997, ja studentka, świeżo zaczęłam pracę w Świętokrzyskim Centrum Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Kielcach i musiałam pomyśleć o zmianie garderoby, bo nagle zaczął dotyczyć mnie dress code stroju formalnego.''...
Wracając do ''edukacji przez internet'' :
''Sieć TechKlubów to inicjatywa programu Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności pt. „Nowe Technologie Lokalnie”.''
Sprawdziłem zarząd tejże fundacji a tam min. Belka, Boni i Brzeziński :
Jednym z projektów finansowanych przez tą ''wolnościową'' fundację są STYPENDIA IM. LANE’A KIRKLANDA :
No to sprawdziłem co zacz ta Fundacja Edukacja dla Demokracji co zarządza niniejszym programem a tam we władzach obok Onyszkiewicza Małgorzata Naimska, skądinąd żona szefa UOP za rządów Olszewskiego :
Gdy wklepałem jej dane w wyszukiwarkę wyskoczyło mi coś takiego :
''Malgorzata Naimska i Urszula Doroszewska zostaly dyscyplinarnie usuniete z pracy w Zarzadzie Fundacji w listopadzie 2002 za skladanie nieprawdziwych sprawozdan finansowych, za zadluzenie fundacji na sume ponad 100,000 PLN i ponad $7,000, za wypłacanie honorariów grantodawcom, [obecnemu wice-ministrowi oswiaty Krzysztofowi Stanowskiemu], nieuzasadnione zatrudnianie pracowników [na przyklad corki Naimskiej, Hanny] oraz fakty składnia nieprawdziwych sprawozdań z realizacji grantów uzyskanych przez Fundację. Konfliktu wokol sposobu kierowania Fundacji nie bylo. [...] Zakladajac ze sady pracy zwykle przyznaja racje pracownikom, i w nadziei ze zrujnowaly juz Fundacje i mnie tak bardzo ze nie bede mogla przyjechac na rozprawe, obie kobiety podaly mnie do sadu pracy o niesluszne wyrzucenie z pracy i o odszkodowanie za zalegle wakacje. Z zaleglymi wakacjami rozprawilismy sie dosyc szybko gdy udowodnilam, ze obie braly wakacje w duzych ilosciach, zwlaszcza Naimska ktora oplacana przez Fundacje na pelen etat przez rok zajmowala sie „pomaganiem” owczesnemu ministrowi Spraw Zagranicznych W.B.''
''Krzysztof Stanowski, jego Fundacja Edukacja dla Demokracji (FED), jego kierowanie programem RITA -- pieniedzmi PAFW, sama Polska Amerykanska Fundacja Wolnosci, wzajemne przenikanie pieniedzy, wzajemne zasiadanie w radach nadzorczych -- wymaga dziennikarzy sledczych z prawdziwego zdarzenia, ktorzy nie baliby sie presji z zadnej strony. A presja taka jest i byla - mowimy o sumie kilkudziesieciu milionow dolarow wydawanych w Polsce. Jest to suma wystarczajaca by zniechecic wielu dziennikarzy i redaktorow naczelnych.''
- ''Zasłużony Nauczyciel Republiki Mongolii'' i ''w 2014 współzałożyciel i członek Komitetu Obywatelskiego Solidarności z Ukrainą'' - ''polska organizacja założona w celu wspierania prodemokratycznych przemian na Ukrainie. Powołana w okresie początku rewolucji Euromajdanu na początku 2014 roku.''
Przyznam, że sam zaczynam mieć już mętlik we łbie choć jednak te powtarzające się nazwiska typu Boni, Onyszkiewicz, Belka etc. coś tam jednak organizują:)
Ale co my się tu jaką drobnicą zajmujemy, grubszy stuff tera :
''Sierakowski ukończył Międzywydziałowe Indywidualne Studia Humanistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Był stypendystą kilku fundacji oraz Collegium Invisibile. Ta ostatnia placówka została stworzona dzięki wsparciu Instytutu Społeczeństwa Otwartego George’a Sorosa.''
