poniedziałek, 18 lipca 2011

Książka Gretkowskiej czyli ''Wyznania osiwiałej blondynki'' :

Wycięłam sobie nożem łechtaczkę. Zjadłam ją. Odrosła - podwójna, w wersji stereo, bliźniacza niczym Kaczyńscy... a chciałam mieć jedyną i piękną jak Donald Kaczor ! [ + coś o gównie, tarocie, Derridzie, Andrzeju Żulerskim itd ].

Penelopa cyklofreniczka.

[ Zdzisław Antolski trafnie nazwał ją ''pornograficzną Mniszkówną'' a Ziemkiewicz wprost ''wyzwoloną cipcią'' natomiast Krzysztof Masłoń ostatnią jej powieść określił jako zwyczajnie ''gównianą''... choć może najlepiej zrobił to A. Horubała pisząc, że są to ''pensjonarskie opowieści o seksie i duchowości New Age'' - właśnie : dla mnie zawsze była tylko arogancką pańcią z dobrego domu, która z infantylnej i głupiej przekory postanowiła puszczać się na złość swemu ustosunkowanemu tatusiowi i niczym więcej. Nie ma co się oszukiwać : ta cała jej pożal się boże ''erudycja'' godna przemądrzałej gimnazjalistki maskuje wewnętrzną pustkę i kompleksy i ok, każdy się leczy jak może tylko dlaczego zaraz musi to robić publicznie i w dodatku tak nieudolnie ?! ]

p.s. z dupy a propos kupy - konferowałem ostatnio z Prezydentem na odpowiednim dla niego poziomie i powiem tak : z kupą mu do twarzy... Parę kloców na klatę i Drogi Bronosław od razu skumał, że jednak nie ma co przepraszać za Jedwabniki. Co nie znaczy bynajmniej, że w ogóle nie ma za co np. kolaborację tylu Polaków [ mam na myśli rzecz jasna Polaków - Polaków - żeby nie było żem antysemita... ] z komunizmem, ale wątpię by banda ''staliniątek'' z ''gazety-o-której-każdy-wie-o-co-chodzi-ale-nie-mogę-otwarcie-wymienić-jej-nazwy-bo-mnie-jej-''papugi''-zajepią'' albo leśnych dziadków - pardon : doradców prezydenckich była skora akurat w tej materii do przeprosin, bo też w pierwszej kolejności dotyczyłoby to właśnie ich i środowisk, które reprezentują a przecież o ileż przyjemniej kajać się za cudze, najlepiej jeszcze wirtualne, winy i cierpieć na pluszowym krzyżu. No i oczywiście Szechter nie powinien przepraszać za ojca i brata, absolutnie !

Na koniec prezencik dla faszystów z ''Nigdy więcej'', taki oto zasłyszany gdzieś aforyzm :

''Murzyn jest jak rasizm - nie powinien istnieć...''