''Collegium Invisibile ufundowane zostało z inicjatywy prof. Wojciecha Gasparskiego, jako element sieci niewidzialnych uniwersytetów powstających w latach 90. XX wieku w Europie. Postulat kształcenia elitarnego stanowił odpowiedź na rosnącą masowość w szkolnictwie wyższym, a nowo wykształcona elita intelektualna miała budować sfery zaniedbane w Polsce przez lata komunizmu. Założenie Collegium możliwe było dzięki wsparciu Open Society Institute George'a Sorosa, który już w 1992 roku przyczynił się do powstania podobnego „Niewidzialnego Uniwersytetu” na Węgrzech – pod nazwą Lathatatlan Kollegium. [...] W dziesiątą rocznicę swojego istnienia stowarzyszenie przygotowało w Warszawie jubileuszową konferencję międzynarodową Tocqueville: On Democracy in Europe, w której uczestniczyli najwybitniejsi naukowcy z całego świata, m.in. prof. Irena Grudzińska-Gross... [...] Collegium ma od początku swojego powstania status organizacji elitarnej. „Możliwość kształcenia w Collegium Invisibile dana jest wybrańcom, ale też i takie założenie przyświecało jego twórcom”, „Tu tworzy się elitarna wspólnota ludzi mądrych, pielęgnujących swoje pasje” – można przeczytać w rekomendacjach prof. K. Chałasińskiej-Macukow, rektor UW. Zbigniew Pełczyński, honorowy członek Collegium i emerytowany profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego, szczególnego charakteru Collegium dopatruje się w rozwijaniu potencjału akademickiego zdolnych studentów przez przeszczepianie na polski grunt tutorialu jako indywidualnej metody kształcenia. W opracowaniach dotyczących Collegium jako jednostki kształcenia elitarnego omawiany jest także tryb przechodzenia selekcji podczas starania się o przyjęcie do stowarzyszenia: selekcję tę, wraz z przedstawicielem Rady Naukowej oraz zaproszonym ekspertem, przeprowadzają bowiem także sami studenci.''
- a więc hołocie przeznaczony bezwartościowy ''marketing i zarządzanie'' i takie tam za które jeszcze będą musieli frajerzy zapłacić dając przy okazji zatrudnienie ubekom i partyjnym tumanom z dyplomem po resortowych uczelniach zaś prawdziwa edukacja jedynie dla ''demokratycznych elit''.
''12 listopada 2012 roku George Soros odwiedził Warszawę, by wraz z innymi amerykańskimi filantropami przyjąć podziękowania prezydenta Bronisława Komorowskiego za 20 lat obecności w Polsce. [...] Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele Collegium Invisibile, którzy skorzystali z okazji, by podziękować George'owi Sorosowi za wsparcie udzielone organizacji w pierwszych latach jej działalności. Polskie Collegium jako jedyne przetrwało i wciąż realizuje ideę edukacji liberalnej.''
Wśród wychowanków nie tylko Sierak ale i min. Łukasz Warzecha [ w '95 r. ] czy Paweł Kowal [ '96 ] a wśród wykładowców, o przepraszam - ''tutorów'' Waltzowa, aby było śmieszniej uczy tam prawa:) [ zapewne ''kreatywnego'' podejścia doń stosowanego przez nią w stolycy ] :
Do bardzo ciekawej organizacji nazwą jak i ideą nawiązuje niniejsza uczelnia :
''Organizacja – założona jakoby w średniowieczu przez niemieckiego uczonego Christiana Rosenkreutza – nazywać się miała Collegium Invisibile R.C. (Niewidzialne Kolegium R.C.) i ogłosić w latach 1614-1615 w Kassel dwa programowe manifesty. Liczące po kilkadziesiąt stron teksty o łacińskich tytułach, „Fama Fraternitatis” (Sława bractwa) oraz „Confessio Fraternitatis” (Wyznanie wiary bractwa), spisane zostały w języku niemieckim, zaś rok później przełożone na łacinę. To umożliwiło ich międzynarodową recepcję: od Londynu poprzez Madryt, Paryż, Pragę po Gdańsk i Elbląg w Rzeczypospolitej. [...] Według „Famy” i „Confessio” bractwo różokrzyżowców było organizacją łączącą uczonych z całej Europy i reprezentujących wszystkie dziedziny wiedzy: od architektury i malarstwa poprzez przyrodoznawstwo po matematykę. Także trudniących się naukami tajemnymi, z kabałą i alchemią na czele. Niezależnie od dziedziny, jaką reprezentowali, wszyscy byli lekarzami, jako że ich podstawowy obowiązek stanowiło niesienie bezinteresownej pomocy cierpiącym. W profetycznym i symbolicznym zarazem języku manifestów ofiarowanie pomocy chorym i nieszczęśliwym rozumieć należało nie tylko dosłownie. To współczesny świat był chory, a członkowie bractwa zamierzali dokonać jego „generalnej reformacji”. W dodatku sami pozostawali niewidzialni dla oczu zwykłych śmiertelników, wtopieni w środowisko, w którym przyszło im żyć. Mieli jednak znajdować się blisko władców i innych możnych tego świata, wpływać na ich politykę, a zwłaszcza roztaczać opiekę nad edukacją ich dzieci. [...] Twórcy bractwa i autorzy manifestów, kimkolwiek naprawdę byli, głosili zlęknionym ludziom początku XVII wieku dobre nowiny: podział religijny Zachodu zostanie zlikwidowany, a tym samym usunięte zarzewie wojen i niepokojów. Zjednoczenie chrześcijan nastąpi na gruncie nowej religii, która nie jest ani katolicka, ani protestancka. Tą nową religią jest duchowa alchemia – alchemiczna czy też ezoteryczna forma chrześcijaństwa. Tak oto pradawna sztuka „transmutacji” metali, czyli przemiany pospolitych metali w złoto, znana ongiś Arabom, a także towarzyszące alchemii różne nauki tajemne, łącznie z żydowską kabałą, awansowały do rangi poważnego fenomenu religijnego. [...] W istnienie tajnego bractwa uczonych, które zdumionej Europie ogłosiły manifesty „Fama” i „Confessio”, a także liczne późniejsze dokumenty, uwierzyli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy idei w nich zawartych. Byli i tacy, którzy twierdzili, że są członkami „niewidzialnego” towarzystwa. Inni, jak angielski filozof i alchemik Robert Fludd (Robertus de Fluctibus, 1574-1637), pisali, że marzą, by usłyszeć jakiś sygnał od członków Niewidzialnego Kolegium. Oczekujących na zaproszenie od braci różokrzyżowców było zapewne więcej, w ich liczbie luterańscy uczeni z Europy Środkowej, jak Samuel Hartlib (ok. 1600-1662) z Elbląga w Prusach Królewskich, czy Amos Komeńskýi (Comenius, 1592-1670), reformator religijny i pedagog z Moraw. Podjęli grę zaproponowaną przez środowisko z Tybingi. Dla uczonych opowieść o twórcy kolegium Christianie Rosenkreutzu, o jego życiu i losach pośmiertnych, o tajnych podziemiach kolegium, stanowiła klasyczną legendę założycielską. Zdaniem wielu historyków była pierwowzorem późniejszych o pół wieku akademii nauk – od angielskiego The Royal Society of London (Królewskiego Towarzystwa Londyńskiego, 1660) poczynając. W opinii innych, m.in. autorki monografii „Oświecenie różokrzyżowców” (The Rosicrucian Enlightenment, 1972) Frances Yates, różokrzyżowcy mieliby stanowić wzór dla późniejszej o kilka pokoleń masonerii (uformowanej w Anglii z początkiem XVIII wieku).''
''Collegium na naszym terenie firmuje Towarzystwo Naukowe Prakseologii, Fundacja „Wiedza i Działanie” im. Tadeusza Kotarbińskiego i Ludwika von Misesa, natomiast finansują Fundacja Stefana Batorego oraz - ciekawa sprawa - PKO BP w Warszawie. [...] Do innych inicjatyw zaliczyłbym też organizowanie prasy lokalnej. Różne gazetki wychodzące w małych miejscowościach - jest to najbardziej niezależna publicystyka. Tam jakaś lokalna inicjatywa powoduje powstanie jakiegoś pisemka, które zamieszcza informacje o życiu danej społeczności. Jest Stowarzyszenie Prasy lokalnej. Fundacja Batorego organizuje i finansuje spotkania redaktorów Stowarzyszenia. Jest to próba oddziaływania na tą najbardziej niezależną prasę.''
- może to jest istotny sens ''odzyskania kontroli'' nad tym bankiem przez rząd w osobie Morawieckiego akurat w obecnym czasie ? Przesłanie pod adresem ''sponsorów'' zewnętrznych agentur wpływu, że rząd ciśnie ich po jajach i zaczyna odcinać finansową kroplówkę bez której pójdą w pizdu ?
A tu już nawet nie udają specjalnie, że są przykrywką dla loży kobiecej :
''To międzynarodowa organizacja działająca na rzecz kobiet. Organizacja pozarządowa apolityczna i awyznaniowa. Zrzesza kobiety, które wyzwaniom dzisiejszego świata stawiają czoła w grupie, grupie myślących podobnie, tworząc sieć zawodową i towarzyską kobiet. Chętnie pomagają innym i sobie – w skali mikro i makro. [...] Przynależność do organizacji daje nam poczucie pewności i siły. [...] Organizacja założona w 1921 roku w Kalifornii wzięła swoją nazwę z łacińskich słów „soror” i „optimae”, co interpretuje się jako „najlepsza siostra” – najlepsza idea dla kobiet. Jako międzynarodowa organizacja pozarządowa /NGO/ ma swoje reprezentacje w agendach ONZ w Nowym Jorku, Genewie, Wiedniu, Rzymie, Nairobi i Paryżu. Emblemat SI to okrągły znaczek z napisem Soroptimist International, z postacią kobiety z uniesionymi do góry rękoma /Soroptymistka nigdy się nie poddaje/, otoczona wieńcem z liści dębu po prawej symbolizującymi „wytrwałość” i liśćmi laurowymi po lewej – symbolizującym „zwycięstwo”. Charakterystyczn ym zwyczajem dla Soroptymistek jest „Ceremonia zapalania świec”. Świece mają kolor żółty i granatowy. Zapalane są przy szczególnych okazjach jak np. przekazaniu władzy w klubie, przyjęcie nowych członkiń, wizyta oficjalnych gości. Ceremonia odbywa się na stojąco.''
''Stowarzyszenie „Neutrum" - jako organizacja pozarządowa — działa już ponad 10 lat. Celem Stowarzyszenia, przedstawionym w § 5 Statutu, jest takie państwo polskie, w którym ład społeczny oparty jest na demokratycznym kompromisie, neutralności światopoglądowej państwa, wolności jednostki i prawach mniejszości. [...] Współpracę z organizacjami o celach zbieżnych i współpracę z osobami prowadzącymi działalność w sferze zbieżnej z celami Stowarzyszenia najlepiej charakteryzuje fakt aktywnego włączenia się w 1991 r. „Neutrum" w tworzenie „Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny", w której wiodącą rolę od chwili powstania pełni Wanda Nowicka, długoletnia członkini Zarządu Krajowego „Neutrum". Poza Federacją — w czasie swej ponad 10-letniej działalności - „Neutrum" współpracowało ze Stowarzyszeniem na Rzecz Humanizmu i Etyki Niezależnej, Polskim Stowarzyszeniem Wolnomyślicieli, International Humanist and Ethical Union, Komitetem Helsińskim, Ligą Praw Człowieka,Radą Europy, Amnesty International, Est à Venir, Grupą Parlamentarną Kobiet, innymi Kościołami, Stowarzyszeniem na Rzecz Praw i Wolności, Społecznym Komitetem na rzecz Referendum w sprawie karalności aborcji oraz parlamentarzystami.''
http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/kielce/a/ekspert-warto-postawic-teze-ze-atak-w-brukseli-byl-inspirowany-przez-rosyjskie-wtyczki,9777813/
- a to ciekawe bo jakoś naszemu nieustraszonemu tropicielowi ''ruskich wtyczek'' nie przeszkadza to dzielić miejsca w bardzo ciekawej fundacji PO.INT z ubekami, mowa tu nie tylko o panu prezesie Severskim czyli Dżejmsie Bondzie na miarę naszych możliwości, ale i jak tamten innym absolwencie SBeckiej ''akademii'' w Starych Kiejkutach niejakim Wojciechu Martynowiczu :
http://fundacjapoint.pl/eksperci/
- aż się prosi by zacytować dłuższe co smakowitsze ustępy z biogramu tegoż ostatniego :
''Służył jako oficer wywiadu (analityk i oficer operacyjny) w Departamencie I MSW, zarówno w Centrali, jak i pod przykryciem. W roku 1990 zweryfikowany pozytywnie, ale – podobnie jak wielu przebywających wtedy za granicą oficerów – „zwolniony ze służby w związku z likwidacją jednostki” i nie przyjęty do tworzonego UOP. W latach 1991-93 zdobywał doświadczenia w ogólnopolskiej, prywatnej firmie handlowej, w jednej z warszawskich radiostacji oraz firmie ubezpieczeniowej. W tym czasie odbył specjalistyczne szkolenia w zakresie handlu zagranicznego i zarządzania oparte na materiałach i doświadczeniach Harvard School of Business, zorganizowane przez Rząd Prowincji Walencja w Hiszpanii w ramach pomocy dla Polaków z nowo powstających na rynku firm. W 1993 roku, na wniosek Zarządu Wywiadu UOP, przywrócony do służby, którą kontynuował na różnych stanowiskach i w różnych miejscach, także w Agencji Wywiadu. Szczegóły działalności z tego okresu nie należą jeszcze do domeny publicznej. [ pamiętacie jeszcze ''kołcza'' z UOP Aduszkiewicza ? kolejny tajemniczy brunet szpakowaty wieczorną porą - przyp. mój ] W 2006 roku zaproszono go do zamkniętej, elitarnej, międzynarodowej platformy eksperckiej Global Futures Forum, zainicjowanej w USA i grupującej ponad 1000 najwyższej klasy specjalistów z kręgów akademickich, biznesu i agend rządowych. GFF działa od 2005 roku i zajmuje się analizowaniem globalnych, bądź transnarodowych zagrożeń dla bezpieczeństwa i stabilności. Poszukuje równocześnie najlepszych metod w obszarze ostrzegania strategicznego, przewidywania i przeciwdziałania najpoważniejszym zagrożeniom. Pochodząca z GFF unikatowa wiedza jest obecnie do dyspozycji Fundacji Po.Int.''
http://fundacjapoint.pl/service/wojciech-martynowicz/
No tom wklepał w wyszukiwarkę ''Global Futures Forum'' związkami z którym tak się chwalą i jednym z pierwszych linków jaki mi wyskoczył było info z oficjalnej strony CIA... :
https://www.cia.gov/offices-of-cia/intelligence-analysis/organization-1/gfp.html
Pan Sokała zasiada też w zarządzie fundacji o jakże wdzięcznej nazwie ''Wiedza-Rozwój-Bezpieczeństwo'' :
https://mojepanstwo.pl/fundacja-wiedza-rozwoj-bezpieczenstwo
Tak się składa iż całkiem przypadkiem oczywiście mieści się tam lokalne ZETO :
http://zetokielce.pl/pl/kontakt
A cóż to takiego ? Najogólniej rzecz biorąc powstałe za PRLu strategiczne przetwórnie danych, mocarne na owe czasy :
https://pl.wikipedia.org/wiki/ZETO
- część z nich została już w ''wolnej Polsce'' przejęta przez cuchnące WSIą Asseco w którego zarządzie kierownicze funkcje pełnią kreatury z niesławnego Prokomu Krauzego :
https://pl.asseco.com/o-asseco/wladze-spolki/
Ale to już temat na inną opowieść... Wracając zaś jeszcze do doktora masonologa któremu poświęciłem nieco więcej miejsca w rekomendowanym przezeń swoiście wpisie na drugim blogu, skoro jest on także zaangażowany mocno w przeszczepianie idei liberalnych na lokalnym podwórku oraz promowanie ''praw człowieka'' na Ukrainie nie sposób taką razą pominąć działalność Polsko-Amerykańskiej Akademii Liderów :
http://www.legitymizm.org/aktualnosci-rekrutacja-paal
Udzielają się tam min. Sommer z ''NCzasu'' robiący za dochodzącego czyli Research Fellow we wspomnianej na wstępie przy okazji b. szefa CIA Woolseya uczelni dla jankeskich uboli, Tyszka grający praktycznie już pierwsze skrzypce wśród kukizowców i - tadam ! - Gorzelik z RAŚ, rozpierdzielił mnie lekko biogram tego ostatniego na ich stronie głoszący, że ''w okresie jego kierownictwa organizacja ta zrezygnowała z radykalnych haseł, koncentrując się na upowszechnianiu śląskiej kultury i tożsamości'' :
http://www.akademialiderow.edu.pl/goscie-specjalni/
- o k..., grubo, to by tłumaczyło dziwne poparcie libków dla ślązakowej ''autonomii'' a zachodziłem w głowę o co tu idzie, podobnie jak budzące zdziwienie Targala zblatowanie części lokalnego PiS z RAŚ, w tym kontekście myliłby się jednak podobnie jak pan prezes identyfikując ich jedynie jako zakamuflowaną opcję niemiecką o ile nie wręcz V kolumnę Putina jak głosi frondelek, wychodzi na to, że chyba i insi szatani mieszają w ślunskim kociołku. Zresztą nie tylko w nim, są oczywiście bardzo aktywni na ''odcinku ukraińskim'' :
''Polsko-Amerykańska Akademia Liderów to nie tylko edukacja wolnościowa, ale także międzynarodowa integracja. Swoich absolwentów wysyłamy do różnych krajów, by zetknęli się z innym podejściem do wolności i korzystali z tej wiedzy działając w Polsce. W zeszłym roku zorganizowaliśmy Sesję Wyjazdową we Lwowie, gdzie dyskutowaliśmy o polityce wschodniej. W tym roku we współpracy z Language Of Liberty Institute oraz Friedrich Naumann Foundation Ukraine organizujemy Liberty English Camp Odessa!''
http://www.akademialiderow.edu.pl/odessa/
- ale co się dziwić skoro wykładający tam pan Matthew Kwasiborski ''zajmuje się także szkoleniem młodych liderów ukraińskiego życia publicznego'':)
Niemniej Niemcy też rzecz jasna dorzucają swoje do pieca promując wielce zastanawiające, dość [nie]spodziewane zestawy :
''Akademia Polityczna Fundacji Konrada Adenauera w Warszawie jest programem szkoleń i warsztatów dla członków młodzieżowych organizacji politycznych. Od 2005 roku w Akademii wzięło udział ponad 150 osób reprezentujących m.in. Stowarzyszenie „Młodzi Demokraci”, Forum Młodych Ludowców, Stowarzyszenie Młodych Konserwatystów, Forum Młodych PiS oraz Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej.''...
http://www.kas.de/polen/pl/events/59152/
''Fundacja Konrada Adenauera w Polsce we współpracy z Akademią Telewizyjną TVP zaprasza do udziału w II edycji Akademii Dziennikarstwa w dn. 29 listopada - 4 grudnia 2015 r. w Warszawie, której tematem przewodnim jest: „Europa wobec kryzysu migracyjnego”...
http://www.kas.de/polen/pl/pages/12607/
''Zapraszamy na wykład pod tytułem "Uchodźcy u bram Europy. Ile solidarności ile roztropności?", który wygłosi: dr Paweł Kowal, z Instytutu Politologii PAN, b. wiceminister spraw zewnętrznych.''
http://www.kas.de/polen/pl/events/65952/
- tak właśnie napisali ''zewnętrznych'' : ach te freudowskie omyłki :).
Zresztą dziś jest tego tyle, że wcale ale wcale nawet specjalnie nie szukając wszędzie niemal człek natknie się na to łajno - ot sprawdzając info o zespole wokalnym na którego świetnym koncercie niedawno byłem wyskoczyło mi coś takowego min. :
klepnąłem więc na to ''british council'' a tam :
- ''szkolenie z zarządzania różnorodnością'', ja p..., pewnie istnieje już taki fakultet i można uzyskać nań dyplom kwalifikowanego ''trenera społecznego'' i ''kołcza'' a nawet się shabilitować. Pod ich auspicjami radosną twórczość uprawia takowa inicjatywa :
Zawód : ''koordynatorka projektów społecznych''
Autentycznie rzygać mi się chce, mam dość [ a przecież to zaledwie fragment, idę o zakład, że jest tego o wiele więcej jeszcze ]. Z grantozy można całkiem ''nieźle'' wyżyć :
Płemiełek dawał przykład :
Na finał [ wreszcie ! ] skoro zaczęliśmy ''pozarządowe'' never ending story od chryi wokół TK należy dla porządku wspomnieć o innym stowarzyszeniu zatroskanym o naszą demokrację, gdzie prezesi córeńka Rzeplińskiego Rózia :
https://mamprawowiedziec.pl/strona/info-projekty/s61
http://pressmix.eu/2015/11/26/pilne-niebezpieczne-zwiazki-prezesa-trybunalu-konstytucyjnego-z-komorowski/
''Kto daje pieniądze? Ten zakup sfinansowali Norwedzy z tak zwanego Norweskiego Mechanizmu Finansowego. To fundusz, który Norwegia stworzyła w zamian za profity korzystania ze wspólnego rynku EU. Choć sama nie jest w Unii, należy do krajów stowarzyszonych gospodarczo. Kiedy 11 lat temu do Unii weszły nowe państwa członkowskie, w tym Polska. Uprzejmi Norwegowie poczuli się w obowiązku sprezentowania nam 281 mln euro. Podobnie zresztą zrobiły Szwajcaria, Islandia i Liechtenstein. Wcześniej MamPrawoWiedzieć.pl był finansowany przez amerykański Fund Seed Trust, również wspiera działalność organizacji proobywatelskich. Roczny budżet portalu 300 tys. zł. ''
http://natemat.pl/142969,maja-300-tys-zl-rocznie-i-8-laptopow-od-norwegow-kulisy-powstania-portalu-ktory-dostarczyl-hakow-na-dude
Był program szwajcarski [ ? ] niechże więc za klamrę spinającą jakoś ten chaos [ pozorny a przejrzysty całkiem zapewne dla pociągających wszystkim za sznurki bo przecież ktoś musi zawiadywać przepływem naprawdę ogromnych sum a z tym nie ma żartów ] posłużą wspomniane fundusze ''norweskie'', które z jednej sponsorowały 2 lata temu pedalski marsz, sypią ciężkimi milionami euro na obecne ''zwalczanie mowy nienawiści'' [ stąd ten amok ] a zarazem sfinansowały projekt ''przygotowania jednostek policji do prowadzenia teleinformatycznej rejestracji i sprawdzania danych osób'' - ciekawy rozrzut tematyczny, czyż nie ? :
http://paradarownosci.eu/aktualnosci/fundusze-norweskie-zostaly-glownym-sponsorem-parady-rownosci-2014
W tym bezpłatny kurs na ''asystenta uchodźcy'' :
http://www.kalejdoskopkultur.pl/item/231-zosta%C5%84-asystentem-uchod%C5%BAcy.html
http://www.policja.pl/pol/kgp/biuro-finansow/fundusze-pomocowe/24743,Norweski-Mechanizm-Finansowy.html
Co ciekawe służbę więzienną też ''wspierają'' np. zakupami sprzętu :
''przeznaczone dla działów penitencjarnych i ewidencji translatory mają ułatwić proces komunikacji z osobami pozbawionymi wolności w językach mniej powszechnych niż np. angielski czy niemiecki.'' [ arabski ? ]
http://www.sw.gov.pl/pl/okregowy-inspektorat-sluzby-wieziennej-lodz/news,37533,wzmocnienie-sprzetowe-sluzby.html
Nieco podobny zakres działań co ''Szwajcarzy'' - ''doskonalenie zawodowe policji w zakresie efektywnego zarządzania zasobami ludzkimi'', ''doposażanie mobilnych grup Służby Celnej'' czy ''modernizacja placówek granicznych'', jednym słowem ''ewidencja i kontrola'' oraz ''zarządzanie refleksyjne'' poprzez promocję pedalstwa i ''zwalczanie przemocy w rodzinie'' :
https://www.eog.gov.pl/strony/dowiedz-sie-wiecej-o-funduszach/poznaj-projekty/rozwoj-zasobow-ludzkich/doskanalenie-zawodowe-kadry-stolecznej-policji-w-zakresie-efektywnego-zarzadzania-zasobami-ludzkimi/
https://www.eog.gov.pl/strony/dowiedz-sie-wiecej-o-funduszach/poznaj-projekty/obszar-schengen/doposazenie-grup-mobilnych-polskiej-sluzby-celnej-w-srodki-transportu-wyposazone-w-sprzet-kontrolny/
https://www.eog.gov.pl/strony/dowiedz-sie-wiecej-o-funduszach/poznaj-projekty/obszar-schengen/modernizacja-placowki-strazy-granicznej/
https://www.eog.gov.pl/strony/dowiedz-sie-wiecej-o-funduszach/poznaj-projekty/rozwoj-zasobow-ludzkich/budowanie-systemu-przeciwdzialania-przemocy-w-warszawie/
Niestety jak można przekonać się na graficznym schemacie u dołu zalinkowanego poniżej info jesteśmy ich ''ulubieńcami'' :
http://eeagrants.org/Who-we-are
http://docplayer.pl/8486253-Wdrazanie-mechanizmu-finansowego-eog-i-norweskiego-mechanizmu-finansowego-w-perspektywie-2009-2014.html
C.D.N. ...